Hades 2 nadchodzi - dlaczego każdy szanujący się gracz powinien zagrać w jedynkę?
Grecka mitologia w ostatnich latach nieco odsunęła się w cień, ustępując nordyckim klimatom. Popyt na wikingów jeszcze nie topnieje i raczej się ku temu nie zanosi. Wpływ na popularność Olimpu w grach wideo spopularyzowała seria God of War, mająca swój początek w 2005 roku. Minęło kilkanaście lat, zmieniły się trendy, nawet sam Kratos zawędrował na Północ z tego wszystkiego. Supergiant Games zaskoczyło, obierając za punkt odniesienia Hadesa, boga podziemmnego świata na kartach greckich mitów. Jego syn, Zagreus pragnie wydostać się na powierzchnię. Z racji wrodzonej nieśmiertelności, nie lęka się śmierci. A jaki gatunek słynie z częstych zgonów, prócz souls-like? Rogue-like a raczej rogue-lite w wykonaniu dzisiejszej perełki. Hades nieco zmienia reguły gry, choć nie w podstawowych założeniach.
W oczekiwaniu na zapowiedziany sequel, warto raz jeszcze zajrzeć do podziemnego królestwa i pomóc młodemu, niepokornemu księciu wyjść do swych boskich krewnych. Hades uderza kapitalną rozgrywką, wykonaniem i interesującymi postaciami. Dialogi napisano z dbałością o humor i sarkazmy. Pierwsze skrzypce gra oczywiście Zagreus, pewny siebie i dobrze rokujący jako rozpoznawalny bohater gier wideo. Hades pojawił się na rynku w 2020 roku by szybko odnieść potężny sukces. Liczba nagród jak na tytuł z owej kategorii robi spore wrażenie. W żadnym wypadku nie mamy jednak do czynienia z tytułem przereklamowanym.
Byle do góry
Podstawowym zadaniem gracza w Hades jest wydostanie się na zewnątrz, co wiąże się z pokonaniem licznych komnat, począwszy od samego Tartaru. Gra oparta jest na standardzie rogue-lite, ponieważ nie do końca funkcjonują tutaj bezwględne prawa permanentnej śmierci. Po nieudanej próbie, Zagreus wychodzi z krwawej łaźni by odbyć kolejną, mizernie pouczającą rozmowę ze swym ojcem, tytułowym Hadesem. Grę skonstruowano również pod kątem relacji z innymi postaciami. Troskliwe rozmowy z Nyx, głaskanie naszego pupila, Cerbera, czy porady jak nie być herosem od samego Achillesa. Stąd doceniam, że gra pojawiła się w polskiej, kinowej wersji językowej. Baza danych zawiera multum ciekawych informacji dotyczących greckiej mitologii. W Hadesie twórcy mocno nawiązują do mitycznych dziejów, często z zachowaniem wierności materiałom źródłowym. Hades został wykuty na bazie często skomplikowanych, rodzinnych relacji. Cała olimpijska rodzina wydaje się taka dysfunkcyjna, pełna różnych, zadziornych charakterów. W końcu bycie boskimi przedstawicielami Olimpu zobowiązuje, prawda?
Postaci komentują niemal każde potknięcie Zagreusa, natomiast świetnie wypadają rozmowy z Furiami, zwłaszcza z Megajrą. Teoretycznie, to pierwszy boss w grze, który każde następne starcie okrasza sprawnym komentarzem, co z kolei skutkuje ciętą ripostą od wiecznie optymistycznego Zagreusa. Pomyśleć, że przed finalnym konceptem, Hades miał opierać się na opowieści skoncentrowanej wokół Tezeusza oraz Minotaura. Twórcy z Supergiant Games zdołali pomimo interesującego podejścia do rozgrywki oraz fantastycznej strony wizualnej zachować klasyczne podejście do greckiej mitologii. Czy Hades należy do zacnego grona gier trudnych? Wymaga silnej uwagi, ponieważ w natłoku starć, to gracz musi dbać o kontrolę tłumu oraz dobór odpowiedniego oręża. Moim osobistym faworytem nadal pozostają rękawice Malfona. Hades jest grą, do której zawsze chcemy powrócić, dostać cięgi na arenie w Elizjum, w podwójnym starcie z tamtejszymi czempionami by ponownie zacząć od czeluści Tartaru.
The god-like, rogue-like
Twórcy celnie określają swój najlepszy projekt od czasów Pyre czy Transistor. Hades pierwotnie trafił na Nintendo Switch, lecz fanbase rozrastał się na tyle błyskawicznie, że wersja na stacjonarne konsole oraz pecety okazała się wyłącznie kwestią czasu. W grze urzeka jeszcze dość kapryśny charakter samych bogów Olimpu, którzy chętnie obdarowują Zagreusa poradami oraz darami, choć czasem gra każe nam wybrać czy zasięgnąć mocy pięknej Afrodyty lub Aresa. Druga, nie wybrana strona poczuje się odrzucona co skutkuje starciem z falą kolejnych zjaw oraz boskim gniewem. Takich patentów odnajdziemy w Hadesie całe mnóstwo, nie wspominając o "zawodach" z pewnych bożkiem z kostuchą. Hades to po prostu gra na przysłowiową dyszkę - uzależniająca, wciągająca i pięknie opracowana. Wybija się na tle reszty gatunku pomysłem w zakresie postaci, świata i jego licznych współzależności.
Niedawno potwierdzono Hades 2. Dla graczy, którzy wciąż nie mieli okazji zapoznać się z boskimi perypetiami Zagreusa, gorąco polecamy ten tytuł. Nie trzeba lubić "rogalików" by dobrze się tutaj bawić. Niezależnie od platformy, Hades na każdym sprzęcie wybornie smakuje. Walka to oczywiście atrakcja główna, lecz poza setną próbą ucieczki, możemy pobawić się w przyzdabianie komnat, natomiast po zgonie nasz bohater dysponuje zdobytą po drodze mroczną walutą. Stąd nie czujemy utraty progresu, gdyż Zagreus nieustanne rośnie w siłę. Dla jednych to pewne ułatwienie, lecz permanentna śmierć nie wszystkich motywuje do ponownej rozgrywki. A ta w Hadesie jest pierwszoligowa.
Dla wielu graczy, tytuł stał się osobistym GOTY 2020 roku, natomiast twórcy nie spoczęli na laurach odkąd gra wylądowała w ramach wczesnego dostępu w 2018 roku. Doprowadzenie jej do obecnego stanu zajęło deweloperom trzy lata. Dziwić może brak DLC, lecz Supergiant Games nie mają zamiar rozmieniać się na drobne, dostarczając kompletną zawartość w bazowej wersji. Dziś to niezmiernie rzadko spotykane podejście. Czy Wy również nadal zagrywacie się w Hades czy udało Wam się zdobyć już dosłownie wszystko i wyczekujecie sequela?
Przeczytaj również
Komentarze (76)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych