Sylwester ze znajomymi? Sprawdźcie te planszówki dla fanów gier wideo
Już dziś wieczorem w całym kraju świętować będziemy pożegnanie bieżącego roku i huczne wejście w ten zupełnie nowy, 2023. Pojawi się masa nadziei, sporo oczekiwań, wiele postanowień i oczywiście przyjemnie spędzony czas z najbliższymi. A gdy jest już okazja, by wszyscy zebrali się w jednym miejscu, to zdecydowanie warto to wykorzystać. Wspólnie robić coś, co możliwe jest wyłącznie w chwili wspólnego egzystowania w jednym miejscu.
I odnoszę się tu oczywiście do gier planszowych (czego w zasadzie mogliście się domyślić po samym tytule…), które stanowią fenomenalną opcję spędzania wspólnie wolnego czasu. Nic tak nie zbliża i jednocześnie nie buduje więzi, jak parta w dobrą gierkę w wersji fizycznej. A tych jest cała masa. Z tego względu pragnę przedstawić Wam dziś te, które mogą okazać się ciekawą opcją dla wielbicieli naszej ukochanej branży.
Pragnę jednak na starcie, zanim przejdziemy do sedna tekstu, zaznaczyć jedno - nie twierdzę, że fani gier wideo muszą ograniczać się wyłącznie do przedstawionych niżej tytułów. Pod względem zaznajomienia z marką mogą okazać się oczywiście kuszącą propozycją, ale nie jedyną. Zresztą, nie ma sensu przedłużać - zachęcam do sprawdzenia dziesięciu poniższych pozycji. Na pewno znajdą swoich odbiorców!
Doom: The Board Game
- Liczba graczy: 2-5
Zacznijmy od planszówki na bazie jednej z najpopularniejszych gier gatunku FPS - i prawdopodobnie największemu klasykowi tej kategorii. Ogromnym plusem tej produkcji jest fenomenalnie dopracowana kwestia wizualiów, a także wierność oryginałowi pod względem klimatu. Wady znaleźć trudno, ale dla niektórych bez wątpienia będzie to niewielka dynamika i spory nacisk na taktykę.
This War of Mine
- Liczba graczy: 1-6
Z czym kojarzy Wam się sama gra? Bez wątpienia od razu na myśl przychodzą emocje jak przybicie, smutek, zmęczenie czy strach. A także wszystkie ich pochodne… To gra, gdzie nie ma miejsca na superbohaterów. I to jest w niej piękne. Tak samo, jak piękne w planszowym odpowiedniku jest znakomite oddanie założeń gry wideo oraz fakt, iż można się tu bawić w pojedynkę.
Horizon Zero Dawn
- Liczba graczy: 1-4
Trochę gra karciana, trochę planszowa… A koniec końców mamy fajne połączenie tych dwóch formuł, które składają się w naprawdę porządną produkcję. Świetne wykonanie (sprawdźcie choćby te znakomite figurki na materiale poniżej), ciekawe mechaniki i wciągająca zabawa - zwłaszcza jeśli polujecie na mechaniczne dinozaury z grupką znajomych u boku. Bawi nie gorzej niż gry wideo.
Gears of War: The Board Game
- Liczba graczy: 1-4
Bardzo podobnie zbudowana jest gra planszowa na bazie serii Gears of War. Są karty, jest ciekawa plansza, są mocni przeciwnicy i masa nawiązań do oryginału z naszych ekranów. Dla fanów marki, których przecież nie brakuje, jest to wręcz pozycja obowiązkowa. Trudno mi sobie wyobrazić, aby mogła się nie spodobać. Ah, co ważne, tu również możemy grać w pojedynkę, co niewątpliwie stanowi zaletę.
Fallout Shelter: The Board Game
- Liczba graczy: 2-4
Klasyk w swojej dziedzinie i naprawdę wierne przeniesienie założeń z gry cyfrowej na wersję fizyczną. Jeśli podobał Wam się oryginał, to bez wątpienia także tutaj znajdziecie sporo frajdy z układania kolejnych poziomów schronu i dbania o zadowolenie jego mieszkańców. Co ważne, nie zabrakło tu także ciekawych nieprzewidywalnych sytuacji, jak ataki zmutowanych karaluchów.
Civilization: A New Dawn
- Liczba graczy: 2-4
Jeżeli graliście w gry wideo z serii Civilization, to bez wątpienia doskonale zrozumiecie, na czym polega gra planszowa. To właściwie przełożenie założeń z oryginału na wersję fizyczną (no, z paroma udogodnieniami). Jeśli produkcje strategiczne to Wasza bajka, to na pewno nie będziecie się tu nudzić. Bardzo wysoki poziom i ogromny potencjał na rozwój. Zdecydowanie warto się zainteresować.
Bloodborne: The Board Game
- Liczba graczy: 1-4
Szukacie wyzwania? Tu zdecydowanie je znajdziecie! Jako gracze, wcielacie się w łowców, którzy podróżują po terenach Yharnam, by uporać się z potężnymi i upiornymi bossami. Zaletą jest fakt, iż można tu współpracować, a mimo tego trzeba naprawdę dobrze opracować taktykę, by poradzić sobie z przeciwnikami… Jeśli natomiast lubicie ten wiktoriański klimat, to przyjemność sprawi Wam samo patrzenie na planszę.
The Witcher Adventure
- Liczba graczy: 2-4
Mieliście przyjemność grać w ten tytuł? Z oczywistych powodów cieszy się sporą popularnością w naszym kraju i nie ma w tym nic dziwnego. Naprawdę interesującą jakość, fantastyczny pomysł na rozgrywkę i pozycja, której warto dać szansę. Jeśli będziecie mieli okazję - nie odmawiajcie. Obiecuję, że więcej tam Wiedźmina, niż w przypadku najnowszego spin-offu od Netflixa…
XCOM: The Board Game
- Liczba graczy: 1-4
Przyznajcie się… Jest ktoś, kto nigdy nie pomyślał, że XCOM może świetnie sprawdzić się w formie gry planszowej? Ja miałem kilka razy podobne myśli i bardzo ucieszyłem się, gdy taka pozycja rzeczywiście powstawał. Można grać samemu, ale we współpracy ze znajomymi produkcja zyskuje zupełnie nową jakość i daje więcej frajdy, niż mogłoby się wydawać. Zachęcam, nie pożałujecie, bo to bardzo wysoki poziom!
Minecraft: Builders & Biomes
- Liczba graczy: 2-4
Na sam koniec jeszcze jedna fantastyczna gra planszowa, choć tu inaczej, niż w przypadku XCOM-a… Nigdy bym nie przypuszczał, że Minecrafta można przenieść w takiej formule na grę planszową. Spytacie, co tu robimy? Otóż - chodzimy po mapie, zbieramy surowce, budujemy struktury i walczymy z mobami. Brzmi jak oryginalna gra, prawda? Ano, prawda. I to nie jest przypadek!
Przeczytaj również
Komentarze (28)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych