Call of Duty: Modern Warfare 2 ma wszystko, by osiągnąć sukces. Graliśmy w betę i... Jest dobrze!

Pierwsze dni na serwerach Call of Duty: Modern Warfare 2 pozwoliły mi uwierzyć, że pod koniec roku nie będę musiał szukać nowej strzelanki, by z grupą znajomych spędzać wolny czas na serwerach. Tytuł działa dobrze, oferuje odpowiedni gameplay i... Chcę więcej.

Gdy Microsoft i Sony toczą bój o markę Call of Duty, Infinity Ward rozpoczęło pierwszą fazę bety Call of Duty: Modern Warfare 2. Gra mierzy się z gigantycznymi oczekiwaniami, ponieważ zeszłoroczny Call of Duty: Vanguard zawiódł, Battlefield 2042 wciąż nie oferuje oczekiwanej jakości i w zasadzie... Pod koniec roku to będzie jedyna wysokobudżetowa strzelanka, która może zapewnić szerokiej publice oczekiwane doświadczenie. Presja jest ogromna, ale pierwsze chwile z MW2 sprawiły, że jeszcze bardziej czekam na premierę...

Rozsądny gameplay z pewnymi dodatkami

Call of Duty: Modern Warfare 2 to kontynuacja Call of Duty: Modern Warfare, więc mogliśmy oczekiwać, że poruszanie się postaci oraz ich możliwości będą podobne do tych z 2019 roku – w końcu Infinity Ward Kraków stworzyło dla MW nowy silnik, który zapewne w ostatnich latach został jeszcze ulepszony, by poprawić wrażenia graczy i jeszcze lepiej wykorzystać możliwości najnowszych konsol. Pierwsze wrażenia z MW2 są naprawdę pozytywne, ponieważ gameplay nie jest za szybki, ruch żołnierzy jest bardzo płynny, a przede wszystkim działania operatorów są wyważone – nie jest to kolejny COD, gdzie wojak zachowuje się niczym dzikie zwierzę w lesie i może wykonywać nienaturalne ruchy związane ze strzelaniem, bieganiem po ścianach i nurkowaniem w sam środek wrogów.

Gameplay jest wyważony, oferuje podobne wrażenia do MW, ale pojawia się tutaj kilka dodatków – ślizganie nie jest już tak długie jak wcześniej, co moim zdaniem dobrze wpływa na rozgrywkę. Gracze mogą korzystać z nowej mechaniki zwisania na murkach, by następnie jedną ręką strzelać do rywali i choć aktualnie nie mamy wielu okazji, by zabawić się tym systemem, to jestem pewien, że w przyszłości (przy większych mapach) wielu graczy będzie korzystać z tego rozwiązania.

Żołnierze mogą również rzucać się na ziemię (dolphin dive) i choć ten ruch nie jest całkowicie nowy (widzieliśmy go w Black Opsie), to jednak powrót naprawdę mnie ucieszył – uwielbiam czasami zabawić się, wskoczyć na glebę, by następnie rozpocząć atak. Nie zawsze mogę mówić o wielkim sukcesie takiej zagrywki, ale nie raz i nie dwa udało mi się już w Call of Duty: Modern Warfare 2 dobrze wykorzystać tę akcję.

Jest ładnie i chce się biegać

Jestem daleki, by mówić o Call of Duty: Modern Warfare 2 w kontekście next-genowej jakości, bo produkcja wciąż powstaje na silniku, który skupia się na oferowaniu wrażeń graczom z wielu platform, ale w moim odczuciu MW2 wygląda świetnie. Bardzo przypadły mi do gustu prezentowane mapy, bo przynajmniej aktualnie nie miałem wrażenia, by lokacje zapewniały pole do popisu camperom – choć twórcy na pewno muszą dopracować respawny. Aktualnie zdecydowanie za często miałem okazję wskakiwać do gry w momencie, gdy przeciwnik rozpoczynał ostrzał w moją stronę.

Najlepsze wrażenie zrobił na mnie Mercado Las Almas – jest to małe targowisko z kilkoma przejściami, gdzie często starcia zmuszają graczy do wychylania się z bocznych ścieżek, ponieważ najważniejszym punktem lokacji jest trasa łącząca dwa małe place. Rywalizacja jest szybka, nie ma czasu na większe planowanie, bo czasami możemy zostać zaatakowani nawet z 3-4 stron.

Hiszpańskie muzeum Valderas to zdecydowanie największa pod względem skali miejscówka, bo choć nadal teren jest przeznaczony dla mniejszych zmagań, to jednak łatwo tutaj wykorzystać piętra, by strzelać do rywali z kładki. Lokacja w moim odczuciu powinna trafić w gust graczy, którzy preferują walkę na otwartych przestrzeniach, jednak nawet tutaj znajdziecie kilka mniejszych fragmentów, gdzie lepiej wykorzystacie swoją szybkość.

Farm 18 to natomiast militarny obiekt, gdzie na środku postawiono kilka mniejszych korytarzy, ale obok mamy szansę zaprezentować umiejętności ostrzeliwania wrogów z dużej odległości. Teren przypomina Shoot House z Modern Warfare (2019) lub Vacant z Call of Duty 4: Modern Warfare, co nie jest podobno przypadkiem, ponieważ autorzy w pewien sposób inspirowali się wcześniejszymi projektami.

