Serial The Last of Us wygląda świetnie i nawet złe dobranie aktorki do roli Ellie mnie nie zniechęca
Wobec serialu The Last of Us od HBO były pewne obawy. Nie jest to nic zaskakującego, bo na palcach jednej ręki możemy policzyć, ile produkcji bazujących na grach wideo spełniło przynajmniej minimalne wymagania graczy. Do chłodnej atmosfery swoje trzy grosze dołożył jeszcze Zaslav, autor dziwnych decyzji z ostatnich miesięcy wobec HBO, które w następnych kilkunastu miesiącach zostanie solidnie przemodelowane.
Jeśli nie jesteście w temacie HBO Max, to śpieszę z wytłumaczeniem, o co chodzi. W sierpniu szef Warner Bros. Discovery - David Zaslav - poinformował o nowych planach, które dotyczą usunięcia HBO Max i stworzenia nowej usługi pod nieznaną nazwą, która zostanie również połączona z abonamentem Discovery+. Pokłosiem tego jest rezygnacja z wielu produkcji HBO Max pochłaniających sporo funduszy - np. Batgirl zostało usunięte dosłownie "chwilę przed premierą". Przez długi czas nie było wiadomo, jak potoczy się sytuacja z serialem The Last of Us, a głównym tematem rozmów było to, czy przypadkiem jego budżet nie zostanie ograniczony... Po wczorajszym teaserze myślę, że każdy fan serii Naughty Dog może spać spokojnie.
Smaczki w serialu The Last of Us, czyli to, co uwielbiamy
Czy wystarczy powiedzieć, że pierwszy większy materiał prosto z serialu The Last of Us wygląda przyzwoicie? Myślę, że nie, bo w moim odczuciu prezentuje się on cholernie dobrze i zapowiada wyjątkową, dopracowaną przede wszystkim pod względem scenerii przygodę. Robi ona ogromną robotę, ale co ważniejsze, nie brakuje tutaj masy smaczków i innych detali, które zauważą jedynie fani gier. Mnie osobiście najbardziej rzucił się w oczy zegarek Joela, który wręczyła mu jego córka Sarah (co warto zaznaczyć, na tymże teaserze widzimy, jak bohaterowie wspólnie uciekają z Austin) na urodziny. Podobnie, jak w grze, główny bohater serii nosi go nawet wtedy, gdy jest roztrzaskany, aby pamiętać o swojej pociesze.
Miło było rzucić okiem także na Billa, który w przypadku owego materiału jest gotowy na strzelenie w stronę Joela. Prawdopodobnie wpadł on do pułapki zastawionej przez swojego dawnego znajomego - identycznie zresztą wyglądała sytuacja w The Last of Us Part 1, gdzie przemytnik dał się złapać w magazynie i zawisnął do góry nogami. Teaser ukazał także Riley Abel, która występowała w dodatku fabularnym The Last of Us Left Behind. Jej udział można uznać za potwierdzenie tego, że poznamy młode lata Ellie i to, jak wymykała się w nocy ze strzeżonych budynków, aby "powariować" z przyjaciółką i tym samym zapomnieć o męczących, codziennych aktywnościach. Wszyscy jednak wiemy, jak skończy się wybryk Riley i Ellie, więc dobrze, że HBO chce wyjaśnić jedną z najważniejszych kwestii fabuły TLOU.
Joel and Ellie — #TheLastofUs pic.twitter.com/hrGiYeZpDo
— daily tlou (@tlouaesthetics) September 26, 2022
Jestem pełny wrażenia tego, jak świetnie odwzorowano niektóre z emocjonalnych scen. Jeśli pamiętacie roztrzęsioną, zakrwawioną Ellie po nietypowym spotkaniu z Davidem w restauracji, którą potem uspokaja Joel, to powinniście wychwycić podobne ujęcie w rzeczonym teaserze. Joel (w tej roli Pedro Pascal) układa swoje ręce na policzkach dziewczyny w taki sam sposób, jak robi to w grze, a wyraz twarzy Ellie (w tej roli Bella Ramsey) idealnie oddaje przerażenie całą sytuacją. To bez wątpienia moja najulubieńsza scena z omawianego materiału z serialu.
Belli Ramsey z The Last of Us zdecydowanie brakuje awanturniczości
Ciężko doczepić mi się do czegokolwiek w zwiastunie produkcji The Last of Us. W mojej opinii wszystko zostało tutaj dopięte na ostatni guzik i zapowiada się, że będzie to tak samo wielka premiera dla fanów serii Naughty Dog, jaką jest obecnie Gra o tron: Ród smoka dla fanów podstawowej historii. Podzielam jedynie zdanie odbiorców dotyczące tego, że Bella Ramsey nie do końca pasuje do roli Ellie.
W grach owa bohaterka od pierwszej minuty jest zadziorną osobą, wręcz przepełnioną żądzą zemsty na "zarażonych", przez których straciła wiele. Podczas pierwszego spotkania atakuje nawet Joela, gdy ranna Marlene przyprowadza go do swojej tymczasowej siedziby w strefie kwarantanny. Dziewczyna troszczy się o siebie i swoich najbliższych (tych nie ma już wielu) i nie wydaje się być ciągle zagubiona. Odnoszę wrażenie, że twórcy serialu postawili jednak na to, aby Bella Ramsey zrobiła ze swojej postaci niedoświadczoną, dopiero poznającą niewybaczalny błędów świat osobę.
Młoda aktorka potrafi bardzo dobrze odgrywać swoje role, co przecież pokazała w Grze o tron. Mówiąc o tamtej produkcji, czasu na ekranie nie otrzymała wiele, ale gdy już się pojawiała, to swoją grą aktorską robiła szum - w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Chylę się ku stwierdzeniu, że i tutaj będzie podobnie. Nawet jeśli nie do końca pasuje nam jej wygląd, któremu zdecydowanie brakuje tej "nastoletniej awanturniczości", to jednak nie skazywałbym od razu jej postaci na porażkę, bo może wyjść z tego finalnie ciekawe połączenie, pozwalające Pedro Pascalowi na jeszcze więcej w roli najpierw oschłego, a następnie opiekuńczego, zastępczego ojca.
Zapowiada się gratka dla fanów The Last of Us!
Niemniej - jest na co czekać. Osobiście jestem zafascynowany teaserem produkcji HBO i nie mam już żadnych obaw co do tego, czy owa stacja nie ograniczy przypadkiem budżetu produkcji. Serial zapowiada się na globalnego hiciora (co potwierdza 4,2 mln wyświetleń w 20 godzin od opublikowania zapowiedzi!), a warto w tym miejscu jeszcze przypomnieć, że Sony rozpoczęło prace nad przeniesieniem God of Wara, Horizon czy Gran Turismo na wielkie ekrany. Jeśli każda z nich będzie tak bardzo świecić jakością, to fani konsol PlayStation będą w siódmym niebie.
Przeczytaj również
Komentarze (104)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych