Jakiego laptopa warto kupić? Spójrzmy na gamingową ofertę firmy ASUS
Szukając nowego komputera, coraz częściej spoglądamy w stronę laptopów gamingowych. Są nie tylko dobrze wycenione, ale oferują też bardzo wysoką wydajność i przede wszystkim mobilność, która w niektórych sytuacjach może być dla nas absolutnie niezbędna. Spójrzcie na poniższe modele renomowanej firmy ASUS. Na co musicie zwrócić uwagę przy zakupie takiego sprzętu?
Zakup laptopa powiązany jest z kilkoma parametrami, które odgrywają kluczowe znaczenie. Jeżeli chcecie pograć w najnowsze produkcje w rozdzielczości 1080p i 144 Hz odświeżaniu, warto zainwestować w procesor z wysokiej półki i układ graficzny, który wspiera ray-tracing, NVIDIA DLSS lub najnowszą technologię AMD FSR 2.0. Równie ważny będzie rodzaj zamontowanej matrycy z odpowiednio szybką reakcją panelu, dysk twardy czy TGP karty graficznej, które determinuje końcową wydajność. Ponadto taki komputer powinien dostać podświetlaną i wygodną klawiaturę, dobrze spasowaną obudowę, a dla miłośników gamingu dodatkowo jakieś stylowe i atrakcyjne wykończenia. Marki ASUS nikomu nie trzeba przedstawiać. To jeden z najbardziej renomowanych producentów podzespołów komputerowych i laptopów, które charakteryzują się odpowiednio skonstruowanym chłodzeniem, dobrą wydajnością i wysoką jakością zastosowanych materiałów.
ASUS TUF DASH F15 z procesorem Intel Core i7-11370H i kartą graficzną NVIDIA RTX 3060
Dobrym przykładem atrakcyjnie wycenionego, gamingowego laptopa jest wspomniany powyżej ASUS TUF DASH F15, który nie tylko dobrze wygląda, ale ma też bardzo mocne podzespoły i można go dzisiaj kupić za 4999 zł w promocji w sklepie X-Kom. To niesamowicie atrakcyjna kwota w tym segmencie, bowiem kombinacja procesora i7-11370H i RTX 3060 gwarantuje bardzo wysoką płynność (powyżej 60 klatek) w zdecydowanej większości najnowszych gier w rozdzielczości 1080p. Ponadto laptopa wyposażono w 16GB pamięci RAM DDR4 o taktowaniu 3200 MHz i dysk twardy o pojemności 512GB z dodatkową możliwością dołożenia jeszcze jednego SSD w razie potrzeby.
Matowa, 15,6" matryca EWV to podkręcony odpowiednik paneli "TN", które charakteryzują się wysoką responsywnością i niskim czasem reakcji. Jej częstotliwość odświeżania wynosi 144 Hz. Taka płynność znacznie wpływa na komfort użytkowania, gwarantując dużo przyjemniejsze doznania nie tylko w samych grach, ale także podczas zwykłego przeglądania stron internetowych czy tworzenia tekstów albo prezentacji. Wyższe odświeżanie ma też wpływ na mniejsze zmęczenie naszych oczu przy dłuższym siedzeniu przed ekranem. Wspomniane powyżej TGP dla układu RTX 3060 zawartego w tym modelu wynosi 85W. Procesor wyposażono w 4 rdzenie i 8 wątków rozpędzających się w trybie turbo do 4,8 GHz.
Laptop, wzorem najnowszych standardów, nie ma napędu CD, ale został wyposażony w komplet najnowszych złączy. Znajdziecie w nim 3 porty USB 3.2 Gen. 1, wejście HDMI 2.0b, ethernet, USB-C i wyjście słuchawkowe, a ponadto wsparcie dla standardów WiFi 6 i Bluetooth 5.1. Atrakcyjnym dodatkiem jest zielone podświetlanie wygodnej, płaskiej klawiatury z niskim skokiem, która cicho pracuje i nie będzie zbytnio przeszkadzać pozostałym domownikom. Pokrywa matrycy jest aluminiowa, a laptop w tej cenie ma także pre-instalowany, najnowszy system operacyjny Windows 11 Home Edition. Czego chcieć więcej? Znajdziecie tu wszystko, co niezbędne. Urządzenie waży 2 kilogramy i po zakupie otrzymacie 24 miesiące gwarancji.
Jak ASUS TUF DASH F15 radzi sobie w grach? Bardzo dobrze
Przeprowadziliśmy kilka testów w grach komputerowych i zweryfikowaliśmy wydajność tego sprzętu w najnowszych tytułach. Wyniki są bardzo zadowalające. W natywnej rozdzielczości matrycy, czyli 1920x1080p i maksymalnych detalach w Apex Legends zaobserwowaliśmy średnio nieco ponad 100 klatek. W Call of Duty Vanguard przy najwyższych ustawieniach otrzymaliśmy średnio 78 klatek. Call of Duty Warzone z kolei działało przy średnio 80 klatkach. W Control na maks. detalach z wyłączonym ray-tracingiem ASUS TUF DASH F15 generował średnio 86 klatek. Po uruchomieniu śledzenia promieni z aktywnym DLSS, licznik FPS przekraczał często 60 ramek obrazowych. Musimy przyznać, że to doprawdy mocna maszyna, bo w zasadzie każda odpalona gra przekraczała te "magiczną granicę". Wiedźmin 3 działał ze wszystkim na full w średnio 83 klatkach, a w CS:GO było płynne 142-148 klatek, czyli wartości, które dobijały do maksimum odświeżania matrycy i to na najwyższych detalach. A przecież wszyscy wiemy, że w Countera nie gra się przy takich ustawieniach.
To wszystko sprawia, że w cenie 4999 zł otrzymujecie sprzęt wart uwagi, bez większych kompromisów i z doskonałą wydajnością zarówno teraz, jak i w przyszłości. Przy tej rozdzielczości matrycy zastosowane komponenty są w pełni wystarczające. Co jednak, gdy nie dysponujecie aż takim budżetem? Możecie spojrzeć w kierunku modelu ASUS TUF Gaming F15, wyposażonym w procesor Intel Core i5-10300H i kartę graficzną NVIDIA GeForce GTX 1650 oraz 8GB pamięci RAM. Ten wariant również dostępny jest w promocji za 3499 zł. Zamontowana tutaj i5 także ma 4 rdzenie i 8 wątków. Rozpędza się do 4,5 GHz w trybie turbo. Pamięć taktowana jest z częstotliwością 2933 MHz, a matryca EWV ma rozdzielczość 1080p przy 144 Hz odświeżaniu. Bardzo interesująca kompozycja.
Karta graficzna nie jest może aż tak szybka, jak RTX 3060, ale też nieźle radzi sobie w grach. Chociaż w tym przypadku niestety nie włączycie ray-tracingu czy DLSS, to nadal możecie liczyć na wsparcie AMD FSR, które działa na podobnej zasadzie co kapitalna technologia od NVIDIA. W kwestii złącz, otrzymujecie jeden port USB 2.0, dwa porty USB 3.2 Gen. 1 i wyjścia HDMI, ethernet i słuchawkowe. Nie brakuje też podświetlanej klawiatury (na różne kolory) i pre-instalowanego Windowsa 11 w edycji Home. Waży nieco ponad 2 kg i wytrzymuje na baterii ok. 5,5h przy przeglądaniu internetu, co jest bardzo przyzwoitym wynikiem.
Jak ten laptop poradził sobie w grach? Przy natywnej rozdzielczości matrycy rekomendujemy go głównie do tytułów e-sportowych, jak Apex Legends, Counter-Strike czy Overwatch, ale taki Wiedźmin 3 na najwyższych detalach osiąga przyzwoite 45-48 klatek średnio. Nieznaczne obniżenie jakości obrazu zagwarantuje płynne 60 FPS. Forza Horizon 5 na wysokich ustawieniach działała w średnio 91 klatkach na sekundę, a Valorant przy niskich detalach (czyli tak, jak powinno się grać w ten tytuł) spokojnie przekraczał barierę 100 klatek. W tej cenie to jeden z ciekawszych wyborów na rynku, szczególnie gdy szukacie laptopa multimedialnego do codziennych zadań, a granie będzie okazjonalnym dodatkiem.
Przeczytaj również
Komentarze (20)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych