Reklama
Wiedźmin 3 next-gen

Wiedźmin 3 - graliśmy w next-genową aktualizację. Jak na darmową zawartość, zmian jest bardzo dużo!

Maciej Zabłocki | 05.12.2022, 18:00

Kilka dni temu napisał do mnie Roger z pytaniem, czy nie chciałbym może wybrać się do naszych rodzimych twórców z CDP, żeby zobaczyć darmową, next-genową aktualizację do Wiedźmina 3. Oczywiście, nie zastanawiałem się nawet kilku sekund. Chociaż nie mogłem zrobić własnych zdjęć, to mogę wreszcie podzielić się z Wami swoimi wrażeniami. Przypominam, że patch zostanie udostępniony już 14 grudnia i trafi do posiadaczy PS5, XSX/S oraz PC. 

Po pierwszych prezentacjach tej darmowej aktualizacji wiedziałem już, że mogę się spodziewać znaczącego usprawnienia grafiki. Oczywiście, nie tylko na tym koncentruje się niniejsza łatka, ale to właśnie oprawę omówimy sobie w pierwszej kolejności. Nie ulega wątpliwości, że na tym zależało mi najbardziej. Jednocześnie doceniam pracę twórców, bo nie chcą za to ani złotówki, a też wiele różnych elementów wymagało solidnego nakładu pracy. Tym bardziej, że wyeliminowano dziesiątki błędów czy dodano nawet nowe animacje. Ponadto deweloperzy włożyli ogrom pracy w zmiany w samym silniku graficznym, do którego dopisano pełne śledzenie promieni. Oznacza to, że gra faktycznie reaguje na światło słoneczne, odbija je we właściwy sposób i znacząco poprawia wygląd świata. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Wiedźmin 3 z next-genową aktualizacją to dalej stary, dobry Wiedźmin. Nie ma tu wiele nowej zawartości

Wiedźmin 3_1

Już na wstępie chciałbym rozwiać wszelkie wątpliwości. Najnowszy patch skoncentruje się przede wszystkim na usprawnieniach graficznych, ale to nie oznacza, że twórcy kompletnie zaniedbali nową zawartość. Pojawi się, dla przykładu, nowy quest związany z Netflixowym serialem. Dojdzie też trochę nowych wdzianek czy mieczy. Poza tym, jak wspominałem wcześniej, wyeliminowano dziesiątki różnych błędów, znalezionych przez graczy w ostatnich latach. Popracowano także nad nowymi animacjami i płynnymi przejściami pomiędzy nimi. Teraz, gdy Geralt będzie chciał zebrać jakąś roślinkę, jego dłoń w charakterystyczny sposób wykona gest chwytania. Nie będzie to w żaden sposób ograniczało dynamiki naszego ruchu, ale jest przyjemnym urozmaiceniem. Także w trakcie walki, wykonując kolejne ciosy, przejścia pomiędzy animacjami są płynniejsze (dopracowano te kilka klatek dodatkowych sekwencji). Całość wygląda dzięki temu bardziej naturalnie i jest jeszcze przyjemniejsza dla oka. 

To drobne detale, ale gdy gramy nieco dłużej, zaczynamy je doceniać. Ja miałem przyjemność spędzić kilka godzin z wersją na PlayStation 5. Ekrany wczytywania zajmują teraz tyle czasu, ile trwa przeczytanie tekstu przez narratora (czyli Jaskra). Jeśli takich treści nie ma, to trwają dosłownie 3-4 sekundy. Można też zapauzować rozgrywkę w trakcie cut-scenek, co jest z pewnością użyteczną funkcjonalnością. Co ważne, w przypadku DualSense dopracowano wykorzystanie haptycznych wibracji i adaptacyjnych triggerów. Gdy wsiądziemy na Płotkę, czuć dosłownie każdy jeden stukot jej kopyt. Wszystkie akcje w menu są wspomagane przez haptykę, podobnie jak wykonanie jakiegoś questa czy zablokowanie silnego ciosu. Spusty z kolei sprawdzają się przy blokowaniu i wykonywaniu silniejszych uderzeń. Odczucia są bardzo przyjemnie i pod tym względem Wiedźmin 3 absolutnie nie zawodzi. 

