Konsole Retro

Kiedy PS6 i nowy Xbox? Jaki powinien być czas życia konsoli?

Kajetan Węsierski | 03.09.2022, 17:00

Ostatnio złapały mnie luźne przemyślenia… Wybił wrzesień, więc nieubłaganie zbliżamy się do drugiej rocznicy debiutu konsol bieżącej generacji - PlayStation 5 oraz Xboksów Series X i Series S. Co to oznacza w praktyce? Czas leci naprawdę szybko - zwłaszcza biorąc pod uwagę, że wciąż trudno jest w pełni odczuć tę innowacyjność i domniemany „przeskok” względem tego, co mieliśmy przez ostatnie lata. 

A właśnie… Jeśli już jesteśmy przy poprzedniej generacji, to warto wspomnieć, że od premiery takiego PlayStation 4 pyknie zaraz dziewięć lat. Tak, nie przeczytaliście źle, dziewięć. Nieźle, co? Czasem można odnieść wrażenie, że minęły zaledwie 2-3 lata, a to już dekada. Zbyt długie mrugnięcie i nim się obejrzymy, może się okazać, że ominęło nas naprawdę sporo postępu w branży gier wideo. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Dziś jednak nie o tym. Choć, cóż, może trochę tak. W tekście, który macie okazję czytać, chciałbym zastanowić się nad tym, jaki powinien być optymalny czas życia konsoli. Jak dużo czasu powinno minąć od jej premiery, aż do zepchnięcia przynajmniej na boczny tor, kosztem czegoś nowszego. Zacznijmy więc od tego, jak wyglądało to drzewiej, przejdźmy przez to, jak wygląda teraz i zastanówmy się, co przyniesie przyszłość. 

Historycznie

Tak więc zróbmy! Zacznijmy od historii - a niech naszym modelem będzie PlayStation i to, jak okres życia wyglądał u nich. Pierwsze PlayStation - popularny „szarak” - zadebiutowało pierwotnie 3 grudnia 1994 roku (data w Japonii, u nas miało to miejsce ponad rok później). Na kontynuację i kosmiczny przeskok (jakby nie spojrzeć) przyszło nam czekać blisko sześć lat. Legendarne dziś PS2 pojawiło się w Japonii w marcu 2000 roku. 

PAX

I miało się bardzo dobrze - najlepiej świadczy o tym fakt, że po czterech latach zdecydowano się je odświeżyć, serwując nam PS2 Slim. Co dalej? Dwa lata po tym, a sześć od chwili debiutu PS2, Sony postanowiło z przytupem wejść w siódmą generację i pokazać światu PlayStation 3. Konsolę, która była niewątpliwym przeskokiem względem „dwójeczki”, a jednocześnie wtopą, która mogła uśmiercić samą markę. Mimo tego, dostaliśmy kilka ulepszonych wersji. 

Na kolejny sprzęt i reprezentację Sony w ósmej generacji czekaliśmy w gruncie rzeczy wyjątkowo długo - premiera miała miejsce w listopadzie 2013 roku. Minęło więc siedem lat od momentu debiutu nieudanego PlayStation 3. Czwóreczka wypadała znacznie lepiej i trzeba jasno napisać, że miała spory potencjał (największy od PS2), by pożyć jeszcze więcej. Nie siedem lat, a może nawet 10. 

To już jednak nieważne, bo - choć idąc do sklepu można w to nie dowierzać - PlayStation 5 zadebiutowało, odsyłając tym samym naprawdę udaną poprzednią generację na drugi plan. I tak, jak napisałem we wstępie, od debiutu tej generacji miną zaraz dwa lata. Oznacza to tyle, że pojawiła się w 2020 roku, a więc niemal równe siedem lat po premierze poprzedniczki. Wnioski nasuwają się więc same… 

Ile może żyć PS5? 

I tu pojawia się pytanie - „ile jeszcze”? Nie chcę jednak, żeby zabrzmiało to jak zniecierpliwienie. Bynajmniej! W rzeczywistości jedynym, czego nie mogę się doczekać, jest pełnoprawne wejście w bieżącą generację. Wiecie, wyczekuję tego momentu, w którym wszystkie duże gry będą tworzone wyłącznie z myślą o obecnej technologii, a nie tej teraźniejszej i już przeszłej jednocześnie. Jak już jakiś czas pisałem - czuję, że poczekamy jeszcze przynajmniej z rok. 

PS5

Mam więc nadzieję, że szybciej wejdziemy w pełnię nowej generacji, niż dostaniemy połowiczną aktualizację konsoli - jakieś PlayStation 5 Pro czy Xboksy Series XX/SS. A niestety - biorąc pod uwagę autopsję - może się okazać, że już w 2024 pojawi się ulepszona wersja. I będzie to wtedy, gdy dostępność wciąż będzie średnia, a gry być może dalej będą się pojawiać na dwie generacje jednocześnie. Choć zgodzicie się chyba, że byłby to absurd. 

Przyszłość jest wyjątkowo niejasna

Tu jednak powoli wchodzimy w przewidywanie przyszłości. Nawet pomimo faktu, że możemy bazować na tym, co już było - schemat wydaje się dość jasny, przejrzysty i klarowny - to niestety w tym przypadku da się wyłącznie wróżyć z fusów. Obecnie w branży technologii (nie tylko gier wideo) jest niesamowicie dużo zmiennych, które mogą całkowicie przekształcić tor rozwoju naszego ukochanego hobby. 

Że wspomnę tylko o streamingu. Jeszcze kilka lat temu, gdy nie słyszeliśmy konkretów na temat PlayStation 5 czy Xboksów Series X|S, spekulowano, że być może będzie to ostatnia generacja, a wielkie korporacje ze Stanów Zjednoczonych i Japonii oprą ją na zabawie w chmurze i czerpaniu z łącza internetowego oraz mocy serwerów rozmieszczonych na całym świecie. A kilka lat przed tym… Nikt nawet o czymś takim nie słyszał. Brzmi futurystycznie? Tak, ale to już się dzieje. 

PlayStation & Xbox

I dlaczego nie miałoby tak być? Jeśli nowe konsole Microsoftu oraz PlayStation 6 mają kiedyś nadejść, to pokuszę się o stwierdzenie, że dojdzie do tego najwcześniej w 2028 roku. Wszystko przez opóźniony pełnoprawny start, niejaką pauzę świata spowodowaną pandemią, a także coraz mniej widoczne gołym okiem zmiany. Dziś gry wideo nie przechodzą rewolucji, a „zaledwie” ewolucje. 

W tym wszystkim chciałbym jednak raz jeszcze przypomnieć, że być może dziesiąta generacja nigdy nie nadejdzie w formie, jakiej oczekujemy. Być może pojawią się sprzęty, które całkowicie je wyprą? A być może streaming urośnie tak na sile, że w każdym telewizorze będziemy mieli wmontowaną możliwość pobierania gier i strumieniowania ich na urządzeniu? Nie wiem, ale jednego jestem pewien… Przyszłość jawi się ponadprzeciętnie ekscytująco. Nie mogę się doczekać. 

Na koniec pytanie do Was (zachęcam do brania udziału w ankiecie) - Jak długo powinna trwać pojedyncza generacja konsol? Uzasadnienia mile widziane w komentarzach! 

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.

Jak długo powinna trwać pojedyncza generacja konsol?

<6 lat
1132%
6-9 lat
1132%
>9 lat
1132%
Pokaż wyniki Głosów: 1132
cropper