W dzisiejszym Hyde Parku chciałbym zabrać Was w podróż. Celem jest tym razem wskazanie Waszej ulubionej, być może sentymentalnej, lokacji z gier, którą wspominacie najlepiej. Taka pocztówka, do której zawsze z radością wracacie. Choćby wspomnieniami.
Roger: Tutaj faworyt jest tylko jeden. Midgar z Final Fantasy VII. Jak dla mnie to jedna z najlepszych lokacji jakie zaprojektowano na potrzeby gier wideo. Co ciekawe - do jej stworzenia twórców zainspirowała... pizza. Do dziś pamiętam praktycznie każdy screen z oryginalnego FF VII. Slumsy, plac zabaw, miasto, kolejne sektory, kryjówkę grupy Avalanche czy ogromny budynek Shinry. I ta charakterystyczna muzyka, która dodawała eksploracji klimatu.
Co ciekawe, gigantyczny model Midgar został pokazany swego czasu na pokazie prasowym filmu Final Fantasy VII: Advent Children Complete w Sony Building w Tokio. Był on co więcej podobny do modelu miasta widocznego na 65 piętrze wspomnianego budynku Shinry w oryginalnym Final Fantasy VII. Zresztą model ów pojawił się w jeszcze bardziej efektownej formie w Final Fantasy VII Remake.
Mateusz: Wspomnieniami najchętniej wracam do... Cytadeli z Mass Effecta. Można śmiało powiedzieć, że to tam się wychowałem, bo z trylogią komandora Sheparda miałem styczność będąc świeżym nastolatkiem. Tak naprawdę, dzięki serii BioWare zacząłem poznawać magię gier skupiających się na opowiedzeniu emocjonalnej historii, a że sporą rolę w tejże marce odegrała wyżej wspomniana lokacja, to właśnie na nią wybór padł w dzisiejszym Hyde Parku. Największa atrakcja na Cytadeli? Zdecydowanie reporterka Khalisah Al-Jilani, która trzykrotnie przeprowadziła wywiad z Shepardem, często kończący się... a zresztą, sami wiecie, czym... (:D)