Aktorzy, którzy zaliczyli pobyt w więzieniu przed startem wielkiej kariery

Aktorzy, którzy zaliczyli pobyt w więzieniu przed startem wielkiej kariery

Dawid Ilnicki | 19.12.2020, 12:00

Media często żywią się historiami celebrytów, którzy zaliczyli upadek, popełnili przestępstwo lub nawet trafili do więzienia. Dużo mniej słyszy się zaś o historiach tych, którzy trafili na samo dno, odbyli karę więzienia, a następnie wrócili do społeczeństwa, często także za sprawą przemysłu filmowego.

W jednym z wcześniejszych artykułów przedstawiliśmy historię braci Moncada, znanych dzięki serialowi “Breaking Bad”, którzy mimo gangsterskiej działalności, a nawet wieloletniego pobytu w więzieniu, byli w stanie zawrócić ze złej drogi stając się produktywnymi członkami społeczności, w której funkcjonują. Dziś sami często udzielają się na różnych spotkaniach z młodymi ludźmi, pozbawionymi perspektyw życiowych, skłaniającymi się ku zorganizowanej przestępczości, pokazując że jest jednak inna droga. Jednym z przemysłów, który oferuje takim ludziom szansę na kompletną zmianę, okazuje się właśnie kinematografia, w której często po prostu potrzeba osób, które wyglądają tak jak typowi gangsterzy. Ich prezencja z jednej strony uwiarygadnia postacie, które odtwarzają, a z drugiej wcielając się w nich zdają się oni korzystać ze swych wcześniejszych doświadczeń.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wspomniani bracia to nie jedyne postacie, które miały problemy z prawem zanim trafili do świata filmu. Niejeden przyszły aktor miał trudne dzieciństwo, niektórzy odtwórcy często łamali prawo już w swych czasach nastoletnich, by wspomnieć tu tylko słynnego Roberta Mitchuma, który co prawda nie był w więzieniu, ale spędził trochę czasu w areszcie, z którego nawiasem mówiąc uciekł.  Za takimi przypadkami często stoją interesujące historie, dużo mówiące o tym, że zdecydowana większość członków społeczeństwa ma naprawdę duże szczęście rodząc się w takich, a nie innych warunkach. Tworząc to zestawienie nie brałem pod uwagę celebrytów, którzy mieli problemy z prawem, a raczej tych, którzy najpierw popełnili przestępstwa, a następnie stali się znani dzięki aktorstwu.

Rory Calhoun

Aktorzy, którzy zaliczyli pobyt w więzieniu przed startem wielkiej kariery

Urodzony w 1922 roku Calhoun nie był postrzegany jako wielki aktor swoich czasów jednak jego dorobek jest wręcz imponujący. Urodzony w Los Angeles odtwórca zagrał w ponad 80 produkcjach, w tym takich obrazach jak “Rzeka bez powrotu”, “Jak poślubić milionera” czy “Podróż do Tomahawk”. Rzadko grywał główne postacie, ale mimo wszystko jego kariera jest bogata. Artysta ma za sobą również interesującą przeszłość. Już w wieku 13 lat skradł rewolwer, a cztery lata później opuścił dom, by rozpocząć “karierę” zawodowego złodzieja aut. Po obrabowaniu kilku sklepów z biżuterią został schwytany i skazany na trzy lata więzienia. Wyszedł z niego tuż przed 21-ymi urodzinami, później zaś parał się różnymi, zwyczajnymi zajęciami, do momentu aż został zauważony przez łowcę talentów, co zadecydowało o długiej i owocnej karierze aktora.

Charles S. Dutton

Aktorzy, którzy zaliczyli pobyt w więzieniu przed startem wielkiej kariery

Spokojną, pogodną, ale jednocześnie skupioną twarz Duttona kojarzymy z wielu znanych filmów, takich jak “Obcy 3”, “Czas zabijania” czy “Gothica”. Aktor zagrał również pamiętną rolę w “Rodzinie Soprano” gdzie odtwarzał policjanta drogówki, który decyduje się wypisać mandat głównemu bohaterowi. Wyreżyserował też niezwykle oryginalny serial “The Corner”, przy którym pracowali twórcy “The Wire”. Aż trudno uwierzyć, że w latach 60-tych Dutton został skazany na pięć lat więzienia i to nie za pospolite przestępstwo, ale za zabójstwo, a następnie po schwytaniu na rozboju, dodatkowo bójkę ze strażnikiem w więzieniu, jego karę zwiększono do ośmiu lat. Dopiero w celi, za sprawą książki, którą otrzymał, zainteresował się aktorstwem, a swój debiut sceniczny na Broadwayu zaliczył w 1984 roku, w wieku 33 lat, od razu jednak zgarniając prestiżowe nagrody. Do dziś wystąpił w niemal 80 różnych produkcjach, wyreżyserował kilka innych, na dobre zapominając o swej niechlubnej przeszłości.

