Hyde Park - Z który grami na minionej generacji spędziłeś najwięcej czasu grając w multi po sieci?
Multiplayer sieciowy stał się w ostatnich latach bardzo popularny, a możliwość grania z takimi systemami jak cross-play międzyplatformowy tylko dodaje mu smaku. Nawet osoby stawiające na singla z pewnością mogą wskazać tytuł z minionej generacji, z którym miło spędzili czas. Czy to rywalizując z innymi czy działając w kooperacji.
Dużo bardziej od rywalizacji wolę grając przez Sieć kooperację. Tutaj mogę już pochwalić się sporym doświadczeniem głównie w takich tytułach jak serie Souls i Borderlands. Sporo żyć straciłem też grając z ziomeczkami w Diablo III oraz z moją drugą połówką w LittleBigPlanet 3. Duże nadzieje pokładałem też w Fallout 76, ale odbiłem się dwa razy i już nie wróciłem.
Z czego może w sumie 50h na nauce latania bez odpalonego komputera :) Ostatnią pozycją w której najwięcej czasu spędziłem to ACC, w które gram, także w tym roku - około 350-400h - pierwszy sezon wyścigowy w “Republic of Simracers” za mną, aktualnie jestem po pierwszym wyścigu drugiego sezonu. 90% online, treningi, walka w prekwalifikacjach czy wreszcie same wyścigi - niesamowita zabawa, a godzinki lecą …. . Gdzieś tam “Destiny”, gdzieś tam “The Division” i parę innych zaliczonych gier by się jeszcze znalazło w kategorii online, ale to takie wartości symboliczne poniżej 100, a może i niektóre 50 godzin. Nadal jestem fanem gier singlowych i wiele perełek dla siebie wyłapuję, ale takie czasy - że to online jednak najwięcej bawiąc się czasu spędza. Do spotkania na torze wyścigowym ACC, w powietrzu DCS lub w kosmosie Elite Dangerous!
Sporo czasu spędziłem też w trybie wieloosobowym serii Call of Duty - odliczając już nawet tryb zombie, będzie tego ponad 100 godzin na odsłonę. Nie grałem we wszystkie, ale spokojnie można tu wymienić Call of Duty WW2 (które bardzo mocno swego czasu mnie wciągnęło), Black Ops 3, czy Advanced Warfare. Mocno żałuję, że remaster Modern Warfare 2 do teraz nie ma wieloosobowego trybu. Nie mogę też nie wspomnieć o Overwatch, w którym ogólnie mówiąc spędziłem ponad 150 godzin. Nie jest to jakaś zawrotna liczba, ale to też dlatego, że gra stosunkowo szybko znudziła mi się po zakupie. Czasem do niej wracam, ale rzadko - i jeśli już to najczęściej w jakimś towarzystwie.
Moją ulubioną grą z poprzedniej generacji w gatunku sieciowych strzelanek było jednak Lawbreakers, nad śmiercią którego wciąż będę ubolewał. Ostatecznie wolałbym żeby gra przeszła na model F2P - może wciąż byłoby z kim pograć. Stosunkowo sporo spędziłem też w Grand Theft Auto Online. Patrząc na licznik widzę równe 200 godzin, co wydaje mi się moim rekordem jak na jedną pozycję. Ostatnio jednak rzadko kiedy wracam do tej produkcji - w pojedynkę nie za wiele jest do roboty, a ekipa od wspólnych sesji się rozeszła w swoje strony. Teraz świetnie bawię się w Red Dead Online - tu akurat w pojedynkę zabawy jest równie dużo co z ekipą.
Dalej długo, długo nic i w końcu dwa tytuły, w których siedziałem po kilkaset godzin - Rocket League (do którego cały czas wracam, aby wraz z moją partnerką gnieść w trybie 2 na 2) oraz Overwatch. Pierwszy tytuł łączył samochody i piłkę, wiec wszystko, o czym mógł marzyć stereotypowy młody chłopak, a drugi spodobał mi się momentalnie i wciągnął błyskawicznie do etapu, w którym śledziłem nawet scenę e-sportu. To była dobra generacja pod tym kątem!
Grając w te tytuły, spędzam najwięcej czasu przy rozgrywce sieciowej, gdyż są najbliższe moim wymaganiom. Mimo wszystko najwięcej czasu ostatnio poświęciłem The Last of Us - Remaster i to głównie z racji platynowania gry. Muszę jednak przyznać, że tryb wieloosobowy w tym tytule jest naprawdę wciągający i gra się o dziwno bardzo przyjemnie. Zresztą zabawa od tego samego studia w Uncharted 4 też daje mnóstwo frajdy i tam także trochę zabawiłem. Co by nie pisać na równi z The Last of Us postawiłbym jeszcze Rocket League, które zwyczajnie niszczy. Grając wraz ze swoją żoną, bawiliśmy się kapitalnie, nawet jeśli wyjątkowo nam nie wychodziło. Miałem także niemały epizod w Rainbow Six: Siege, które jest naprawdę świetne i dostarcza sporej adrenaliny, jednak z upływem czasu zaczęło już nudzić.
Przeczytaj również
Komentarze (85)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych