PS Plus Collection to zbiór świetnych gier. Co koniecznie musisz sprawdzić
Zapowiedź PS Plus Collection okazała się prawdziwą gratką dla całej masy graczy. Sony przygotowało ofertę kilkunastu gier, wśród których dosłownie każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Rzućcie okiem na poniższe propozycje!
Informacja o darmowym dostępie do PS Plus Collection dla wszystkich posiadaczy aktywnej subskrypcji od Sony oraz PlayStation 5, spotkała się z niezwykle ciepłym przyjęciem. Nic w tym dziwnego – gracze w Polski, gdzie wciąż nie mamy dojścia do PS Now, ostrzyli sobie ząbki na coś, co miałoby być początkiem odpowiedzi na fenomen Xbox Game Passa. Dziś wiemy już, że to nieco inna bajka.
Niestety wciąż nie mamy natomiast pewności, czym właściwie jest PS Plus Collection. Mamy do czynienia z pewną paczką gier na start? Może nową usługą? Cóż, ciężko wyrokować, skoro niedawno sam Jim Ryan, CEO PlayStation, przyznał, że dalej nie ustalono, z czym mamy do czynienia. I choć nie wiemy, czy otrzymamy nowe gry, już teraz możemy mówić o wielu genialnych tytułach, które weszły w skład oferty.
Wśród 18 pozycji znajdują się projekty lepsze i gorsze – mamy przedstawicieli przeróżnych gatunków. Zaprezentowane poniżej zestawienie to dziesięć odmiennych projektów, pośród których każdy znajdzie dla siebie przynajmniej jeden warty sprawdzenia. Starałem się umieścić tu najlepsze pozycje, oferujące inne doznania. Sprawdźcie koniecznie, a w sekcji komentarzy dajcie znać, która gra z oferty PS Plus Collection jest dla Was najlepsza. Tymczasem przejdźmy do sedna!
Detroit: Become Human (Dla kogo: Fani cyberpunka)
W ostatnich dniach odnoszę wrażenie, że cały świat gier wideo żyje cyberpunkiem – oczywiście dzieje się tak ze względu na dzisiejszą premierę hitu od CD Projekt RED. W 2018 roku Quantic Dream wydało jednak swój tytuł osadzony w tym klimacie – choć warto nadmienić, że oparty o zupełnie inne mechaniki. Gra przygodowa skupiła się w głównej mierze na opowiedzeniu historii i zrobiła to na piątkę z plusem. Bez dwóch zdań jedna z najlepszych pozycji debiutujących na PlayStation 4.
Mortal Kombat X (Dla kogo: Fani bijatyk)
Osobiście zdecydowanie bliżej mi do nowszej odsłony serii, ale MKX z 2015 roku broni się nadal. NetherRealm Studios oddało w ręce graczy bijatykę, która świetnie sprawdzi się, gdy w odwiedziny wpadną znajomi lubiący gry wideo. Możliwość brutalnego skopania tyłka drugiej osobie jest niebywale przyjemna i jestem przekonany, że można w ten sposób spędzić naprawdę kapitalnie nudne popołudnia.
Resident Evil 7: Biohazard (Dla kogo: Fani horroru)
Lubicie się bać? To na pewno polubicie siódmą odsłonę serii Resident Evil od Capcomu. Survival Horror pełną gębą, który stanowił swoisty powrót do korzeni po tym, jak dwie wcześniejsze części spotkały się ze średnim przyjęciem. W grze klimat będzie niezwykle mroczny i gęsty, a wszechobecne zaszczucie i groza szybko wybiją z głowy granie późno w nocy i na słuchawkach... No chyba że jesteście naprawdę mocni!
Ratchet and Clank (Dla kogo: Fani kolorowych platformówek)
Dwóch osobliwych bohaterów chyba nie muszę nikomu przedstawiać, prawda? Świetna produkcja z 2016 roku błyskawicznie rozkochała w sobie fanów klasycznych odsłon oraz zupełnie nowych, młodszych graczy, którzy nie mieli do czynienia z poprzednikami. Trójwymiarowa platformówka zaoferowała nam niezwykle barwny świat kosmosu, który zdecydowanie mógł się podobać. Zresztą – wystarczy spojrzeć, jak mocno wyczekuje się kontynuacji.