Felicia Pearson

Aktorzy, którzy zaliczyli pobyt w więzieniu przed startem wielkiej kariery

Smukłą aktorkę o androgynicznej urodzie kojarzą wszyscy fani serialu “The Wire” gdzie odtwarzała postać wyjątkowo opanowanej gangsterski o pseudonimie Snoop. Sam Stephen King nazwał ją, w jednym z artykułów poświęconych czwartemu sezonowi arcygenialnej serii Davida Simona i Eda Burnsa, “Najbardziej przerażającym żeńskim czarnym charakterem w historii TV”. Historia tego jak Pearson znalazła się na planie serialu  jest interesująca, bo wypatrzył ją w jednym z klubów w Baltimore Michael K. Williams, grający w serialu Omara Little, i od razu go ona zafascynowała. Wtedy nie wiedział, że Pearson miała za sobą pobyt w więzieniu: przesiedziała sześć z ośmiu lat za zabójstwo drugiego stopnia. Niestety mimo występu w serialu, który po prawdzie zyskał popularność dopiero po wielu latach od jego nadawania w TV, nie udało jej się zerwać z dawnym, przestępczym życiem i jeszcze w 2011 roku była sądzona za sprzedaż narkotyków.

Danny Trejo

Aktorzy, którzy zaliczyli pobyt w więzieniu przed startem wielkiej kariery

Ponad 250 ról w różnych produkcjach  i twarz, którą zna niemal każdy fan filmowy. Niewątpliwie Danny Trejo jest postacią nietuzinkową, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę to, że w praktycznie każdej produkcji gra bardzo podobną postać, w dodatku według wyliczeń to właśnie on, a nie choćby Sean Bean, najczęściej ginął w filmach, w których grał. Naturalnie jego ogólna prezencja nie predestynuje go do ról dramatycznych, a raczej bohaterów, którzy wiecznie mają jakieś - mniejsze lub większe - problemy z prawem. Tak jak sam aktor jeszcze przed rozpoczęciem swej wielkiej kariery. W latach 60-tych Trejo kilkukrotnie siedział w więzieniu za różne przewinienia, w tym napad z bronią w ręku. Czasu spędzonego za kratkami jednak nie zmarnował, trenując boks i zostając później więziennym mistrzem w wadze lekkiej i półśredniej. Z sukcesem ukończył również program 12 kroków twierdząc, że pozostaje trzeźwy od 42 lat.

Tim Allen

Aktorzy, którzy zaliczyli pobyt w więzieniu przed startem wielkiej kariery

Urodzony w Denver w Colorado Allen jest znany głównie ze swoich ról komediowych, w filmach takich jak seria “Śnięty Mikołaj”, “Gang Dzikich Wieprzy” czy “Na psa urok”. Wizerunek sympatycznego człowieka, o aparycji typowego przedstawiciela klasy średniej, mocno kontrastuje z jego przestępczą przeszłością, której końcówka zbiega się z kolei z początkiem jego kariery aktorskiej. W 1978 roku Allen został aresztowany za posiadanie sporej ilości kokainy, a wkrótce przyznał się do zarzutów dystrybuowania jej. Wyjawienie nazwisk innych dealerów pozwoliło zmniejszyć możliwą karę, nawet z dożywocia, na 3 do 7 lat. Ostatecznie aktor wyszedł z więzienia w 1981 roku i wtedy zaczął odbudowywać swą karierę co, jak widać po niezłym dorobku, wyszło mu całkiem nieźle, tym bardziej że sam zawsze powtarzał, iż jest mocno ograniczony aktorsko.

Mark Wahlberg

Aktorzy, którzy zaliczyli pobyt w więzieniu przed startem wielkiej kariery

Interesującą drogę życiową ma za sobą także inny, dobrze znany amerykański aktor -  Mark Wahlberg. Niezwykle trudne dzieciństwo naznaczyło kilkanaście pierwszych lat życia przyszłego gwiazdora, który już w wieku 13 lat był uzależniony od narkotyków. Następnie zwrócił na siebie uwagę oficerów policji za sprawą dwóch ataków na tle rasistowskim: na początku wymierzonych w  Afroamerykanów, a następnie Wietnamczyków, co znalazło swój finał w sądzie, który ostatecznie skazał go na 2 lata więzienia. Aktor jednak przesiedział tylko 45 dni. Wszystko to działo się w 1988 roku, wiele lat przed wybuchem popularności aktora, dziś kojarzonego z wieloma popularnymi rolami. Znany choćby z takich filmów jak “Boogie Nights” Andersona i komedii “Ted” odtwórca dziś stara się wspierać wiele organizacji charytatywnych, sam zresztą spotkał się z ofiarą swego ataku - Johnny Trinhem, który w oficjalnym oświadczeniu przebaczył mu. 

