Najbardziej wyczekiwane kontynuacje gier wideo. Te tytuły śnią nam się po nocach
Wśród fanów popkultury krąży przeświadczenie, według którego żyje się „od premiery do premiery”. Wiecie, czas upływa dla nas - graczy - zgodnie z tym założeniem, na odliczaniu do jednego debiutu, sprawdzaniu go, a następnie przerzucaniu się na wyczekiwanie drugiego. I tak w kółko, stale wyglądając czegoś, co ma dopiero nadejść. Samo to zabiera nam właściwie więcej czasu niż granie.
Niemniej, pierwsze zetknięcie z czymś, na co bardzo czekamy, zazwyczaj smakuje naprawdę dobrze. W końcu teoria odroczonej przyjemności nie wzięła się znikąd. Tak więc najlepszym połączeniem jest, gdy cierpliwie wyczekujemy premiery, a następnie - gdy do niej dojdzie - twórcy nie psują tego, co zdążyliśmy sobie sami założyć w głowie, gdy myśleliśmy nad potencjałem wymarzonej produkcji.
Gdy twórcy nie sprostają wymaganiom, jest oczywiście źle. Mamy jednak w tym wszystkie do czynienia z jeszcze jedną możliwością - gdy wyczekujemy gry, a ta nigdy nie debiutuje. I mam ogromną nadzieję, że w przypadku tytułów, które wymienię poniżej, nigdy do tego nie dojdzie. Chciałbym się z Wami podzielić najbardziej wyczekiwanymi kontynuacjami, o jakich mówi się już od dłuższego czasu.
Pojawią się tu oczywiście wyłącznie te tytuły, którym wciąż daleko do posiadania choćby przybliżonej daty premiery - przy niektórych nie potwierdzono nawet prac. Koncert życzeń? Mam nadzieję.
Marvel’s Spider-Man 2
Zacznę od największej oczywistości - przynajmniej dla tych z Was, którzy przynajmniej co jakiś czas czytają moje teksty związane z Marvelem. Jestem ogromnym fanem Spider-Mana, a przygody Petera Parkera i Miles Moralesa bardzo przypadły mi do gustu. Nie mogę się więc doczekać tego, w jaki sposób ekipa twórców z Insomniac Games podejdzie do kwestii dwóch bohaterów w jednej grze przy okazji pełnoprawnego sequela.
Dragon Age IV
O tym tytule słyszeliśmy już całkiem sporo - właściwie cały czas dochodzą nas przeróżne głos na jego temat. Data premiery wciąż jest jednak odległa i przynajmniej na ten moment nie ma sensu zakładać, żeby zadebiutował przez najbliższy rok. Jakby jednak nie było, to przecież Dragon Age! Poprzednie odsłony wypadły naprawdę dobrze, a sam jestem wielkim fanem klimatu tych światów. Bardzo chciałbym móc już sprawdzić kontynuację.
Star Wars Jedi: Fallen Order 2
Tu podobnie, jak w przypadku dwóch wyżej wspomnianych - wiemy, że coś się dzieje. Mamy pewność, że twórcy działają. Nie wiemy jednak kiedy. Osobiście jestem przekonany, że warto uzbroić się w cierpliwość. Pierwszy „Upadły Zakon” wręcz pokochałem i do dziś wspominam fantastyczne wątki eksploracji planet oraz genialne i niezwykle satysfakcjonujące mechaniki walk na miecze świetlne.
Mario Kart 9
Jasne, Mario Kart 8 Deluxe wciąż jest spoko. Nowe mapy, które dodają (i będą dodawać jeszcze przynajmniej do 2023) rzeczywiście przywróciły mi chęć powrotu do tytułu i wyścigów z ukochaną (która mnie miażdży), ale… Cóż, niestety DLC udowadniają, że nie należy spodziewać się szybkiej premiery kolejnej odsłony. A to przecież mógłby być kapitalny krok wprzód. Liczę, że „dziewiątka” pojawi się jeszcze przed następną generację konsol od Nintendo…
Uncharted 5/Spin-Off
Jako ogromny fan Nathana Drake’a nie mogę nie napisać, iż naprawdę mocno oczekuję jakiejkolwiek kontynuacji jego przygód. Cóż, może nie jest to najlepsze określenie. Chętnie przyjąłbym bowiem także prequel (może młody Nate?) albo kolejny spin-off (wszak Zaginione Dziedzictwo było naprawdę spoko) - cokolwiek, byle raz jeszcze przeżyć zapierającą dech w piersiach przygodę!
Mario Odyssey 2
A co mi tam! Pierwsze Mario Odyssey było na swój sposób przełomowe. Sprawiło, że nie mogłem oderwać się od konsoli i korzystałem ze Switcha dosłownie wszędzie. Na zajęciach, w pociągu na studia, na przerwach i przed snem. Gdy tylko miałem wolną chwilę, wracałem do cudownego świata Mario i odkrywałem jego tajemnice raz za razem. Nie mogę się doczekać tego, czym może okazać się pełnoprawny sequel.
The Elder Scrolls VI
Ile to już lat minęło od zapowiedzi prac nad tym tytułem? Cóż, jeszcze więcej pesymizmu wlewa w nas pytanie, ile jeszcze zostało, aż wreszcie doczekamy się debiutu. Wydaje się, iż następna część największej marki od Bethesdy jest wciąż tematem bardzo odległym. Biorąc jednak pod uwagę to, jak udały się dwie poprzednie odsłony - oraz jak ponadczasowo wypadły - zdecydowanie warto czekać.
The Last of Us 3/Spin-Off
Tu, podobnie jak we wspomnianym Uncharted, daję się ponieść nieco marzeniom i nadziejom. Nie wiem, czy następne w kolejności od Naughty Dog będzie pełnoprawne kontynuowanie historii z dwóch pierwszych części The Last of Us, czy może postawią na samodzielny spin-off. Nie ma to jednak dla mnie żadnego znaczenia - tak czy inaczej dostaniemy prawdopodobnie grę, która znów w taki czy inny sposób okaże się przełomowa.
Grand Theft Auto 6
Na kolejną odsłonę jednej z najpopularniejszych gier czekamy już naprawdę wyjątkowo długo i śmiem twierdzić, że nie jest to najlepsza wiadomość dla samego Rockstara (więcej o tym napisałem w tym tekście). Tak czy inaczej, GTA 6 bacznie wyglądam i jestem przekonany, iż nie tylko ja tak mam. Nie mogę się doczekać kolejnej gangsterskiej przygody w rewelacyjnym otwartym świecie.
Wiedźmin 4
Nowa saga nadchodzi… Gdy planowałem napisać ten tekst, nie spodziewałem się, że ten punkt będę mógł pisać z tak dużym optymizmem. Byłem przekonany, że będę go pisał z perspektywy osoby z nadziejami. A tu proszę! Kolejna część Wiedźmina od CD Projekt RED została oficjalnie zapowiedziana i choć prawdopodobnie jest to odległa przyszłość, mamy do czynienia z czymś o niewyobrażalnej skali.
Przeczytaj również
Komentarze (73)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych