Dlaczego produkty od Apple są tak drogie i tak pożądane?

Dlaczego produkty od Apple są tak drogie i tak pożądane?

Maciej Zabłocki | 19.05.2021, 21:30

Sprzęty z nadgryzionym jabłuszkiem to temat rzeka. Jedni je kochają, inni dosłownie nienawidzą, ale za każdym razem wywołują jakieś określone emocje. Dzisiaj spróbujemy odpowiedzieć na pytanie, dlaczego są tak drogie, a jednocześnie tak pożądane przez wszystkich. Co takiego niosą ze sobą, że niektórzy dosłownie nie wyobrażają sobie bez nich życia?

W dzisiejszym felietonie chciałbym Was zaprosić do dyskusji. Przedstawię tutaj pięć swoich wniosków, dlaczego Apple tak wysoko wycenia swoje sprzęty, a jednocześnie dlaczego ludzie tak bardzo chcą je kupować. Swego czasu myślałem, że nie ma w tym żadnej logiki, ale jak spojrzałem na to nieco szerzej, zrobiłem rozeznanie po znajomych i sprawdziłem, dla przykładu, możliwości najnowszego procesora M1, to widzę, że Apple doskonale wie co robi. Chociaż pewnych decyzji nie rozumiem, np. braku wsparcia dla najlepszego formatu ścieżek w Apple Music we wszystkich słuchawkach tego producenta. Włącznie z AirPods Max za blisko 2800 zł. 

Dalsza część tekstu pod wideo

5. Bo to wygodne w obsłudze urządzenia

Z jednej strony dokładnie tak jest. Kupując dzisiaj telefon z logiem Apple możemy mieć pewność, że zrobi on domyślnie znakomite zdjęcia, nie będzie się zacinać, nie zwolni nawet pod dużym obciążeniem, a w samym systemie operacyjnym znajdziemy wszystko, co potrzeba pod ręką. Nie musimy tu czyścić pamięci operacyjnej, instalować antywirusów, nie obawiamy się przeróżnych ataków, bo Apple regularnie rozwija sieć swoich zabezpieczeń. Chociaż iPhone'y technicznie nie są najlepsze na rynku, nie mają największych baterii, a dodatkowo producent przestał dorzucać do nich ładowarki (które mają zaporowe ceny) i słuchawki, to i tak liczba fanów ani przez moment nie zmalała. Wszystko dlatego, że te urządzenia świetnie się obsługuje, a dużo zyskują w tandemie ze słuchawkami czy laptopami z nadgryzionym jabłuszkiem.

4. Bo cały ekosystem jest znakomicie przemyślany

Zrobimy zdjęcie swoim iPhonem i po chwili mamy je na ekranie MacBooka. Dzwoni telefon, który jest w drugim pokoju? Żaden problem, odbierzemy za sprawą iMaca. Odpiszemy na SMS czy sprawdzimy pocztę w jednym momencie na każdym z urządzeń, bez użerania się z synchronizacją czy zgrywaniem plików. A jeśli w pobliżu znajdziemy osobę z iPhonem, to możemy jej szybko i bezproblemowo wysłać zdjęcia czy filmy bez utraty jakości. Co więcej, korzystając z iCloud, wystarczy zalogować się na komputerze z systemem Windows, by natychmiast ściągnąć zdjęcia z wakacji czy filmy, a także istotne dla nas notatki czy pliki dźwiękowe. To wszystko działa szybko i bezproblemowo, jest dla końcowego użytkownika bardzo wygodne. Musimy pamiętać, że zdecydowana większość klientów Apple to ludzie, którzy nie są techniczni - nie mają takich zainteresowań jak większość czytelników PPE, chcą po prostu, żeby coś działało. Urządzenia Apple pod tym względem sprawują się doskonale. 

Dlaczego produkty od Apple są tak drogie i tak pożądane?

Kilka słów należy się także systemom operacyjnym. Zarówno najnowszy iOS 14 z dodatkiem rozbudowanych widgetów jak i MacOS Big Sur to najlepsze oprogramowanie, jakie Apple kiedykolwiek stworzyło. Tutaj wszystko jest proste i przejrzyste. Ktoś, kto całe życie "siedzi" na MacOS, nie wyobraża sobie przejścia na Windowsa. Co więcej, producent tak dobrze wykorzystuje komponenty swoich sprzętów, że nie potrzebują one 32 GB pamięci RAM w przypadku PC czy 12 GB w przypadku smartfonów. Wystarcza o wiele mniej, a i tak trudno o jakiekolwiek błędy czy zwiechy. To jest olbrzymia siła Apple - są odpowiedzialni zarówno za aspekty techniczne jak i software'owe i mogą działanie systemów odpowiednio zoptymalizować.

3. Bo mają wspaniały design

Można mówić o Apple wiele różnych rzeczy, ale nie sposób odmówić im perfekcyjnego podejścia do designu. Nie znam osoby, której nie podobają się najnowsze iPhone'y 12. Nawet ten duży, zdawałoby się, brzydki notch jakoś tak wpisuje się w design smartfona nie czyniąc go paskudnym. Kanciaste krawędzie to duży ukłon w stronę miłośników czwórek czy piątek. Poprawiają przy tym komfort użytkowania. Aparaty są rewelacyjne, chociaż nie mają 108 mpix, jak w najnowszych smartfonach z Androidem. Zdjęcia portretowe czy te robione przy słabym świetle lub w nocy wypadają znakomicie. Zauważcie, że gdy tylko Apple pokaże jakieś nowe rozwiązania, to dziwnym trafem wszyscy pozostali producenci zaczynają je powielać. Brak ładowarki? Nie ma sprawy, dzisiaj to już nikogo nie dziwi. Brak złącza mini-jack? Nie ma problemu, dziś już praktycznie niespotykane we flagowcach. Kuchenka gazowa na pleckach jako wyspa z aparatami, która została początkowo wyśmiana przez użytkowników? Nic w tym złego, dziś prawie każdy flagowy smartfon ma podobną. 

Dlaczego produkty od Apple są tak drogie i tak pożądane?

Gdy pojawiły się pierwsze ceny za iPhone'a X (ponad 5500 zł), wielu z nas pukało się w głowę sugerując, że nikt tego przecież nie kupi za takie pieniądze. Nie mogliśmy się bardziej mylić. Zarówno wtedy jak i dzisiaj to dalej Apple dyktuje ceny, a pozostali producenci po prostu podążają za tymi trendami. Wracając jednak do designu, nie tylko iPhone'y wyglądają pięknie (widzieliście, jak wielki szał zrobiło wprowadzenie fioletowej dwunastki? To jedynie dodatkowy kolor, a ludzie rzucili się do sklepów na całym świecie). Równie znakomicie prezentują się MacBooki Air oraz Pro i najnowsze, kolorowe iMaci. Dla mnie są prześliczne, nie tylko pod względem różnorodnych barw obudowy, ale też samego wykonania. Ich grubość i konstrukcja mogą się podobać, chociaż ekran mógłby mieć większą przekątną z nieco bardziej odchudzonymi ramkami. Zakładam, że pod koniec roku usłyszymy więcej o znacznie większym iMacu, prawdopodobnie 32". 

2. Bo kupując sprzęt z nadgryzionym jabłkiem poczujemy trochę prestiżu

Firma z Cupertino postrzegana jest jako producent premium, szczególnie w tych biedniejszych państwach świata. Do niedawna było tak w Polsce, szczególnie w szkołach podstawowych czy gimnazjach. Kto miał iPhone'a, ten albo dostał go od obrzydliwie bogatych rodziców albo miał mnóstwo szczęścia i składała się cała rodzina w ramach prezentu urodzinowego czy gwiazdkowego. Można powiedzieć, że to trochę wyznacznik klasy społecznej. Jeśli pokażemy się "na mieście" z Macbookiem pod pachą czy AirPodsami w uszach i mamy przy tym 15-20 lat, to wywołamy podziw i zazdrość wśród rówieśników. 

Dlaczego produkty od Apple są tak drogie i tak pożądane?

