Macie kaca? Oto najśmieszniejsze scenki z Wiedźmina 3, gdzie górę wziął choćby alkohol

W chwili pisania tego tekstu wiele osób szykuje się do sylwestra. To coroczne wydarzenie pozwala wejść w nowy rok z przytupem, a często zabawę urozmaicają rozmaite trunki.

Aby umilić Czytelnikom, również tym męczącym się z kacem, wejście w 2023 rok, teraz jest idealna okazja, by przypomnieć sobie najlepsze scenki - m.in. z alkoholem w roli głównej - z naszego dobra narodowego, a więc Wiedźmina 3. Oczywiście ostrzegam przed znajdującym się niżej spoilerami!

Panny z Vicovaro

Tekst najlepiej otworzyć jednym z najbardziej kultowych zleceń występujących w grze. Zwiedzając Oxenfurt słyszymy, że bestia poluje na mieszkańców, a po dochodzeniu wiemy, iż interesuje się ona upitymi osobnikami. Jakże uśmiechnięty z tego powodu Geralt trafia do pobliskiej karczmy, prosi karczmarza o ciągłe zapełnianie kieliszków, aż do stanu totalnego upojenia. Następnie śpiewa piosenkę, którą nie sposób zapomnieć. 

Geralt muzą

Geralt z Rivii w przerwie od zabijania potworów może stać się również muzą dla zamieszkujących Beaclauir artystów. Jednego z malarzy jego postać zainteresowała na tyle, że stał on się głównym bohaterem jego przyszłych obrazów. Możemy więc domyślić się, jakim zawodem zainteresuje się Rzeźnik z Blaviken, gdy już przejdzie na emeryturę.

Nie pij przy kobiecie

Główny bohater Wiedźmina 3 nie szczędził komplementów czarnowłosej czarodziejce tuż po przybyciu na Skellige. Dobrze pachnące perfumy wyczuł już na pogrzebie, a chwilę później - przed wejściem na stypę - otrzymał od swojej kobiety jedną, z pozoru prostą misję brzmiącą "nie pij". Cóż... jak to już bywa z Geraltem, zadanie bardzo łatwo mogło skończyć się niepowodzeniem.

Klasyczna fraszka o Lambercie

Czy to zestawienie miałoby sens bez wrzucenia fraszki o Lambercie? W przerwie od pozowania artystom w Beaclauir Geralt najwidoczniej pracował także nad przygotowaniem krótkich utworów lirycznych, a swoimi próbkami postanowił podzielić się z "bratem" ze szkoły Wilka - Lambertem.

Nauki Talara

Trolle nie są inteligentnymi postaciami w Wiedźminie 3. Talar za wszelką cenę chciał to zmienić, udzielając im w pełni darmowych korepetycji. Jego celem było... nauczenie tychże istot kląć. Nie wszystko poszło po jego myśli, więc powrócił do czegoś ambitniejszego - przygotowaniem planu dot. zamachu na jednego z królów.

Bitka na scenie

Gdy Geralt wraz z Jaskrem i Priscillą poszukiwali Dudu, byli zmuszeni przygotować spektakl teatralny. W tym celu trzeba było zatrudnić ochroniarzy - Rzeźnik z Blaviken ruszył do portu w Novigradzie, gdzie odbywały się walki i od razu zauważył dwóch mięśniaków, którzy udowodnili, że w ich przypadku siła nie idzie w parze z inteligencją.

Popijawa w Kaer Morhen

Gdy widzi się, że nawet zagraniczne media mają ubaw z popijawy Kaer Morhen, to uważam, że możemy być dumni z kreatywności polskich scenarzystów pracujących w CD Projekt RED. Cała sekwencja trwająca nawet 30 minut, podczas której najpierw bierzemy udział w świetnej grze słownej, następnie szukamy tego jednego, zawsze "naprutego" znajomego, a pod koniec robimy coś, czego potem żałujemy. Wypisz wymaluj lwia część imprez.

Pani z banku ma zawsze rację

Ludzie są coraz bardziej niecierpliwi i jednocześnie coraz więcej rzeczy musimy załatwiać w urzędach. Przekłada się to często na złość czy komiczne sceny w choćby budynkach gmin. Prześwietnie odwzorowano to w jednej z misji wchodzącej w skład dodatku fabularnego o nazwie Krew i Wino, gdzie Geralt traci masę czasu na załatwianie rozmaitych dokumentów i widzimisię pań za okienkiem.

Geralt z Rivii psia jego mać

W przypadku zabicia Skurwiela Juniora, antagonisty z aktu fabularnego rozgrywającego się w Novigradzie, przeciwnik powróci za sprawą Dudu. Zbiry wroga nie do końca orientują się w sytuacji, więc podczas odwiedzin niezbyt chętnie chcą wpuścić Rzeźnika z Blaviken do środka. Aż do momentu, gdy usłyszą jego imię...

Jednego bym ci jeszcze wybaczył

Jedno z zadań w dodatku fabularnym Krew i Wino sprowadza się do odzyskania najbardziej intymnej części pewnej rzeźby. Geralt trafia do domu starca, który zabawia się z jedną z mieszkanek. Wiedźmin chce odzyskać jaja Reginalda, kiedy do budynku wchodzi mąż kobiety. Reaguje dość śmiesznie, ale idzie wyczuć jego zażenowanie postawą żoną. Teraz pewnie już byłej żony.

Geralt skanujący otoczenie

Relacja Geralta i księżnej Anny Henrietty jest dość nietypowa. Najpierw jest ona pełna podziwu, następnie dość często krytykuje Rzeźnika z Blaviken, a finalnie może go bardzo polubić lub wręcz znienawidzić - w zależności od zakończenia dodatku Krew i Wino. W pierwszej fazie znajomości, której świadkami jesteśmy, Geralt również jest pełen podziwu tego, jak bardzo księżna jest oddana sprawie związanej z pewnym wampirem.

Rumcajs ma silną głowę

Na zakończenie tekstu warto dorzucić "złego wilka", którego spotykamy ze Syanną podczas zwiedzania baśniowej krainy. Przykład tego stworzenia, a raczej jego przeogromny kac, dobitnie pokazuje, że nie zawsze warto rzucać wyzwanie w piciu alkoholu osobom, które mają świetny dzień i nie wstały z łóżka lewą nogą.