Twórcy na Call of Duty Next podkreślili, że Call of Duty Modern Warfare 2 ma oferować mapy przygotowane specjalnie dla poszczególnych wariantów rozgrywki – teraz nie będziemy świadkami, gdy na potencjalnie średniej lokacji będzie odbywać się Ground War, a z drugiej strony rywalizacja sześciu na sześciu nie wrzuci śmiałków na gigantyczny teren. Nie jest to niby nic nadzwyczajnego, ale ostatecznie powinno poprawić wrażenia.

Tryby aktualnie na plus, ale...

W becie Call of Duty: Modern Warfare 2 nie zabrakło znajomych trybów pokroju Team Deathmatch, Search and Destroy oraz Dominacji, ale twórcy nie zapomnieli o nowinkach zatytułowanych: Ratunek Więźnia oraz Nokaut. W obu sytuacjach widzimy rywalizację sześciu na sześciu, ale w tym pierwszym wariancie jeden zespół musi ochraniać więźniów, a zadaniem drugiej formacji jest nie tylko przejęcie celu, ale przede wszystkim zaprowadzenie go do bezpiecznej strefy. Każdy gracz ma jedno życie, ale w rywalizacji nie zabrakło mechaniki wskrzeszania poległych znajomych.

Nokaut proponuje natomiast pojedynek, w którym drużyna musi przejąć pakę z gotówką, utrzymać ją lub wyeliminować wrogów. Rywalizacja w tym wypadku jest naprawdę dynamiczna, ponieważ nie ma czasu na większe rozmyślania i większe taktyki – tutaj cały czas coś się dzieje. Deweloperzy ponownie oferują możliwość podnoszenia współtowarzyszy, więc warto nie tylko odpowiednio atakować, ale przede wszystkim mądrze korzystać ze wszystkich uroków lokacji.

Ratunek Więźnia oraz Nokaut to ciekawe, dobrze przemyślane i angażujące tryby, ale w obu sytuacjach otrzymujemy warianty, które bazują na wcześniej przygotowanych trybach. Aktualnie Call of Duty: Modern Warfare 2 w tym wypadku nie oferuje wyjątkowych, nowych wrażeń i mam tylko nadzieję, że twórcy będą nas mogli bardzo pozytywnie zaskoczyć.

Sporo zmian w broniach i dodatkach

Deweloperzy postanowili znacząco odświeżyć cały system związany ze sprzętem w Call of Duty: Modern Warfare 2. Giwery posiadają teraz tylko pięć dodatków, jednak autorzy wpadli na świetny pomysł, by gracze mogli znacznie szybciej odblokowywać ulepszenia – twórcy przygotowali progresję broni i przykładowo zdobywając kolejne poziomy M4 otrzymujemy następne celowniki lub lufy, by w odpowiednim momencie otrzymać FTAC Recon lub 556 Icarus. Każdy karabin ma swoje „drzewo” rozwoju, co nie jest dużym zaskoczeniem, ale autorzy pozwalają nam jednocześnie odblokowywać sprzęt do różnych broni.

Istotne zmiany pojawiają się także w atutach, które są prezentowane w trzech grupach: podstawowe odblokowujemy na samym początku rozgrywki, dodatkowy otrzymujemy dopiero po kilku minutach rywalizacji, a ostateczny pod koniec meczu. Dla przykładu – od startu rywalizacji korzystamy ze sprintu lub mamy większą odporność na granaty, ale dopiero pod koniec pojedynku nie będziemy wykrywani przez BSP. Każda grupa ma swoje indywidualne atuty i aktualnie jest to ciekawa zmiana, która w pewien sposób może pozytywnie wpłynąć na rywalizację – choć oczywiście ostatecznie tę propozycję będę mógł ocenić dopiero po premierze gry. Jednocześnie nadal mam nadzieję na zmiany z Dead Silence.

Infinity Ward zmieniło także nagrody za serię, ponieważ teraz możemy wybrać, czy chcemy wzywać BSP, rzucać pakiet wsparcia lub postawić działo strażnicze za serię punktów czy zabójstw. Jest to ciekawa sytuacja, ponieważ zawsze twórcy narzucali jeden z systemów, a tutaj po prostu możemy sobie wybrać.

Początek jest obiecujący...

To dopiero pierwsze spojrzenie na Call of Duty: Modern Warfare 2 i rzut oka na nowości, jednak gra prezentuje się solidnie. Pod względem rozgrywki trudno mi narzekać, bo odniosłem wrażenie, że deweloperzy zapewnią oczekiwane wrażenia, a przedstawione nowości są... Ok. Przyjdzie jeszcze czas na większe analizy, ale Infinity Ward wyraźnie chciało pokazać, że shooter to nie jest „zwykły reskin” MW z 2019 roku.

Jestem jednak pewien, że strzelance warto dać szansę, bo przynajmniej aktualnie w Call of Duty: Modern Warfare 2 gra się naprawdę przyjemnie... A dzisiaj rozpoczyna się otwarta beta dla graczy z PS5 i PS4.