Tony Sirico

Aktorzy, którzy zaliczyli pobyt w więzieniu przed startem wielkiej kariery

Grany przez Sirico Paulie Walnuts był jednym z najbardziej oryginalnych członków ekipy Tony’ego Soprano, znanym nie tylko ze względu na swoje nietypowe “skrzydła” we włosach, ale także na niezapomniane cytaty. Podobnie jak w przypadku braci Moncadów, wcielający się w rolę jednego z kapitanów ekipy Tony’ego, odtwórca korzystał z własnych doświadczeń. Sam był bowiem aresztowany niemal 30 razy m.in. za wymuszenia haraczy, posiadanie broni, aż w końcu skazano go na 4 lata więzienia. W sumie zaś przesiedział, w słynnym zakładzie Sing Sing, 20 miesięcy. Wspominając pobyt za kratkami artysta opowiedział o grupie aktorskiej złożonej z byłych więźniów, która zainspirowała go, by samemu spróbować swoich sił w tym zawodzie. Jego profesjonalny debiut datuje się na 1974 rok i choć dotąd nie zagrał w niczym co zbliżyłoby się do poziomu “Rodziny Soprano” i tak pozostanie w pamięci fanów telewizyjnej rozrywki na zawsze. 

Jerzy Nasierowski

Aktorzy, którzy zaliczyli pobyt w więzieniu przed startem wielkiej kariery

Znany polski aktor jest w tym gronie postacią wyjątkową, nie tylko ze względu na swoją historię. Karierę zaczął on bowiem w 1956 roku, od roli w filmie “Zamach”, zagrał w tym czasie także w takich filmach jak “Godzina pąsowej róży” czy serialu “Stawka większa niż życie”. Publiczność w latach 60-tych nie była jednak świadoma tego, że aktor prowadził podwójne życie, będąc jednocześnie złodziejem. Podczas jednego z napadów, które Nasierowski zaplanował, zginęła pielęgniarka Anna Wujek. Sam Nasierowski początkowo występował w tej sprawie jako świadek, później już jako oskarżony, w jednym z najgłośniejszych procesów w PRL-u, otrzymał wyrok 25 lat więzienia. Za kratkami zaczął pisać wspomnienia pt. “Zbrodnia i…”, które ostatecznie przyczyniły się do jego wcześniejszego zwolnienia, a których reedycja ukazała się w 2019 roku. Po odbyciu kary wrócił do aktorstwa, zagrał kilka ról m.in. w filmach “Pora na czarownice”, “Chłopaki nie płaczą” i “Wałęsa. Człowiek z nadziei”. 

Edward Bunker

Aktorzy, którzy zaliczyli pobyt w więzieniu przed startem wielkiej kariery

Kolejny odtwórca, który kojarzy się z jednym typem roli, tym razem jednak nie ma on wielkiego dorobku. Fani twórczości Guya Ritchiego powinni go jednak kojarzyć jako Barry’ego The Baptist z filmu “Porachunki”, prócz tego zagrał jeszcze kilka pomniejszych ról. Podobnie jak w wielu podobnych przypadkach miał bardzo skomplikowane dzieciństwo, wychowywał się bowiem w  przemocowej rodzinie. Od początku ciągnęło go do boksu, co nawet jego syn tłumaczył jako bezpośredni efekt niezwykle patologicznego wychowania.

Za udział w kilku przekrętach McLean został skazany i w sumie spędził w więzieniu 18 miesięcy. W późniejszych latach zajmował się ochroną celebrytów, takich jak choćby Boy George, a także graniem w filmach. Jego stosunkowo krótka kariera na tym polu jest związana z poważną chorobą jaką stwierdzono u niego w czasie kręcenia wspomnianego filmu Ritchiego. Odtwórca zmarł na kilka miesięcy przed premierę pierwszego wielkiego obrazu angielskiego reżysera, który zadedykował go właśnie jemu.

Źródło: własne
Dawid Ilnicki Strona autora
Z uwagi na zainteresowanie kinem i jego historią nie ma wiele czasu na grę, a mimo to szuka okazji, by kolejny raz przejść trylogię Mass Effect czy też kilka kolejnych tur w Disciples II. Filmowo-serialowo fan produkcji HBO, science fiction, thrillerów i horrorów.
cropper