10 powodów, dla których warto zagrać w Outriders
Przymierzacie się do Outriders, ale wciąż nie jesteście pewni, czy warto wydawać na grę Polaków pieniądze? Przejrzyjcie umieszczone poniżej dziesięć powodów, które stawiają tytuł People Can Fly obok najlepszych shooterów.
Materiał powstał przy współpracy z firmą Cenega.
1. Cztery klasy postaci
Rozgrywka w Outriders byłaby nudna, gdyby twórcy nie zadbali o cztery klasy postaci. Wyróżnić możemy tutaj piromantę władającego mocą wulkanu, manipulanta przechytrzającego wrogów, niszczyciela rozwiązującego wszystkie sprawy za pomocą swoich ogromnych pięści oraz technomantę najczęściej trzymającego się na uboczu i ostrzeliwującego wrogów ze swojego karabinu snajperskiego. Każdą z klas wyróżnia coś innego, więc produkcję rodzimych deweloperów można ukończyć nawet kilkukrotnie.
2. Efektowne umiejętności
Pamiętacie chociażby Mass Effect: Andromeda i kombinacje umiejętności? W Outriders mamy do czynienia z podobną mechaniką zmuszającą odbiorców do przemyślanego używania swoich zdolności, a co za tym idzie, zadawania oponentom większej ilości obrażeń. Złego słowa nie można powiedzieć także o wykończeniach - nic nie stoi na przeszkodzie, aby piromanta usmażył swojego wroga, a chwilę później niszczyciel nabił go na wyrastający z ziemi pal.
3. Interesująca otoczka fabularna
Najczęściej osoby odpowiadające za shootery nie implementują do swoich gier angażującej historii fabularnej - książkowym przykładem jest tutaj Anthem. Inaczej jest w Outriders, ponieważ Polacy zadbali o wątek poświęcony tytułowej organizacji mającej znaleźć nowy dom dla ludzkości. Misja ta komplikuje się i zamiast tropikalnej wyspy z kokosami każdy żyjący człowiek musi walczyć o okruszek chleba, uważając przy tym, aby walące się budynki nie spadły mu na głowę.
4. Opcja cross-play
Wedle założeń, wydana pierwszego kwietnia produkcja jest skierowana przede wszystkim do graczy chcących poznać ją wraz ze znajomymi. Z tejże okazji People Can Fly przygotowało funkcję cross-play, która umożliwia zainteresowanym brać udział w rozgrywkach z graczami korzystającymi z innych platform. Jeśli więc posiadacie - przykładowo - konsolę PlayStation, to bez jakichkolwiek problemów będziecie mogli połączyć się z przyjacielem korzystającym z Xboksa lub komputera osobistego.
5. Tryb kooperacyjny dla trzech osób
Tak jak już wspomniałem przed chwilą, Outriders powstało z myślą o trybie wieloosobowym. Wszystkie zadania (nie wliczając oczywiście prologu) główne, jak i poboczne, możemy wykonać z maksymalnie dwoma innymi graczami. Lokacje są zaprojektowane w sposób, dzięki któremu uczymy się współpracować z innymi graczami - oflankowanie tudzież podkradanie się do grup wrogów jest tutaj na porządku dziennym.
6. Projekt planety Enoch
Pochwalić trzeba także tereny wchodzące w skład planety Enoch, czyli miejsca, które miało być naszym drugim domem. W trakcie przygody nie zwiedzamy powtarzalnych do bólu lokacji, ponieważ twórcy zadbali o sporą różnorodność. W jednym etapie rozgrywki będziemy zwiedzać slumsy, w których unosi się smród walki uchodźców o kawałek ziemi, a chwilę później przejdziemy do gór, gdzie będziemy mieli okazję zbliżyć się do wybuchającego wulkanu.
7. Piętnaście poziomów trudności
People Can Fly zaserwowało graczom bardzo ciekawe rozwiązanie dot. poziomu trudności. Zamiast łatwego, normalnego, trudnego oraz hardkorowego wyzwania otrzymaliśmy poziomy świata - jest ich łącznie piętnaście, a każdy z nich jest - można śmiało rzec - oddzielnym poziomem trudności. Jest to swego rodzaju uśmiech w stronę osób, które chcą zapoznać się z omawianą dzisiaj grą w "pojedynkę".
8. Odczuwalny rozwój bohatera
Od shooterów zawsze wymagamy odczuwalnego rozwoju bohatera - nikt z nas nie chce, aby po zabiciu kilkudziesięciu grup wrogów dalej używać tych samych broni, nie zdobywając przy tym dodatkowych zdolności. Problem ten nie występuje w produkcji polskich autorów, gdzie niemalże po każdym wykonanym zadaniu aktywujemy nowe umiejętności, czy także bawimy się w crafting ulepszając lub tworząc dodatkowe wyposażenie. Po tym biorąc udział w kolejnej misji odczuwamy na własnej skórze, że nasz główny bohater jest silniejszy.
9. Sporo starć z bossami
Prawie każdy większy quest w Outriders kończy się wymagającym starciem z bossem. Każdy większy przeciwnik wyróżnia się czymś innym - naszym zadaniem jest rozgryzienie jego ruchów i tworzenie takich kombinacji, aby wyrządzić mu jak najwięcej krzywd jak najmniejszym kosztem. Ponadto, w omawianej pozycji nie brakuje także mini-bossów, którzy pomagając zwykłym wrogom także mogą nas zaskoczyć.
10. Dobra optymalizacja gry
Robiąca spore wrażenie oprawa graficzna w wydanej pierwszego kwietnia grze idzie w parze z dobrą optymalizacją. Posiadacze nawet paroletnich komputerów osobistych chwalą się, że ich karty od Nvidii z rodziny 10xx potrafią wygenerować stałe 60 klatek na sekundę nawet na ustawieniach średnich/wysokich, co jest bardzo dobrym wynikiem. Podobnie zresztą wygląda sytuacja na konsolach PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One oraz Xbox Series X|S, gdzie o większych problemach z płynnością nie ma mowy.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Outriders.
Przeczytaj również
Komentarze (81)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych