2022 pod znakiem science fiction? Na te gry z gatunku czekam najbardziej

Rok 2022 może być dla fanów gier wideo naprawdę dobry. Już od jakiegoś czasu wiemy, że warto szykować się na urodzaj produkcji. I właściwie sprawdza się to w praktyce - wystarczy rzut okiem na kalendarz premier, aby przekonać się, że w najbliższych tygodniach trudno będzie oderwać się od kontrolera, a nasze portfele mogą bardzo mocno zeszczupleć. Będzie się działo naprawdę sporo. 

Osobiście jednak odnoszę wrażenie, które nie opuszcza mnie od kilku tygodni, iż najbliższe miesiące będą stały pod znakiem produkcji science fiction. Wydaje mi się, że to właśnie ten gatunek może przynieść nam najgorętsze hity i sprawić, że będziemy spędzać długie godziny przed ekranami, przemierzając coraz to bardziej zaskakujące światy z pogranicza fantastyki naukowej i futuryzmu. 

Dziś chciałbym przedstawić Wam tych przedstawicieli gatunku Sci-Fi, na których osobiście czekam najbardziej. Mam nadzieje, iż uda mi się tym tekstem przekonać Was, że będzie to naprawdę kapitalny rok dla tego typu pozycji, a być może niektórzy z Was po lekturze sami zaznaczą w swoich kalendarzach konkretne daty premiery pewnych gier. Cóż - nie przedłużając - przejdźmy do listy! 

The Invincible

O tym tytule pisałem już przy okazji zestawienia najbardziej wyczekiwanych polskich gier 2022 roku (tekst znajdziecie w tym miejscu), ale po prostu trzeba go tu wspomnieć. Retrofuturystyczna gra na podstawie powieści Stanisława Lema zachwyciła zwiastunem i zdaje się mieć wszystko, aby osiągnąć sukces w swoim gatunku. Jedno jest pewne - to nie gra dla każdego, ale fani pióra autora lub po prostu Sci-Fi, powinni być zadowoleni. 

Elex II

Pierwsza część spotkała się z raczej średnim przyjęciem i bardzo mocno podzieliła społeczność graczy. Niektórzy oczekiwali czegoś zupełnie odmiennego, a inni bardzo zadowolili się tym nietypowym światem, który zaproponowali twórcy. Jedno jest pewne - w której grupie byście nie byli, zdecydowanie warto czekać na kontynuację. Ta ma być lepsza pod każdym względem, a premiera już za rogiem. 

The Callisto Protocol

Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to jeszcze w 2022 roku otrzymamy od Striking Distance Studios potwornie intrygujący survival horror w klimatach science fiction - The Callisto Protocol. Twórcy zamierzają rzucić nas na tytułowy Kallisto (jeden z księżyców), gdzie dane nam będzie trafić do więzienia zajmowanego przez niebywale niebezpieczne i śmiertelnie groźne mutanty. Coś czuję, że będziemy się mocno bać.

Dune: Spice Wars

Oryginalne gry bazujące na powieściach Franka Herberta były czymś wybitnym i do dziś są wzorcami dla innych twórców produkcji z gatunku Real-Time Strategy. Tytuł od Shiro Games ma popłynąć na fali fenomenu filmu, który wylądował w kinach w ubiegłym roku i jeszcze w nadchodzących miesiącach 2022 wejść w fazę Wczesnego Dostępu. Wielbiciele strategii powinni bacznie obserwować każdą informację. 

Homeworld 3

A jeśli jesteśmy już przy RTS-ach, to warto wspomnieć, iż jeszcze w tym roku na rynek ma trafić trzecia część serii, która dla wielu stanowi synonim gatunku. Mowa oczywiście o najnowszej odsłonie Homeworld od Blackbird Interactive. Flota kosmicznych okrętów znów zjawi się do naszej dyspozycji, a naszym zadaniem będzie jak najlepiej ją poprowadzić, aby dopilnować pokoju we wszechświecie. 

Stray

Gdy podczas jednej z poprzednich imprez E3 zaprezentowano ten tytuł, nie wiedziałem, czego się spodziewać. Nie ukrywam, że właściwie dalej jest podobnie. O grze wiemy tylko szczątkowo, a sama w sobie cały czas zdaje się kryć jakąś tajemnicę. Jedno jest pewne - zdecydowanie przyciąga pomysłem na siebie oraz klimatem. Cyberpunk wymieszany z futuryzmem to coś, czego trudno nie lubić. 

Kerbal Space Program II

Pierwsza część to do dziś jedna z moich ulubionych gier edukacyjnych. Serio - coś, co pozornie wydaje się prostą zabawą bez większego sensu, okazuje się w istocie niezwykle ambitnym projektem o kosmosie i nauce. Polecam z całego serducha - nie zabraknie tu fantastycznych przygód, świetnej warstwy wizualnej i oczywiście wielu ciekawostek, które prawdopodobnie zaskoczą nawet największych fanów tych tematów. 

Starfield

Jedna z najbardziej wyczekiwanych gier przez posiadaczy sprzętów Microsoftu i prawdopodobnie tytuł, który może skusić wielu, którzy ich jeszcze nie posiadają. Bethesda zamierza wyjść ze swojej strefy komfortu i dostarczyć nam klimat, którego wcześniej nie ruszali. Bardzo ciekawa próba, a biorąc pod uwagę, jak długo nad wszystkim pracują oraz to, jak całość prezentuje się na materiałach (mniej i bardziej oficjalnych), możemy być dobrej myśli. 

S.T.A.L.K.E.R. 2

Co powiecie na dark science fiction? Druga odsłona STALKERA ma absolutnie wszystko, aby zachwycić i nic dziwnego, że opóźnienie (aż na 8 grudnia) tak bardzo zasmuciło fanów. Chciałoby się już wejść do tej postapokaliptycznej Zony i zmierzyć się ze złem, które może czyhać tam za każdym zakrętem. Nadzieje są ogromne, a przesunięcie debiutu potwierdza, iż twórcy z GSC Gamę World zdają sobie z tego sprawę. 

Avatar: Frontiers of Pandora

I mój osobisty faworyt. Właśnie na tę grę czekam najbardziej i mam co do niej naprawdę spore oczekiwania. Liczę na cudowny świat, który pamiętam z pierwszego „Avatara”, kapitalnie zrealizowaną mechanikę walki, jeszcze lepiej zaprojektowane poruszanie (może niekoniecznie tylko w dwóch wymiarach) i fabułę, która sprawi, że będę zbierał szczękę z podłogi. Najlepsze w tym wszystkim jest natomiast to, że rzeczywiście może tak być.