God of War i Lewiatan. Czym była broń, której używał Kratos?
Zastanawialiście się kiedyś nad najnowszą bronią Kratosa, którą twórcy dorzucili do jego arsenału w najnowszej odsłonie serii God of War? Jeśli nie, to zdecydowanie warto nadrobić!
God of War (2018) to bez dwóch zdań jedna z najlepszych gier minionej generacji konsol. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Tytuł znalazł się w wielu zestawieniach podsumowujących 2018 rok, a dziś ciężko znaleźć listę najlepszych produkcji z PlayStation 4, gdzie nie pojawiłyby się przygody Kratosa i Atreusa. Zresztą – wystarczy wspomnieć, jak bardzo wyczekiwana jest kontynuacja, God of War: Ragnarok, która pewnie pojawi się w 2022.
Popularność samego tytułu świetnie obrazują wyniki sprzedaży. Zgodnie z danymi, które pojawiły się w listopadzie ubiegłego roku, najprawdopodobniej rozeszło się ponad 20 milionów kopii gry (co stanowi blisko połowę wyników całej marki). Dziś ciężko znaleźć osoby, które posiadają PlayStation 4, a nie miały okazji wejść do cudownego, nordyckiego świata pełnego brutalności, potworów, tajemnic i magii.
Jednym z najważniejszych elementów God of War z 2018 roku była jednak walka. To ona stanowiła trzon rozgrywki, który właściwie od pierwszej odsłony dalej skupia się na pokonywaniu całych zastępów groźnych wrogów. W najnowszej części możemy to robić, prócz gołych pięści, przy pomocy Ostrzy Chaosu, Tarczy oraz Lewiatana. I to ten ostatni chciałbym wziąć dziś na tapet, albowiem zdaje się on wyjątkowo ciekawy i rzadko poruszany.
O czym mowa?
Lewiatan to dwuręczny, wielki topór, który jest główną bronią Kratosa w ostatniej odsłonie serii. W oryginalnej formie wygląda dość standardowo (choć wciąż majestatycznie). Drewniany trzonek jest lekko zakrzywiony i z boku kształtem może przypominać kręgosłup. Miejsce do trzymania owinięte jest specjalnym bandażem, aby ułatwić operowanie, a z dolnej strony całość zakończona jest wyrzeźbioną głową potwora (do niego jeszcze pewnie wrócimy).
Na samej rękojeści wyryte są również specyficzne runy, które pozwalają dzierżącemu na korzystanie z wielu przydatnych mocy, jak operowanie lodem oraz przyzwanie topora z dowolnego miejsca na świecie i bez względu na odległość. Co więcej, można go stale ulepszać o kolejne wzmocnienia i dodatki, dzięki czemu wypada on znacznie efektywniej w walce i wygląda dużo efektowniej (złote wstawki są genialne).
Najważniejsza część topora, a więc ostrze, jest w gruncie rzeczy dwustronne. Jedna, wewnętrzna część, to niewielkich rozmiarów zakończenie, którym można zrobić wiele szkód w walce na bliski dystans. Zdaje się także dobrym narzędziem do prostych prac. Ważniejsza, a więc zewnętrza część, to oczywiście główne ostrze z łukowatymi zakończeniami i niezwykle ostrą krawędzią, która bez problemu odrąbuje części ciała przeciwników.
Historia Topora
By jednak móc zacząć rozmyślać, czym właściwie owy oręż jest, warto zrozumieć jego pochodzenie. Broń wykuta została przez Sindri’ego oraz Broka – braci Huldra – którzy uchodzą za jednych z najlepszych rzemieślników tamtego świata. Mówi się, że została zainspirowana wielkością Jormunganda – gigantycznego węża z mitologii nordyckiej, jednego z trójki dzieci boga Lokiego. I to też wpływa na nazwę, do czego również wrócimy.
Topór trafił początkowo w ręce Laufey – lodowej olbrzymki, która według nordyckich wierzeń była matką wspomnianego chwilę wcześniej boga oszustów, Lokiego. Postać kobiety napomknięta została również w God of War z 2018 roku, gdzie dowiedzieliśmy się, iż była partnerką Kratosa oraz matką Atreusa. Według legend tegoż uniwersum, bardzo zżyła się z bogiem wojny oraz samym synem, ale nigdy nie wyznała im swojego prawdziwego pochodzenia, żyjąc jako śmiertelniczka o imieniu Faye.
Wracając jednak do broni – ta powędrowała z rąk Laufey do Kratosa tuż przed jej śmiercią. Można więc odnieść wrażenie, iż stanowi coś na wzór ostatniej pamiątki po ukochanej, którą bohater dzierży cały czas ze sobą. Zresztą, sam użył przecież określenia, iż owa partnerka „była lepsza niż bogowie”. Doskonale wyjaśnia to samo znaczenie topora w jego życiu oraz fakt, że praktycznie nigdy na dłużej się z nim nie rozstaje, a nawet Ostrza Chaosu często ustępują mu miejsca.
Mjolnir a Lewiatan
Warto wspomnieć także o powodach, które stały za stworzeniem samego topora. Jak bowiem wynika z opowieści, Sindri oraz Brok wykreowali także Mjolnir – potężny młot dla boga piorunów, Thora (tę broń na pewno każdy kojarzy, choćby z filmów Marvela). Gdy jednak poczuli się odpowiedzialni za zniszczenia, jakich dokonała wspomniana postać za pomocą swojego oręża, zdecydowali się wykuć coś, co może przeciwstawić się jego potędze.
Można spekulować, iż jest to broń porównywalna do Mjolnira i posiadająca wiele podobnych zastosować (jak wspomniane rzucanie i przyzywanie). Niestety nigdy nie przyszło nam przekonać się o tym, która z nich jest potężniejsza. Biorąc jednak pod uwagę zakończenie ostatniej odsłony przygód Kratosa, bardzo możliwe, iż już w Ragnaroku dane nam będzie skrzyżować Lewiatana z młotem boga piorunów. Czekam mocno!
Lewiatan w religii
Nie jest żadnym zaskoczeniem, iż topór Kratosa musiał zostać nazwany po czymś legendarnym i potężnym, a nie sieci polskich sklepów (jak dobrych bułek by nie mieli). Wzmianki o Lewiatanie pierwszy raz pojawiły się w Starym Testamencie, gdzie oznaczał potężne monstrum, prawdopodobnie związane z wodą. Dziś właśnie ten obraz się utarł, a samo określenie używane jest do opisania dużych morskich zwierząt z mitologii – w języku hebrajskim oznacza dosłownie wieloryba.
W niektórych religiach jest również po prostu określeniem szatana – jego siły i wielkości. Dla przykładu, w satanizmie pojęciem tym określa się jednego z Czterech Koronnych Książąt Piekieł – oczywiście związanego z żywiołem wody. W gruncie rzeczy nawet św. Tomasz z Akwinu opisywał Lewiatana jako demona zazdrości i zła. Ciężko się temu dziwić, w końcu mówimy o wielkim, morskim potworze. Głębiny przerażały nas od zawsze.
Wiedząc to wszystko, można dojść do jednej i jasnej konkluzji. Lewiatan w wielu wierzeniach jest dokładnie tym, kim legendarny Uroboros dla Greków i właśnie Jormungand wśród plemion nordyckich. To najlepiej wyjaśnia genezę nazwy wielkiego i potężnego topora. Osobiście mam nadzieję, że będzie on miał niemałe znaczenie także w przyszłej odsłonie, a nam przyjdzie poznać kolejne interesujące wiadomości na jego temat.
Przeczytaj również
Komentarze (29)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych