Far Cry 6 a nowości - tworzenie, modyfikowanie i zbieranie broni

Far Cry 6 wprowadza wiele nowości, a jedną z nich jest zdobywanie broni i tworzenie z myślą o rzeczonych giwerach modyfikacji.

Materiał powstał przy współpracy z firmą Ubisoft. 

Far Cry 6 to ogromna gra - w tym przypadku mamy do czynienia z największą, czy to pod względem mapy, czy samych mechanik, odsłoną serii, więc jasne jest, że nie mogło tutaj zabraknąć wielu nowości uatrakcyjniających zabawę. Oprócz wyeliminowania talentów na rzecz umiejętności wybieranych za pomocą wyposażenia, nowych rodzajów amunicji, czy też możliwości wprowadzania znaczących zmian w pojazdach należących do głównego bohatera, deweloperzy postanowili przebudować funkcje dotyczące odnajdowania, tworzenia, czy też modyfikowania giwer.

W szóstej części marki do zdobycia nowych broni posłużą nam skrzynki, które w świecie gry są określane jako "yarańska kontrabanda". Można poznać ich dokładną lokalizację na dwa sposoby - eksplorując dokładnie najciemniejsze zakątki Yary (państwa inspirowanego Kubą, na którym rozgrywa się akcja Far Cry 6) lub pomagając mieszkańcom będących w tarapatach. W tym drugim przypadku za ratunek przed śmiercią z rąk żołnierzy dyktatora Antona Castillo odwdzięczą się nam dokładną lokalizacją wyżej wspomnianych pudełek.

Po naniesieniu odpowiedniej ikony na mini-mapę, możemy przygotować się na wyprawę. Nie będą one należeć do tych najprostszych, ponieważ skrzynki z wyposażeniem są sprytnie ukryte - czasami musimy wybrać się do zalanej jaskini, sporadycznie wejść do jamy legendarnej, tylko czekającej na swoją ofiarę zwierzyny, a jeszcze w innych momentach dostać się na wysoko położone punkty. Do tego wszystkiego posłuży nam niezawodna kotwiczka, spadochron oraz kombinezon do szybowania, czyli gadżety, które potrafią zdziałać cuda w najbardziej krytycznych momentach przygody.

Oprócz skrzynek z bronią możemy skorzystać także ze znanej każdemu fanowi serii pomocy ze strony handlarzy. Ci znajdują się w bezpiecznych miejscach, takich jak osady czy przejęte przez nas punkty kontrolne. Partyzanci będą przedstawiać nam swoją aktualną ofertę (im bardziej jesteśmy szanowani w państwie, tym lepsza ona będzie) i jeśli posiadamy wystarczającą ilość yarańskich pesos (najpopularniejszą walutę na Yarze), możemy dobić targu i zdobyć interesujące nas wyposażenie.

Samo kupno broni nie uczyni z nas wyjątkowego żołnierza. Standardowe giwery nie są tym, o czym marzyłby żołnierz chcący wyzwolić państwo z rąk okrutnego dyktatora, ponieważ nie posiadają one żadnych usprawnień zwiększających ich statystyki w boju. Dlatego też warto jak najszybciej zapoznać się ze stołem warsztatowym odpowiadającym za crafting, który, jak na serię Far Cry, jest w "szóstce" bardzo mocno rozbudowany. Każda spluwa ma swoje własne sloty na modyfikacje, a aby do nich coś włożyć, będziemy potrzebować specjalnych materiałów, które pozwolą stworzyć interesujące gracza dodatki.

Ubisoft zdecydował się oznaczyć przydatne do craftingu surowce jako rzeczy z serii "zrób to sam". Podobnie, jak w przypadku ukrytych broni, możemy je zebrać ze specjalnych skrzynek oznaczonych na mapie jako "skład FND" - zazwyczaj znajdują się one na terenie kontrolowanym przez przeciwników Dani Rojasa. Drugim, bardziej ryzykownym sposobem na zdobywanie materiałów, jest włamanie się w wyznaczonych lokalizacjach do radia wroga i wysłuchanie komunikatu dotyczącego zrzutu zaopatrzenia. W obu przypadkach znajdziemy - przykładowo - proch, klej, wytrzymałe uszczelki czy inne części z odzysku, dzięki którym stworzymy, a potem wprowadzimy interesujące nas modyfikacje. 

Tych jest naprawdę sporo i pozwalają zrobić z danej giwery zabójczego potwora. Jeśli myślisz, że ze zwykłego karabinu automatycznego nie będziesz mógł stworzyć zabijającego jednym strzałem karabinu snajperskiego, wyposażonego w tłumik, dalekosiężny celownik i powiększony magazynek, jesteś w błędzie. Dzięki mechanice "zrób to sam", Far Cry 6 pozwala nam bawić się w taki sposób, na jaki mamy ochotę. Równie dobrze możemy w wolnej chwili wcielić się w dzikiego łowcę, który będzie stronił od używania broni palnej, zastępując ją wszelkiej maści łukami i innymi samoróbkami. To wyposażenie świetnie nadaje się do polowań, bo dzięki korzystaniu z broni miotających, nie uszkodzimy pożądanych przez społeczność Yary skór zwierząt.

Będąc już przy zabawie w myśliwego, surowce otrzymywane z eliminowania, a następnie automatycznego oskórowania zwierząt, posłużą nam do przeprowadzania wymian. Przykładowo, mięso dzika można zamienić nie tylko na posiłki generujące bonusy utrzymujące się w organizmie protagonisty przez wyznaczony czas, ale również na wytrzymałe uszczelki u najbliższego handlarza lub stole warsztatowym. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku innych rzeczy zdobywanych w trakcie polowań.

Jak możecie sami zauważyć, możliwości w zdobywaniu broni czy tworzonych z myślą o nich modyfikacji jest sporo - a przecież nie można zapominać jeszcze o wspomnianych w pierwszym akapicie kilku rodzajach amunicji, które trzeba rozsądnie dobierać pod wykonywaną obecnie przez nas aktywność. Ubisoft chce, abyśmy na własnej skórze poczuli, w jaki sposób dodatki do spluw wpływają na tempo oraz wrażenia płynące z rozgrywki i trzeba przyznać, że wyszło im to naprawdę świetnie.