Wiedźmin 3 z całkiem nową oprawą robi wielkie wrażenie 

Wiedźmin 3_2

Przejdźmy więc do tego, co interesuje Was najbardziej. Już na początku wspominałem, że zaimplementowano funkcje ray-tracingu, a na PC gracze będą mogli skorzystać z technologii NVIDIA DLSS 3.0. Na konsolach, niczym w Cyberpunku, wprowadzono podział na dwa tryby - wydajności i jakości. W tym pierwszym przypadku możemy włączyć rozdzielczość 4K i 60 klatek na sekundę. W tym drugim z kolei mamy dynamicznie skalowane 4K i 30 klatek, ale z wykorzystaniem śledzenia promieni, które faktycznie wpływa na jakość obrazu. Ponieważ jest generowane w czasie rzeczywistym, znacząco poprawia odbicia w wodzie i na przedmiotach, wygląd cieni oraz ogólny odbiór samej produkcji. Rzeczywiście różnice są dostrzegalne niemal od razu, chociaż nie jestem zwolennikiem grania w 30 klatkach. Na PC z kolei będziemy mogli ustawić poziom detali zwany "Ultra+", znacznie poprawiający odbiór całego świata. 

Nie jest żadną tajemnicą, że twórcy skorzystali z pracy modderów, implementując do swojej aktualizacji dziesiątki różnych, bardzo ciekawych modów. Oczywiście, uprzednio zweryfikowano, czy będą w 100% kompatybilne i bezproblemowe. Jedną z największych zmian jest współpraca z Hulkiem Hoganem, czyli modderem, który odpowiadał za przygotowanie tysięcy tekstur w bardzo wysokiej rozdzielczości. Wszystko to trafiło do gry, zmieniając wygląd całego świata. Inne są także modele roślin, wszelkie murki czy przeszkody, a nawet ułożenie słomianych dachów czy geometria górzystych wzniesień na Skellige. Dookoła znajduje się także całe mnóstwo nowej roślinności. Jest bardzo gęsto usiana, więc wchodząc do lasu dosłownie biegamy po nowych krzakach, wśród niezwykle gęstych traw i mnóstwa nowych drzew. Muszę przyznać, że w tym zakresie poczyniono największe usprawnienia - flora i fauna dostały drugie życie (bo takich drobnych, małych i niegroźnych zwierząt także pojawiło się więcej) i zrobiły na mnie spektakularne wrażenie. Znacznie lepiej wyglądają też wszelkie pancerze (są wykonane w bardzo wysokiej rozdzielczości), odbicia, włosy czy oczy postaci. Zadbano także o ładniejszą cerę i palce u rąk. Główni bohaterowie prezentują się dużo lepiej. Niestety, żadnych zmian nie przeszła mimika twarzy, ale za to więcej jest efektów cząsteczkowych np. przy rzucaniu znaku Igni. Dużo ładniej wygląda ogień, a cienie są pełne, bogate i naturalne. 

Wiedźmin 3_3

W trybie 60 klatek nie ma absolutnie żadnych spadków płynności, jest idealnie płynnie i ostro. Taki sposób zabawy z nowym Wiedźminem zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu, a różnice względem wersji z Xbox One X widoczne są na pierwszy rzut oka. Już sam początek, gdy tylko walczymy z rozwścieczonymi ghulami, robi spore wrażenie. Inaczej prezentuje się wschód słońca i modele stworów (bo te również odświeżono). Popracowano nad wyglądem futer, poprawiono wygląd pysków, dopracowano HDR i zasięg rysowania obiektów. Łatka obejmuje, rzecz jasna, wszystkie dodatki, więc także królestwo Toussaint zyskało kompletne, graficzne odświeżenie. Jestem pod dużym wrażeniem wyglądu tej gry, tym bardziej, że aktualizacja trafi do każdego za darmo. Skoro Wiedźmin 3 może być jeszcze lepszy, to dlaczego nie? To nie jest tylko proste wgranie modów, ale całościowo to kompletna, w pełni odświeżona i znakomicie przygotowana edycja. Dla mnie przygotowane ulepszenia to kolejna okazja, żebym raz jeszcze udał się w pogoń za Ciri, wspominając ten wspaniały, średniowieczny świat. Już od 14 grudnia!

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Wiedźmin 3: Dziki Gon.

Źródło: Opracowanie własne
Maciej Zabłocki Strona autora
Swoją przygodę z recenzowaniem gier rozpoczął w 2005 roku. Z wykształcenia dziennikarz, ale zawodowo pracujący też w marketingu. Na PPE odpowiada głównie za testy sprzętów i dział tech. Gatunkowo uwielbia RPG, strategie i wyścigi. Uzależniony od codziennego czytania newsów i oglądania konferencji.
cropper