Na szczęście, nieco starsze osoby podchodzą do tego bardziej poważnie. Ekosystem Apple jest bardzo wygodny i nie sprawia praktycznie żadnych problemów. Stwarza komfortowe warunki do codziennej pracy biurowej czy kreatywnej. Jest bardzo często wybierany wśród grafików, DJów czy montażystów. W Polsce jeszcze odpada Siri, która np. w Stanach Zjednoczonych jest powszechnie wykorzystywana do obsługi głosowej w nowoczesnych domach. Za oceanem "przeciętni" ludzie nie zastanawiają się nad wyborem smartfona czy komputera, tam po prostu synonimem tych nazw zostały produkty Apple. Gdy miałem przyjemność odwiedzić kilka stanów, trudno mi było spotkać osobę bez iPhone'a. Tyle, że w USA to nie jest prestiżowe, a pozostaje bardziej kwestią przywiązania do amerykańskiej marki i wygody użytkowania. 

1. Bo firma może sobie na to pozwolić

Im dłużej Tim Cook będzie osiągał tak spektakularne wyniki finansowe, tym bardziej Apple popadnie w samouwielbienie. To samonakręcająca się machina. Nie sposób jej powstrzymać. Wystarczy spojrzeć, jak doskonałe rezultaty notują iPhone'y, jak pozytywny jest odzew na model 12 Mini, jak bardzo potrzebne były różnokolorowe iMaci. Dzisiaj najdroższy Mac Pro kosztuje ponad 250 tysięcy złotych. Czy to zniechęca potencjalne studia filmowe czy duże firmy do zakupów? Absolutnie nie, po prostu wiedzą, że wydając tyle pieniędzy dostaną topowy sprzęt z najwyższej półki. Zresztą jak ten Mac wygląda, w środku jest niesamowity. 

Dlaczego produkty od Apple są tak drogie i tak pożądane?

To samo tyczy się monitorów z rozdzielczością 6K, z których model ze standardowym szkłem bez podstawy wyceniono na 24 tysiące złotych. Czy to dużo? Zależy dla kogo. Parametry tego wyświetlacza są imponujące i z pewnością znajdują się chętni na jego zakup. Podobnie ze słuchawkami, chociaż tego trochę nie rozumiem. Najnowsze AirPods Max wyceniono na 2800 zł, a ja nie widzę w tych nausznych słuchawkach niczego wyjątkowego, ani pod względem designu ani parametrów technicznych. Ale nie miałem ich na uszach, więc bardzo możliwe, że zmieniłbym zdanie. Kiedyś natomiast odnosiłem wrażenie, że zwykłe AirPodsy są w porządku, ale po dwóch miesiącach użytkowania nie byłem szczególnie zachwycony. 

Sprzęty Apple nie zawsze są dobrze przemyślane pod każdym względem. Na pewno wielu znajdzie się takich, którzy po prostu ich nie lubią i wolą alternatywę w postaci smartfonów z Androidem czy komputerów z Windowsem. Całe szczęście, że mamy ten wybór. Nie zmienia to faktu, że Apple pod wieloma względami zachwyca i będzie to robić jeszcze przez długie lata. Najnowszy iPad Pro czy inwestycja w rewelacyjne procesory M1 w komputerach stacjonarnych i laptopach zdają się potwierdzać, że firma doskonale wie, co robi. W dodatku wychodzi jej to znakomicie.

Dzisiaj bardzo szybki, piękny i filigranowy Mac Mini kosztuje 3699 zł. Wystarczy dokupić monitor i możemy cieszyć się kapitalną wydajnością i bezgłośną pracą, do tego z największą kolekcją aplikacji w historii. Od teraz każdy posiadacz iPhone'a i iPada odpali appki ze swoich urządzeń mobilnych na komputerze wyposażonym w chip M1. To też olbrzymia zaleta. Apple nic już nie musi, wystarczyło pokazać AirTagi by kupiło je kilka milionów użytkowników w pierwszym dniu sprzedaży, a to kawałek metalu i plastiku za 159 zł. Absurd? Według mnie doskonale przemyślany produkt. 

Maciej Zabłocki Strona autora
Swoją przygodę z recenzowaniem gier rozpoczął w 2005 roku. Z wykształcenia dziennikarz, ale zawodowo pracujący też w marketingu. Na PPE odpowiada głównie za testy sprzętów i dział tech. Gatunkowo uwielbia RPG, strategie i wyścigi. Uzależniony od codziennego czytania newsów i oglądania konferencji.
cropper