Cyberpunk: Edgerunners Was urzekło? Sprawdźcie także te cyberpunkowe anime!
Umówmy się, Cyberpunk: Edgerunners wyszło kapitalnie. Pojawia się cała masa głosów na temat tego, że jest to najlepsza adaptacja gry wideo, jaką mogliśmy kiedykolwiek oglądać. I bez znaczenia, czy również podpisujecie się pod tym stwierdzeniem, z całym przekonaniem możemy napisać, że dostaliśmy naprawdę fenomenalną jakość. I pozostaje wierzyć, że na tym nie koniec - czegoś takiego nam potrzeba.
Biorąc natomiast pod uwagę aspekty wizualne oraz to, co dało się za ich pomocą przedstawić, chyba nie ma sensu negować tego, jak dobrym wyborem było stworzenie wszystkiego w formie anime. Zresztą, twórcy mieli się na kim wzorować, albowiem jeśli chodzi o klimat i tematykę cyberpunku, w historii dostaliśmy całą masę produkcji z gatunku japońskich animacji, które oferowały niezwykle wysoki poziom.
I dziś chciałbym zająć się tym tematem. Jeśli więc podoba Wam się Cyberpunk: Edgerunners, to mam dla Was dziesięć pozycji, które po prostu powinniście obejrzeć. Jeśli natomiast jakiś tytuł Waszym zdaniem pominąłem, albo uważacie, że któryś z poniższych nie powinien znaleźć się w takim zestawieniu, koniecznie dajcie znać w komentarzach! Czekamy na Wasze opinie, a tymczasem przejdźmy do listy!
Blame!
Masa akcji, cybernetyka, futurystyczne bronie i klimat, który można wręcz ciąć nożem. To właśnie od takiego tytułu zaczniemy wyliczankę cyberpunkowych anime. Uznajemy tu niejakiego Kill, który pewnego dnia spotyka na swojej drodze grupę osób z bardzo konkretnym planem… Planem, który ma na celu ochronę pewnej wioski znajdującej się pod ogromnym niebezpieczeństwem. Choć od premiery minęło już nieco czasu, to wciąż warto dać szansę temu tytułowi. Sprawdźcie, nie będziecie zawiedzeni!
Akira
I kolejny znakomity klasyk, którego absolutnie nie trzeba nawet przedstawiać. Ponad dwugodzinna historia od Katsuhiro Ôtomo o motocyklowym gangu, który pewnego dnia zostaje wpleciony w bardzo niecodzienną i nietypową sprawę. Przyznam szczerze, że to jedno z moich ulubionych pełnometrażowych anime i polecam je absolutnie każdemu. Aspekty wizualne są oczywiście nieco archaiczne, ale ani trochę to nie przeszkadza.
Ergo Proxy
Miasto Romudo - tajemnicze i pozornie utopijna kraina, gdzie emocje zostały niejako wykasowane, a wszystko zdaje się płynąć tak, jak powinno zgodnie z odgórnie założonym schematem. I wszystko jest pięknie aż do serii zabójstw, które całkowicie zaburzają pokój. Gdy dochodzi do rozwiązania sytuacji, okazuje się, że wszystko to było zaledwie mistyfikacją i zwykłym pozorem. Czemu? Nic nie zdradzam.
Battla Angel Alita
Kapitalna mini-seria! Jeśli lubicie tematykę wszczepów cybernetycznych, to po prostu musicie sprawdzić ten tytuł. Pewien utalentowany lekarz, zajmujący się właśnie tą dziedziną medycyny przyszłości, znajduje na wysypisku androida, który - ku jego zaskoczeniu - wciąż ma w sobie działający mózg. Gdy ów decyduje się przywrócić go do życia, okazuje się, że ma do czynienia z czymś zdecydowanie niezwykłym.
Serial Experiments Lain
Klimat iście cyberpunkowy - tematyka zupełnie inna. Tytułowa Lain to jedna z uczennic pewnej japońskiej szkoły, które pewnego dnia dostają tajemniczego maila od dziewczyny, która jakiś czas temu… Popełniła samobójstwo. Jest więc mrocznie i tajemniczo, a wylewający się vibe cyberpunka tylko odpowiednio dodaje wszystkiemu ciężkości i gęstości. Zdecydowanie polecam - niech leciwa animacja Was nie odstrasza.
Ghost in the Shell
Nie, nie piszę tu o filmie ze Scarlett Johansson (choć nie był on wcale taki zły, jakby wielu sądziło) - chodzi o pierwowzór anime z 1995 roku od Mamoru Oshiiego i Kazunoriego Ito. Śledzimy tu działania dwóch agentów, którzy dostają bardzo niebezpieczne zadanie, którego celem jest odnalezienie groźnego hakera. Ów kryje się pod pseudonimem Władca Marionetek i od lat robi spore zamieszanie w przestępczym światku.
Psycho-Pass
Prawdziwy klasyk sprzed dekady i ciekawa wizja Japonii, która rządzona jest przez system komputerowy potrafiący przeskanować każdego człowieka. Oznacza to, że nie ma tam absolutnie żadnych sekretów, a inwigilacja stoi na najwyższym poziomie. Bardzo ważną jednostką jest tam specjalna policja, która ma na celu eliminować ludzi, którzy przekraczają dopuszczalne granice - a my poznajemy kobietę, która zostaje jej członkinią.
Megazone 23
Od premiery pierwszej części (z czterech) minęło blisko 40 lat. Z obecnego punktu widzenia jest to więc znakomity obraz tego, jak w tamtym momencie wyobrażano sobie cyberpunkową przyszłość. Mamy tu w gruncie rzeczy całkiem interesującą wizję wirtualnej rzeczywistości, która połączona została z iście detektywistyczną fabułą. Jest mrocznie, gęsto i naprawdę intrygująco. Sprawdźcie koniecznie!
Trigun
Znakomita seria z 1998 roku fenomenalnie łączy w sobie klimaty cyberpunku, kosmosu i komediowego westernu. Wszystko kręci się wokół niejakiego Vasha i choćby dla samego poznania tego, jak znakomicie wykreowano jego charakter, warto sięgnąć po ten tytuł. Nie ma sensu więcej pisać - po prostu sięgnijcie po ten tytuł, albowiem to 26 kapitalnie zrealizowanych epizodów.
Cowboy Bebop
Dobra, chyba nie ma osoby, która nie kojarzy tego tytułu… O mandze było bardzo głośno, anime to prawdziwy klasyk, a o aktorskiej adaptacji Netflixa słyszeli chyba wszyscy subskrybenci tej usługi. Muszę coś jeszcze dodawać? Jeśli jesteście w gronie, które nigdy nie miało przyjemności radować się tą kosmiczną przygodą, to jak najprędzej nadrabiajcie - choć może live-action pomińcie…
Przeczytaj również
Komentarze (31)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych