PlayStation 4 kontra PlayStation 5. Porównujemy pierwsze 2 lata życia obu konsol
Nowa generacja konsol coraz bardziej zaczyna nas rozczarowywać. Nadal brakuje wielkich hitów pokazujących moc obu sprzętów, a zamiast wciąż karmieni jesteśmy reedycjami i grami cross-generacyjnymi. Ale czy w przypadku PlayStation 4 nie było tak samo?
Ostatnie wydarzenia z naszej branży skłoniły mnie do przyjrzenia się temu, jak to wyglądały dwa pierwsze lata życia PlayStation 4 i by porównać je z PlayStation 5. No bo to, że PS5 i Xbox Series X nadal nie pokazały pazura, to oczywista oczywistość. Ale czy rzeczywiście na poprzedniej generacji było lepiej? Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie pochylimy się nad kalendarzem wydawniczym obu konsol w dwóch pierwszych latach życia i temu jak dane tytuły wykorzystywały potencjał zabawek Sony. Gotowi? No to zapraszam do lektury.
PlayStation 4 vs. PlayStation 5 - Start
Premiery zarówno PlayStation 4 jak i PlayStation 5 pełne były wielkich obietnic, aczkolwiek w obydwu przypadkach dostaliśmy w głównej mierze porty gier ze starszych konsol z dosłownie pojedynczymi przypadkami prawdziwych "next-genów". Oczywiście deweloperzy third-party dołożyli starań do tego, aby ich flagowe tytuły zachwyciły na start nowych konsol, ale jeśli chodzi o samo Sony, tutaj śmiało można powiedzieć, że PS5 miało delikatnie lepszy start od PlayStation 4. Co ciekawe, w obu przypadkach Sony opóźniło premiery jakichkolwiek gier samochodowych, które miały pokazać sprzętowy pazur.
PlayStation 4 | PlayStation 5 |
Killzone: Shadow Fall | Demon's Souls Remake |
Knack | Spider-Man: Miles Morales |
Resogun | Sackboy: Wielka przygoda |
The Playroom | Astro's Playroom |
PlayStation 4 vs. PlayStation 5 - Rok 1
Początkowe miesiące życia obu konsol były w obydwu przypadkach dość rozczarowujące, bo o ile taki Demon's Souls to kapitalna produkcja, tak jest skierowana raczej do hardcore'owych odbiorców, a więc pomija wszystkich "niedzielnych" graczy, którzy kupując konsolę poszukują swego rodzaju blockbustera - prostego, przyjemnego i powalającego graficznie. W swoim pierwszym roku życia PlayStation 4 otrzymało Infamous: Second Son, czyli trzecią odsłonę marki, która po wielkim sukcesie marki na PS3 była na wciąż topie. Do tego osoby pragnące doznać "next-genowego" objawienia mogli w końcu wsiąknąć w obiecywane na premierę DriveClub - wyścigi, które do dziś wyglądają wprost nieziemsko dobrze.
Jeśli zaś chodzi o PlayStation 5, tutaj trochę brakowało nam takich blockbusterów z prawdziwego zdarzenia. Destruction: AllStars okazało się klapą na całej linii - tytuł być może wygląda dobrze, ale całościowo pokazał się z dość słabej strony i jest bardziej ciekawostką, aniżeli system-sellerem. Moc PlayStation 5 miało nam także pokazać Returnal od autorów Resogun, aczkolwiek pomimo naprawdę bycia świetnym tytułem, tak jak Demon's Souls celuje niestety tylko w hardcore'owego odbiorcę. Takim a'la blockbusterem i pierwszym system-sellerem dla mas stał się dopiero Ratchet & Clank: Rift Apart, który jako pierwszy pokazał co tak naprawdę może dać nam dysk SSD i przemyślana konstrukcja świata. Na dokładkę Sony i Bethesda dostarczyły nam genialny Deathloop, który co jak co, ale też trochę tego pazura PS5 pokazał. Ale tylko trochę.
PlayStation 4 | PlayStation 5 |
DriveClub | Destruction: AllStars |
Infamous: Second Son | Returnal |
Infamous: First Light | Ratchet & Clank: Rift Apart |
LittleBigPlanet 3 | Deathloop |
PlayStation 4 vs. PlayStation 5 - Rok 2
Kolejne 365 dni w życiu PlayStation 4 i PlayStation 5 miało pokazać nam, że systemy te są prawdziwymi next-genami i że naprawdę mogą pokazać nam coś, co wcześniej było praktycznie nieosiągalne. Niestety tutaj nowy sprzęt Sony mocno odstaje od tego, co w analogicznym okresie zaprezentowało PS4.
W 2015 roku otrzymaliśmy aż trzy, wprost fantastyczne i autentycznie wywołujące opad szczęki produkcje autorstwa studiów powiązanych z Sony. Na pierwszy ogień poszło Bloodborne, które co prawda tak jak Demon's Souls celuje w hardcore'owców, ale jeśli chodzi o PS4, to właśnie oni byli mocno zaniedbywani przez te początkowe miesiące ubiegłej generacji konsol. Dalej wpadł prawdziwy graficzny killer, czyli Until Dawn, które to udowodniło niedowiarkom, że w końcu nadeszła ta "mityczna" nowa generacja. Na deser ekipa Ready At Dawn dostarczyło być może i krótkie, ale jakże widowiskowe The Order: 1886, które jako już druga produkcja z rzędu zaprezentowała realny potencjał drzemiący w PlayStation 4.
Jeśli zaś chodzi o PlayStation 5, tutaj niestety mamy do czynienia z tym, że PS4 autentycznie hamuje postęp nowej generacji. Nowy Horizon, Gran Turismo 7, czy też God of War są cudownymi tytułami i naprawdę wyglądają bardzo dobrze, ale nadal nie są grami, które wywołują taki efek "wow" jak Until Dawn czy The Order. Nie czuć tego generacyjnego przeskoku, a co najwyżej ewolucję - a inaczej być nie może, skoro to gry tworzone z myślą o PS4, nie PS5. Sytuację może ratować odrobinę to, że "piątka" otrzymała mnóstwo czasowych exclusive'ów, ale oprócz Ghostwire Tokyo czy Keny, mało co budziło większe emocje. Niestety zarówno 2015 rok jak i 2022 rok minęły pod znakiem remasterów i remake'ów.
PlayStation 4 | PlayStation 5 |
Bloodborne | Horizon: Forbidden West |
Until Dawn | Gran Turismo 7 |
The Order: 1886 | God of War: Ragnarok |
PlayStation 4 vs. PlayStation 5 - Podsumowanie
Reasumując obydwa systemy zaczynały dość skromnie, aczkolwiek PlayStation 4 już w drugim roku życia zaczynało pokazywać tytuły, które zaczęły wywoływać prawdziwy opad szczęki, zachwyt czy ekscytację tym, że w końcu nowa generacja zaczyna się rozkręcać. Paradoksalnie jednak to właśnie sukces PS4 stopuje postęp PlayStation 5, bo od czasów Ratcheta, nie dostaliśmy nic, co wykorzystywałoby potencjał konsoli oraz jej unikalne funkcjonalności. Sytuacja ta jednak na pewno się zmieni, w końcu każdy zespół Sony pracuje nad kolejnymi hiciorami. Na koniec mała ciekawostka - zarówno PS4 jak i PS5 dostały odświeżone The Last of Us oraz Uncharted.
Lepsze pierwsze 2 lata zaliczyło...
Przeczytaj również
Komentarze (100)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych