Motywacjne filmy na Netflix. Produkcje, które dają kopa do działania
Wiele osób z nas zwyczajnie musi dostać czasem porządny zastrzyk motywacji do działania, aby dalej przeć przed siebie - obojętnie w jakiej dziedzinie. Taki wpływ mogą wywierać na nas różne elementy życia, a dziś zajmiemy się filmami tego typu. I to tymi, które dostępne są na Netflixie.
Każdy z nas potrzebuje czasem inspiracji i prawdziwego motywacyjnego kopa w cztery litery. To całkiem normalne – niełatwo jest bowiem samodzielnie generować paliwo, które napędzi nas na dłuższy czas. Zwyczajnie potrzebujemy określonego celu oraz napędu, który będzie nas do niego pchał. I odnosi się to do całej masy przeróżnych dziedzin życia – od tego prywatnego, aż po zawodowe i edukacyjne.
Czasem korzystamy w tym celu z ulubionej muzyki, która nas pompuje, innym razem oglądamy krótkie materiały na YouTube, a jeszcze kiedy indziej sięgamy po pełnometrażowe produkcje. Tymi ostatnimi chciałbym zająć się w tym tekście. Przedstawię Wam dziś dziesięć filmów, które potrafią naprawdę mocno zainspirować i pobudzić do działania. Pokazują, że można osiągnąć wiele, jeśli pracuje się odpowiednio ciężko.
Na liście znajdą się dokumenty, filmy biograficzne oraz produkcje fabularne. I będą to wyłącznie projekty pełnometrażowe – próżno szukać tu więc seriali (o tych być może napiszę za jakiś czas). Jeśli natomiast macie filmy dostępne na Netflixie, które szczególnie motywująco działają na Was, a które nie znalazły się w zestawieniu, koniecznie wspomnijcie o nich w komentarzach! Tymczasem zacznijmy od pierwszej z moich propozycji.
The Dawn Wall
Listę otwiera bardzo ciekawy dokument z 2017 roku, który przedstawia nam losy dwóch odważnych wspinaczy górskich, którzy podjęli się nietypowej próby. Postanowili na ponad trzy tygodnie zamieszkać na pionowej ścianie – tytułowej Dawn Wall w Kalifornii. Tommy Caldwell oraz Kevin Jorgenson pokazali, jak wiele można osiągnąć, jeśli tylko posiada się odpowiedni plan i pewien określony cel w głowie.
Trener
Świetny film z Samuelem L. Jacksonem i prawdopodobnie jedna z moich ulubionych produkcji, gdzie mogliśmy oglądać rzeczonego aktora. Wciela się on w postać Thomasa Cartera – trenera koszykówki w jednej ze szkół, który stawia jeden prosty warunek. Zrobi z uczniów mistrzów, jeśli ci zrozumieją, że na pierwszym miejscu ma stać nauka. „Coach Carter” został naprawdę wybitnie zrealizowany, a przemowa Timo Cruza z końcówki do dziś wywołuje ciarki na moim ciele.
Ronnie Coleman: Król
Kolejny dokument w zestawieniu i raz jeszcze taki, który na tapet bierze pokazanie, jak wiele może osiągnąć człowiek, gdy włoży w coś całe serducho. Vlad Yudin postanowił przedstawić szerokiej widowni to, jak trudna była droga na szczyt legendarnego kulturysty. Nikt nie podał mu nigdy nic na tacy, a mężczyzna wielokrotnie odczuwał trudy przyjętej dyscypliny życiowej. Biorąc jednak pod uwagę, że jego nazwisko zna dziś chyba każdy fan sportu – było warto.
Gang z Boiska
Świetny film z Dwaynem Johnsonem, który dobitnie pokazuje, iż w każdym człowieku kryje się dobro. Wystarczy naprowadzić go na odpowiednią ścieżkę i pokazać, że podobnie jest z innymi. Dramat sportowy w reżyserii Phila Joanou’a przedstawia nam garstkę młodocianych przestępców z zakładu poprawczego, którzy mają stworzyć drużynę futbolową, dzięki której uda im się ostatecznie wyjść na prostą. Nie będzie to jednak łatwa sprawa.
Do utraty sił
W tym przypadku samą inspirację stanowi już fakt, jaką drogę (pod kątem reżimu fizycznego) przeszedł do głównej roli Jake Gyllenhall. Film opowiada o niepokonanym bokserze, który jednego wieczora spada na samo dno. Wystarczy konkretna zmiana w życiu, by domino runęło. Gdy jednak zaczyna rozumieć, że wciąż są osoby, dla których musi żyć, decyduje się na powrót między liny i walkę. Nie tylko o punkty, ale także o swoje życie.
Forrest Gump
Zdaję sobie sprawę, że licznie nagradzany film z Tomem Hanksem z 1994 roku nie kojarzy się wielu osobom z motywacją. Osobiście widzę jednak w produkcji Roberta Zemeckisa całą masę inspirujących motywów – głównie w tym, jak wiele bohater osiąga, pomimo ciążącej na nim choroby. Nawet w komedii tak zbudowanej jak ta, można znaleźć naprawdę sporo paliwa do działania.
The Karate Kid
Produkcja z 1984 roku miała w sobie coś magicznego, co sprawiało, że młodzież w tamtych latach zwyczajnie zaczynała czuć pociąg do sztuk walki. Każdy chciał być niczym Daniel Larusso i mieć swojego Mistrza Miyagi. Nawet po tylu latach świetny jest fakt, iż film dalej bezproblemowo się broni i po kilkunastu seansach wciąż daje ogromny zastrzyk motywacji do działania – nie tylko w kwestii sportu, ale samego życia.
Niezłomny
Film biograficzny o Louisie Zamperinim porusza serca niezwykle mocno. Muszę przyznać, że to jedna z tych produkcji, które potrafią naprawdę doprowadzić do łez. Jest w tym wszystkim jednak sporo inspiracji. I choć realia wojenne mogą spowodować, że wiele osób zwyczajnie odpuści, warto dać szansę i przekonać się, że samozaparcie potrafi czasem uratować życie – i to w dosłowny sposób. Piękna opowieść, której wymowy dodaje fakt, iż została oparta na faktycznych wydarzeniach.
Moneyball
Jedna z moich ulubionych ról Brada Pitta. Na potrzeby filmu wciela się w Billy’ego Beane’a – słynnego menedżera baseballowego w klubie Oakland Athletics, który raz na zawsze zrewolucjonizował sporty zespołowe, wprowadzając na salony korzystanie z metod analitycznych. Dziś owoce jego działania widzimy w piłce nożnej, koszykówce i wielu innych dyscyplinach. Paktofonika nawijała swego czasu „jeśli wszyscy już w Ciebie zwątpili, pokaż, że się mylili” i świetnie komponuje się to z przekazem tego filmu.
Wielki Mike
Listę zamyka ciekawa produkcja o bezdomnym nastolatku, do którego pewnego dnia uśmiechnęło się ogromne szczęście. Biograficzna historia od Johna Lee Hancocka pokazuje, jak wiele w naszych życiach może zdziałać otoczenie, oraz że zawsze warto wierzyć do końca. Chłopiec, który miał skończyć w więzieniu albo zginąć w strzelaninach gangów, wyrasta na gwiazdę futbolu amerykańskiego. Niemożliwe? A jednak!
Przeczytaj również
Komentarze (26)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych