Te polskie gry w 2021 wypadły najlepiej. Które Was ominęły?

Choć ogólny nastrój w naszym kraju sprawia, iż częściej spotykam się wśród ludzi (zwłaszcza młodszego pokolenia) ze wstydem z zamieszkiwania właśnie tych granic, niż z dumą, to chyba wszyscy będziemy zgodni co do jednego - w branży gier nie odstajemy największym. I nie chodzi tu bynajmniej wyłącznie o CD Projekt RED oraz Techland. Także te nieco mniejsze ekipy potrafią zachwycić.

Zobaczymy to oczywiście w tym roku, gdy będziemy mogli rozkoszować się naprawdę wieloma ciekawymi produkcjami. Swoje zestawienie najbardziej wyczekiwanych polskich gier 2022 roku opublikowałem jakiś czas temu i znajdziecie je w tym miejscu. To jednak zaledwie przewidywania - marzenia, które związane są z pewnymi oczekiwaniami oraz rosnącą jakością produkcji z naszego podwórka. 

Aby lepiej uargumentować ich siłę, warto sięgnąć po to, co już za nami - choć nie cofając się przesadnie w przeszłość. Pozwólcie, że przedstawię Wam dziesięć najlepszych gier minionego roku, które powstało w Polsce. Większość z nich bez wątpienia kojarzycie, a jeśli te mniejsze są Wam obce, cóż, macie co nadrabiać! Bez dalszego przedłużania wstępu - przejdźmy do naszej dyszki: 

Rustler

Zaczynamy od produkcji z sierpnia minionego roku, którą nazwano - prawdopodobnie tysiące razy - „średniowiecznym GTA”. Projekt od Jutsu Games rzeczywiście oferuje takie wrażenia i pozwala nam na niezłą zabawę w średniowiecznym świecie prezentowanym z perspektywy izometrycznej. Nie jesteśmy jednak rycerzem ani władcą całego królestwa - musimy przetrwać w roli drobnego złodziejaszka. 

The Riftbreaker

Gra od Exor Studios spotkała się z całkiem dobrym przyjęciem i bez wątpienia zyskała wielu graczy dzięki dostępności w Game Passie. Całość utrzymana jest w klimatach science fiction i łączy w sobie elementy z gier strategicznych oraz pozycji z gatunku tower defense. Nietypowe połączenie, ale udało się naprawdę dobrze. Jeśli nie graliście - warto spróbować. Nie jest idealnie, ale wciąga! 

Lust from Beyond

Movie Games Lunarium stworzyło - jak na studio z taką nazwą przystało - bardzo udaną grę przygodową, która wręcz ocieka filmowością. Można było odnieść wrażenie, iż w tym horrorze psychologicznym dużo bardziej skupiono się na elementach ważnych w kinie, niż w grze wideo. I być może właśnie to sprawiło, że nie był tak dobrze, jak mogło być. Wizualne aspekty robiły robotę, historia mogła angażować, ale czegoś tu brakowało. Niemniej - ciekawa propozycja.

Chernobylite

Elektrownia jądrowa w Czarnobylu to otoczenie, które bardzo mocno motywuje i inspiruje twórców przeróżnych dzieł popkultury - oczywiście nie inaczej jest z grami wideo. Polskie The Farm 51 stworzyło projekt, który już w samym tytule zdradza, na czym się skupi. Survival Horror pełną gębą i pozycja obowiązkowa dla fanów gatunku. Jeśli lubicie czuć niepokój, a strach rozwiązywać spluwą - sprawdźcie Chernobylite. 

Sniper: Ghost Warrior Contracts 2

Najnowsza odsłona „Snajpera” zadebiutowała na rynku 4 czerwca i bardzo szybko zaskarbiła sobie sympatię naprawdę wielu osób. Trudno się temu dziwić - mówimy o solidnie zaprojektowanej i bardzo dobrze dopracowanej strzelaninie, w której ładowanie do przeciwników ze snajperki przynosi masę satysfakcji. Kapitalnie skrojone strzały w zwolnionym tempie i ciekawa fabuła to rzeczy, które najbardziej mnie porwały. 

Gamedec

Długo czekałem na tę pozycję od Anshar Studios, a gdy wreszcie zadebiutowała, nie czułem zawodu. Nie jest to w żadnym wypadku gra idealna - daleko jej nawet do projektu, który mógłby przyciągać całe tabuny graczy. Jest jednak fenomenalnym przedstawicielem staroszkolnych RPG w nowoczesnym wydaniu i z nowoczesną fabułą. Prowadzenie śledztwa w wirtualnym świecie naprawdę potrafi porwać. 

Outriders

Gra od People Can Fly z kwietnia minionego roku była prawdopodobnie jedną z kilku najbardziej wyczekiwanych polskich produkcji. O tytule mówiło się już sporo na długo przed premierą, a sam chętnie śledziłem kolejne zwiastuny i doniesienia na temat tego, co przygotowali dla nas twórcy. Ostatecznie bawiłem się całkiem przyjemnie, choć zrezygnowałem dość szybko. Potencjał był większy, ale nie czułem zawodu. 

Arboria

Arboria od niewielkiego Dreamplant to mała perełka, którą powinien poznać każdy. Świetne RPG akcji w klimatach roguelite, które rozkładało na łopatki fenomenalnie zaprojektowanym i rozpisanym światem. O grze słyszałem jeszcze we Wczesnym Dostępie, ale wtedy nie robiła tak kapitalnego wrażenia. Dziś jest to jedna z tych pozycji, o których po prostu powinno być głośniej. Plemię Yotunów nie czuje strachu! 

Paradise Lost 

Kolejna gra przygodowa - tym razem w całości osadzona w alternatywnej wersji naszego kraju. Lądujemy w świecie, gdzie II Wojna Światowa nigdy nie dobiegła końca. Strach przed jutrem, lęk przed utratą bliskich, przerażenie przed wrogiem - te emocje są tam na porządku dziennym. Twórcy doskonale opanowali przelewanie tego wszystkie na odbiorców. Sprawia to, że gra przytłacza. W pozytywnym znaczeniu. I choć ma nieco błędów, to w gruncie rzeczy ma również dużo dobra. 

The Medium

Największa polska gra 2021 roku. Najlepsza polska gra 2021 roku. Najgłośniejsza polska gra 2021 roku. Nie, nie są to żadne wyniki, ani nominacje do nagród - to moje prywatne odczucia, które w zasadzie można bardzo łatwo wybronić. Bloober Team raz jeszcze pokazali, że przy horrorach czują się jak ryba w wodzie i dostarczyli fanom czegoś, co bardzo szybko przywodziło na myśl fenomenalne czasy pierwszych osłon Silent Hilla. Jest mrocznie, zagadkowo i przerażająco. To trzeba ograć.