Amazon Prime wreszcie w Polsce! Te produkcje warto sprawdzić w Prime Video

Pełnoprawne wejście do Polski usługi Amazon Prime w fantastycznej cenie otworzy przed wieloma mieszkańcami naszego kraju wrota do świata wielu nowych i nieznanych wcześniej seriali. Sprawdźcie, które warto poznać! 

Amazon Prime wreszcie wszedł do Polski! Huczne ogłoszenie premiery z minionego wtorku rozeszło się w branży błyskawicznie, a zachwyty nad fenomenalnym ruchem ze strony znienawidzonego przez wielu Jeffa Bezosa nie miały końca. I trudno się temu dziwić, wszak za zaledwie 49 złotych dostaliśmy Prime Video, Prime Gaming, darmową dostawę z Amazona i nieco więcej. Ah, nie wspomniałem… Ta cena, to roczna. 

W niniejszym tekście chciałbym skupić się na pierwszym elemencie popularnej usługi, a więc na serwisie wideo od giganta, który od zawsze miał ambicje, by konkurować z największymi. Dziś oczywiście odstaje od Netflixa, Disney Plus czy HBO Go, ale to wciąż solidna platforma, która ma całkiem sporo do zaoferowania. Można tam trafić na naprawdę interesujące autorskie seriale, więc pozwólcie, że przedstawię Wam dziesięć, obok których nie można przejść obojętnie! 

Wszystko albo nic 

W tym przypadku nieco oszukuję - nie jest to bowiem jedna pozycja, a cała grupa seriali o przeróżnych drużynach sportowych. Początkowo dotyczyły one tych związanych z futbolem amerykańskim, a ostatnimi czasy zdecydowanie bliżej im do piłki nożnej. I każdy fan tej dyscypliny po prostu musi je obejrzeć. Mamy jeden sezon o reprezentacji Brazylii, jeden o Manchesterze City, jeden o Tottenhamie, a za jakiś czas ma się pojawić także o Arsenalu.

Walka z Goliatem

A jeśli lubicie dramaty prawnicze, to ten na pewno przypadnie Wam do gustu. Opowiada o Billym McBride (w tej roli nagrodzony Złotym Globem Billy Thornton), adwokacie, który został - kolokwialnie ujmując - opluty przez swoich współpracowników. W odwecie decyduje się przeprowadzić rewanż i zmiażdżyć kancelarię, która była jego dzieckiem. Vendetta nie będzie jednak łatwa, ale jak wiadomo - motywację trudno złamać. 

Farma Clarksona 

Jeremy’ego Clarksona na pewno znacie, nie mam co do tego żadnych wątpliwości, ale… Czy znacie go od strony, z jakiej przedstawia go ten serial? Tytuł nie jest bynajmniej pomyłką - obserwujemy barwną postać showbiznesu, która prowadzi swoją własną farmę. Nie brakuje oczywiście kwestii motoryzacyjnych, ale można się podczas seansu naprawdę nieźle odprężyć. Zresztą, fanów Clarksona nie trzeba chyba dwa razy namawiać. 

Człowiek z Wysokiego Zamku

Często zadajemy sobie pytanie „a co by było gdyby…”. I temu zagadnieniu przyjrzał się Frank Spotnitz. Twórca serialu postanowił przedstawić alternatywną wersję Stanów Zjednoczonych, w której II Wojnę Światową wygrała III Rzesza. Jak się więc domyślacie, różnic będzie sporo. No, a jeśli uwielbiacie klimat gier z serii Wolfenstein, to w tym tytule odnajdziecie się bez najmniejszego problemu. Sprawdźcie sami! 

Invincible: Niezwyciężony 

Robert Kirkman (twórca m.in. „The Walking Dead”) pokazał komiksowym pierwowzorem, że można stworzyć opowieść o superbohaterach, która nie wyjdzie spod szyldu Marvela lub DC, a zaprezentuje światowy poziom. Animacja od Prime Video doskonale oddała to, co fani uwielbiali na papierze. Fenomenalny serial, który, choć pozornie wydaje się dość sztampowy, po zagłębieniu odsłania najlepsze smaczki. 

The Expanse 

Jeden z najlepszych seriali sci-fi ostatnich lat, nie mam co do tego absolutnie żadnych wątpliwości. Świetne zdjęcia, cudowna fabuła i kosmiczny klimat, który sprawia, że fani gatunku odnajdą się tu jak w domu. Dotychczas Amazon zaserwował nam sześć sezonów, a historia cały czas zdaje się trzymać poziom. Jeśli wcześniej nie słyszeliście o serialu, koniecznie nadrabiajcie zaległości, bo temu przynajmniej wypada dać szansę. 

Tom Clancy’s Jack Ryan

Fanom marki nie muszę polecać, a niezaznajomionym z nią napiszę tylko, że to jeden z najlepszych seriali sensacyjnych ostatnich lat. Skupia się na analityku z CIA, tytułowym Ryanie, który próbuje pokrzyżować plany terrorystom, którzy dążą do zastraszenia całego świata. Dodatkową zaletą jest na pewno w tym przypadku obsada aktorska - w główną rolę wciela się bowiem kapitalny John Krasinski. 

Dobry Omen 

Wydaje mi się, ze gdybym napisał tu po prostu, że mamy do czynienia z ekranizacją powieści od Neila Gaimana oraz Terry’ego Pratchetta, to w zupełności wystarczyłoby, aby zachęcić nawet najmniej zainteresowanych! Cudowna perspektywa zbliżającego się armagedonu i niebywale oryginalne podejście do odwiecznie prezentowanej walki dobra ze złem. Sprawdźcie choćby pierwszy odcinek, a jak podejdzie, to zostaniecie na dużo dłużej. 

Fleabag

Gdy ktoś wydaje nam się bardzo pewny siebie, nieco zdystansowany, chamski i „wyzwolony” od wszelkich problemów, bywa, że mamy go za aroganta. Niestety często jest to maska, która ma skrywać osobiste tragedie i problemy. Tak właśnie wygląda to w przypadku głównej, tytułowej bohaterki tego serialu. Śledzimy jej próbę ułożenia sobie życia po tym, co przeżyła. I jest to podróż fenomenalna. 

The Boys 

Na sam koniec produkcja, którą po prostu trzeba znać. Jeśli macie dość filmów i seriali o superbohaterach, które zdają się tworzone na jedno i to samo kopyto - sięgnijcie po „The Boys”. To serial, który przedstawia nam gatunek nieco w krzywym zwierciadle i w zupełnie inny sposób podchodzi do tematu. Tu nie ma nudy - jest za to kapitalny klimat, fantastyczny scenariusz oraz niebywały powiew świeżości dla gatunku.