Imago Family – recenzja gry familijnej. Kreatywna zabawa nie tylko z rodziną

Na naszym portalu możecie przeczytać coraz więcej opinii o grach planszowych. Sprawdzałam już klimatyczne fantasy, produkcje inspirowane pozycjami wideo czy wydarzeniami historycznymi, a ostatnio wkroczyłam także w zabawne gry towarzyskie. Wiem, że część z Was systematycznie gra w planszówki w gronie rodzinnym, dlatego dzisiaj na tapetę wzięłam Imago Family – nową wersję popularnej produkcji rozwijającej kreatywność, która obecnie została dostosowana do młodszych śmiałków. Zapraszam do recenzji gry.

Nie ulega wątpliwości, że życie współczesnych dzieciaków wygląda nieco inaczej niż starszego pokolenia w ich wieku. Możemy oczywiście dywagować nad wieloma aspektami wychowania, jednak ja dzisiaj zupełnie nie chcę o tym wspominać. Współczesne dzieci spędzają znacznie więcej czasu ze swoimi rodzicami – i ten trend nie zmienił się szczególnie pod wpływem pandemii, bo jest zauważalny niemal od dekady. Wspólne oglądanie filmów, wyjścia, uprawianie sportów, ale również granie w gry – wideo, planszówki, edukacyjne czy familijne. Jedną z nowszych propozycji wydawnictwa Rebel, dzięki której nie tylko kreatywnie spędzicie czas, ale i będziecie się całkiem przyjemnie bawić, jest gra Imago Family. Na czym dokładnie polega? Sprawdzamy.

Imago Family – recenzja gry familijnej. Kalambury w nieco innej formie

Imago Family to odnowiona i nieco zmieniona wersja popularnej gry imprezowej Imago (Imagine), która zadebiutowała w 2015 roku, zyskując sporo wyróżnień i nagród (między innymi znaczące Mensa Select). Kilka lat po pierwowzorze pojawiła się edycja przeznaczona dla całej rodziny – o czym świadczy kolorowe, estetycznie wykonane opakowanie oraz dostosowane karty z wielobarwnymi motywami. W środku znajduje się 120 dwustronnych kart Enigm, instrukcja, prosta plansza do gry, 24 znaczniki punktów oraz 60 przezroczystych kart, a wszystko w białej wyprasce, w której poszczególne części nie są ściśle umieszczone, co uważam za drobny mankament. Przezroczyste planszetki przedstawiają przeróżne kształty, postacie, kreski czy pojedyncze rysunki – wszystko to po połączeniu umożliwia stworzenie rozmaitych scenek, obrazków, które mają nas naprowadzić na odgadnięcie Enigmy.

Zasady rozgrywki są proste i niezwykle przystępne nawet dla najmłodszego gracza. Ograniczenie wiekowe (+8 lat) spowodowane jest tak naprawdę obowiązkiem samodzielnego czytania haseł na kartach. Po kilku modyfikacjach możecie przystąpić do zabawy nawet z uczestnikami poniżej wskazanego wieku - dzieciakom może być nieco trudniej zobrazować na planszy niektóre zagadnienia, ale bądźcie pewni, że przy drobnej pomocy gra może okazać się jeszcze ciekawsza i zabawniejsza. Na czym więc dokładnie polega recenzowane Imago Family? Każdy uczestnik wybiera kartę w konkretnej kategorii, która jest podpowiedzią dla innych graczy, i przedstawia na planszy jedną z pięciu Enigm znajdujących się na drugiej stronie. Uczestnik może dowolnie korzystać z rysunków znajdujących się na przezroczystych planszetkach – część zakrywać, obracać, nakładać na siebie czy wprawiać w ruch. W trakcie rozgrywki niezwykle użyteczna okazuje się plansza dołączona do kompletu. Ważne, by podczas danej rundy nie wydawać jakichkolwiek dźwięków, nie gestykulować czy układać liczb ani liter – tym właśnie Imago Family różni się od klasycznego kalambury. Po rozmieszczeniu przynajmniej dwóch kart inni gracze rozpoczynają zgadywanie – punkty zdobywa pierwszy, który rozwiąże zagadkę, oraz układający. Tura się kończy i następny gracz przystępuje do tworzenia Enigmy. W zależności od liczby osób biorących udział w zabawie zmianie ulega liczba rund.

Imago Family – recenzja gry familijnej. „Kreska, kreska, kółeczko, rysuję tu słoneczko...”

Do jakich kategorii mamy dostęp? Jest ich cała masa, bo 120! Wśród ciekawszych są między innymi filmy animowane, gry komputerowe, modne dodatki, rzeczy na kempingu, w mieście, na wsi lub w zoo, bajki i baśnie, prawdziwi superbohaterowie, sławne duety, ryzykowne zawody, gry, wyrazy kończące się na literę „o”, w karnawale oraz nowoczesne sprzęty. Zagadki oznaczone „?” pozbawione są podpowiedzi – musicie jednak wiedzieć, że kategorie w recenzowanej wersji gry są znacznie łatwiejsze od bazowej odsłony i mają za zadanie spodobać się młodszym graczom. Tak oto z całej gamy kształtów mamy za zadanie ułożyć chociażby Mario i Luigiego, tresera lwów, miecz świetlny, Kapitana Amerykę, czołg, King Konga, Toy Story czy perkusję.

Fajne jest jednak to, że niektóre Enigmy stają się prawdziwą zagwozdką i sporą frajdą, bo przedstawienie ich w kilku kartach wymaga sporej wyobraźni i kreatywności, dzięki czemu recenzowane Imago Family jest produkcją, która posiada walory edukacyjne. Im częściej gramy, tym dzieciaki coraz bardziej rozwijają swoją pomysłowość, myślenie poza schematami, stosowanie abstrakcyjnych pojęć czy poczucie humoru. To nie tylko gwarancja dobrej zabawy w gronie rodzinnym, ale również szansa pobudzania dziecięcej błyskotliwości i intelektu, a takie aktywności są szczególnie poszukiwane przez rodziców.

Tak jak wspominałam wcześniej, osobiście uważam, że recenzowane Imago Family może być ogrywane również z młodszymi uczestnikami – jeżeli macie ochotę, zamiast klasycznej rozgrywki, z przezroczystych kart wspólnie stworzycie najbardziej nieprawdopodobne historie czy kreatury. Gdy zabawa wydaje się zbyt łatwa, można ją nieco utrudnić, nie przedstawiając podpowiedzi. Wszystko to sprawia, że w grze brać udział mogą niemal wszyscy członkowie rodziny, stając się sposobem na ciekawe spędzenie wspólnego popołudnia. Gameplay jest szybki oraz przyjemny, Imago Family zostało solidnie wykonane (uważajcie tylko na planszetki z rysunkami) i jest całkiem przystępną grą, która warta jest swojej ceny, bo obecnie będziecie mogli ją kupić za około 80 złotych. Zresztą przekonajcie się sami, ja produkcję szczerze polecam.

Ogrywacie planszówki z domownikami? Jakie gry najczęściej sprawdzacie w rodzinnym gronie?

PS Grę familijną Imago Family otrzymaliśmy do recenzji dzięki uprzejmości wydawnictwa Rebel. Bardzo dziękujemy!