Battlefield 1 (Dla kogo: Fani strzelanin i gier wojennych)
W ofercie PS Plus Collection nie mogło oczywiście zabraknąć także Battlefielda 1, który debiutował cztery lata temu. Ciekawa odsłona niezwykle popularnej serii strzelanin przenosiła nas w realia I Wojny Światowej i pozwala poczuć się, niczym jej uczestnik. Osobiście wspominam ją naprawdę ciepło i muszę przyznać, że próba powrotu do starszych konfliktów zbrojnych była, z perspektywy czasu, naprawdę udanym pomysłem.
Bloodborne (Dla kogo: Fani gatunku soulslike)
Nie mógłbym pominąć w zestawieniu tytułu, który bez wątpienia dla wielu osób stanowi najważniejszy element całego zbioru od Sony. Bloodborne od FromSoftware okazał się tym, czego fani wymagających gier soulslike oczekiwali. Dostaliśmy rozbudowany, mroczny świat, świetnie zaprojektowanych przeciwników oraz cudowną XIX-wieczną stylistykę rodem z wiktoriańskiej Anglii. Ciężko znaleźć dziś osobę, która nie doceni kunsztu tego projektu.
Uncharted 4: Kres Złodzieja (Dla kogo: Fani przygód i wyzwań)
Jeśli szukacie prawdziwej przygody, to możecie zastopować poszukiwania. W gruncie rzeczy przy czwartej odsłonie serii perypetii Nathana Drake’a odnajdzie się dosłownie każdy – nawet bez styczności z wcześniejszą trylogią (choć oczywiście zapoznanie się z nią uprzyjemni rozgrywkę). Cudowne lokacje, które wizualnie bronią się nawet dziś. Ponadto genialny wątek fabularny oraz znakomity projekt postaci, które zdążyliśmy pokochać.
The Last of Us Remastered (Dla kogo: Fani mocnych historii)
Przez wzgląd na tegoroczną premierę drugiej części przygód Ellie, o serii The Last of Us musiał słyszeć już praktycznie każdy. Pierwsza odsłona cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, a jej ciepłe przyjęcie nie wzięło się znikąd. To zdecydowanie jedna z lepszych gier studia Naughty Dog i kamień milowy, jeśli chodzi o przedstawianie wręcz post-apokaliptycznych światów. Piękna opowieść o odwadze, nadziei i rodzicielskiej miłości. Jeden z tych tytułów, które po prostu należy sprawdzić.
Persona 5 (Dla kogo: Fani japońskich RPG)
Jeśli ktoś kiedyś do mnie podejdzie i spyta o japoński RPG, w który koniecznie trzeba zagrać, to wskażę palcem właśnie na Personę 5. Niezwykle rozbudowana pozycja na ponad 100 godzin, która sprawiła, że o serii gier od studia Atlus zrobiło się głośno w skali globalnej. Pomysł na rozgrywkę, prowadzenie „życia” naszego protagonisty i wszystkie elementy związane z nadprzyrodzonymi wymiarami... Zbierając to do kupy, dostajemy naprawdę świetny tytuł.
God of War (Dla kogo: Fani opowieści nastawionych na walkę)
Choć wyżej starałem się sprecyzować potencjalną grupę odbiorców, to z pełnym przekonaniem mógłbym napisać, iż tytuł ten kierowany jest do każdego, komu niestraszne są niezwykle brutalne elementy w grach – zarówno pod kątem emocjonalnym, jak i fizycznym. Czwarta odsłona przygód Kratosa była prawdziwym odświeżeniem dla serii, a pomysł z mitologią nordycką to strzał w dziesiątkę. Cóż, to po prostu trzeba sprawdzić samemu. Wybitne dzieło od Sony.
Przeczytaj również
Komentarze (23)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych