Street Fighter

Street Fighter 6 nadciąga! Oto najlepsze dotychczasowe odsłony serii bijatyk

Kajetan Węsierski | 26.02.2022, 17:00

Niedawna zapowiedź Street Fightera 6 bardzo mocno rozruszała środowisko fanów bijatyk. I w zasadzie trudno być tym zaskoczonym - mówimy tu przecież o jednej z najpopularniejszych marek w samym gatunku, a także ogólnie w branży gier wideo. To po prostu dzieło, którego nie da się nie znać i które przez lata budowało sobie status wręcz legendarnej. To swego rodzaju ikona konkretnej kategorii. 

Z tego też względu wiele osób będzie wyczekiwało kolejnych informacji na temat najnowszej odsłony. Prawdopodobnie dostaniemy całe mnóstwo zwiastunów, ogłoszeń i zrzutów ekranu. A wszystko to, aby odpowiednio przygotować nas na to, co dopiero przed nami. Na to, co nadejdzie i będzie miało za zadanie przywrócić świetność samej serii Street Fighter. I choć nie będzie to łatwym zadaniem, zdecydowanie da się je zrealizować. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Choćby ze względu na to, jaką historię ma za sobą ta marka. To długie lata rozwoju i wydawania kolejnych odsłon, których liczba po podliczeniu może zaskakiwać. Były momenty gorsze i lepsze, a ja chciałbym się dziś kupić na tych drugich. Z tego względu przedstawię najlepsze odsłony serii bijatyk pod kątem ich odbioru ze strony krytyków oraz fanów. Dziesięć najznamienitszych części Street Fightera? Podano do stołu! 

Street Fighter (1987)

Nie można rozpocząć takiego zestawienia inaczej, niż od pierwszej odsłony, która w tym roku obchodzi swoje trzydzieste piąte urodziny. W 1987 Capcom dostarczył na automaty jedną z pierwszych bijatyk 1 na 1 i tym samym zrobiło się o nich naprawdę głośno. To właśnie ta część dała start temu, co dziś kojarzą praktycznie wszyscy, którzy mieli choć małą styczność z grami wideo. Początek wielkiej historii. 

Street Fighter V (2016)

Sześć lat temu dostaliśmy natomiast piątą pełnoprawną odsłonę cyklu, która spolaryzowała odbiorców. Z jednej strony mieliśmy oceny recenzentów, które zdawały się naprawdę pozytywne, a z drugiej zwykłych fanów, którzy… Cóż, byli średnio zadowoleni z kierunku, który obrał sobie Capcom. Zmian względem poprzedniczek wielu nie było - poza V-Gauge (nawiązanie do „V” z tytułu), który ładował się podczas otrzymywania ciosów.

Street Fighter Alpha (1995)

Całkiem pozytywnie przyjęto także grę z 1995 (rok później poza Japonią), która stanowiła prequel do Street Fightera II. Bijatyka ukazała się na PlayStation 1 i bardzo szybko okrzyknięto ją jednym z najlepszych przedstawicieli gatunku i słusznym krokiem w rozwoju całej marki. Ciekawą nowością był tu trzystopniowy pasek ofensywy, który ładował się wraz z dobrze wykonywanymi akcjami podczas walki. Jego naładowanie pozwalało na mocne ataki - mechanika doskonale znana z większości dzisiejszych przedstawicieli gatunku. 

Street Fighter II: Hyper Fighting (1992)

Ten przypadek jest wyjątkowo interesujący, albowiem mówimy tu o projekcie, który wylądował wyłącznie na Xboksach 360! Głównymi trybami były tu oczywiście swobodne walki oraz tryb Arcade, który pozwalał rozgrywać formułę turnieju, gdzie każdy kolejny pojedynek oznaczał starcie z silniejszym przeciwnikiem. Zdecydowanie ciekawa odsłona, która wyplewiła wiele błędów poprzedniczek. 

Street Fighter IV: Arcade Edition (2010)

Street Fighter IV był naprawdę udany - nie jest jednak żadną tajemnicą, iż to kolejne jego iteracje odkrywały prawdziwy fenomen tej części. Próżno mówić tu oczywiście o konkretnych zmianach względem znanej formuły (wszak klucz do sukcesu tkwił tutaj w fenomenie tej pozornej prostoty), ale fani doczekali się aż czterech nowych bohaterów, których mogli testować na doskonale znanych arenach.  

Street Fighter Alpha 2 (1996)

Bardzo dobrze oceniano także drugą odsłonę pobocznej serii, która debiutowała początkowo 1996 roku (w 2012 pojawiła się nawet na PlayStation Vita). Oczywiście ponownie nie można było mówić tu o przełomowych zmianach albo kolosalnych różnicach - dostaliśmy po prostu więcej tego samego dobra, które zdążyliśmy polubić. Capcom w dalszym ciągu rozwijał udaną formułę i wyszło im to porządnie. 

Street Fighter V: Arcade Edition (2018)

Choć piąta pełnoprawna część serii polaryzowała społeczność fanów (o czym wspomniałem kilka punktów wyżej), to nie mogło zabraknąć klasycznego rozszerzenia. I o ile „Champion Edition” przyjęto dość średnio, o tyle „Arcade Edition” okazał się sporym sukcesem. A co dostali gracze? Nowe opcje V-Triggers, Tryb Arcade (który był ogromnym sukcesem w klasycznych odsłonach) oraz nieco odpicowane wizualia. Wyszło naprawdę ciekawie. 

Street Fighter III: 3rd Strike (1999)

Trzecia iteracja Street Fightera III na trzecim miejscu! Dużo trójek! Gra debiutowała w 1999 roku i bardzo szybko została ciepło przyjęta przez fanów gatunku. Dostaliśmy tu rozwój fabuły, czterech nowych bohaterów, nowe areny i kilka innych mniejszych zmian. W ramach ciekawostki warto dodać, że po dwunastu latach otrzymaliśmy odświeżoną wersję tej gry - tym razem wzbogaconą o tryb sieciowy.

Street Fighter Alpha 3 (1998)

Trzecia część pobocznej serii i ponowne rozwinięcie formuły! Trzeba przyznać, że Capcom doskonale wiedział, jak się za nią zabrać i w którą stronę z tym iść. Świetną sprawą było na przykład przywrócenie Kena czy Ryu - w zasadzie lista postaci wynosiła imponujące ponad trzydzieści! Twórcy postawili tu w dużej mierze na zwiększenie liczby opcji w każdym wariancie i zdecydowanie wyszło to na plus. 

Ultra Street Fighter IV (2014)

Można mówić i pisać wiele, ale trudno znaleźć drugą odsłonę popularnej bijatyki, która cieszyła się tak dobrym ogólnym przyjęciem, jak właśnie najbardziej dopracowana „czwóreczka”. Trzecia wersja tej odsłony spotkała się ze znakomitym przyjęciem i dla wielu stanowi „ostatnią świetną” część. Cóż - nie mi to oceniać, ale jestem ciekaw Waszego zdania. Prawdą jest natomiast, iż zebrane oceny mówią same za siebie. 

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper