Kiedy tak naprawdę możemy liczyć na obniżki cen PS5?
Aktualna konsola Sony to dość ciekawy przypadek. Nie przypominamy sobie, by jakakolwiek inna platforma zdrożała w dwa lata po debiucie, zamiast tanieć, jak każe obyczaj. Co innego, gdy mówimy o sprzętach retro, które z oczywistych pobudek, zyskują na wartości. PS5 trafiło do sprzedaży w listopadzie, 2020 roku. To już nie nowa lecz aktualna generacja. Wielu klientów liczyło, że producent obniży cenę sprzętu. Cóż, stało się inaczej. Oczywiście, PlayStation 5 nie jest odosobnionym przypadkiem w tej kwestii. Rodzi się inne pytanie. Mianowicie, kiedy konsola faktycznie stanieje?
Sytuacja prezentuje się zgoła inaczej, niż w przypadku konkurencji. Microsoft podjął interesującą decyzję by wydać dwie konsole jednocześnie. Xbox Series X oraz Xbox Series pomogły sobie nawzajem. Dzięki obecności tańszej alternatywy, ze zbliżonymi osiągami (choć widać w ostatnich tytułach dość znaczne różnice), producent nie ma szczególnego powodu, by obniżać pułap cenowy dla Series X. Raczej nieprędko do tego dojdzie. Sony aktualnie nie ma żadnej alternatywy, prócz średnio pożądanego modelu Digital. Cieszyć się można jedynie, że zaniknął problem dostępności, znany z pierwszych miesięcy obecności konsoli na rynku.
Rzadki okaz
Nadal dość ciężko jest nabyć "gołą" wersję, bez zbudowanych przez sklepy zestawów. Ten proceder jest prostym sposobem na regulowanie stanów magazynowych. Nie zalegają pady, gry, lecz są dołączane do konsoli. Swego czasu, niektórzy sprzedawcy dorzucali telewizory, gdy PS5 było jeszcze towarem mocno deficytowym. Obecnie tego typu praktyki to jednak rzadkość. Analitycy zakładali, że cena konsoli zejdzie o całe 200 dolarów do końca 2021 roku. Jak jest, każdy widzi. Sony wypuściło ciut tańszy, beznapędowy model, lecz klienci niespecjalnie się rzucili. To kwestie horrendalnie drogich gier w cyfrowym sklepie PlayStation. Firma uruchomiła latem ur. PlayStation Plus Premium, z dość obszernym katalogiem, lecz usługa nie cieszy się zainteresowaniem na miarę Xbox Game Pass. Ponownie, to kwestia ceny. Pozostają tak naprawdę promocje, z których można wyciągnąć nieco "dobra" za stosunkowo niewielkie pieniądze.
O dziwo, nie staniał również model beznapędowy. W zasadzie, niewiele się o nim mówi. Prawdopodobnie, to kwestia obniżonego zainteresowania w porównaniu z "kompletną" wersją sprzętu. Mimo faktu, że mowa o identycznej mocy obliczeniowej. Sony wprowadza pewne zmiany wraz z kolejnymi liniami produkcji, lecz dla poczciwego konsumenta, nie ma tutaj większej różnicy. W sklepach pojawiają się również nieco droższe pakiety, zawierające wypuszczony kontroler Dual Sense Edge. Spodziewajmy się także podobnych inicjatyw gdy na rynek wkroczy PS VR 2. Zatem nawet jeśli cena samej konsoli zejdzie, sprzedawcy zawsze będą kompletować zestawy, zatem różnica w cenie pozostanie nieznaczna. Zwłaszcza, że dorzucanych jest kilka starszych tytułów lub nowości wydawnicze. Tak, PS5 w ogołoconej wersji to rzadki okaz.
Nowy model?
Wielu obserwatorów jest zdania, że Sony obniży cenę konsoli wraz z wejściem nowej wersji. Czy mowa o PS5 Slim? Cena już na starcie musiałaby być obniżona, ponieważ zerkając wstecz, Sony tak właśnie czyniło. Tutaj szanse są zdecydowanie większe niż w przypadku wydania wzmocnionej wersji, PS5 Pro. Różnice na stopie mocy byłyby na tyle duże, że cena podstawowej wersji wcale nie musi ulegać zmianie. Z prostego powodu, cena PS5 Pro będzie drastycznie wyższa, jeśli producent faktycznie zdecydował się na ten krok. Obecny, 2023 roku będzie pod tym względem decydujący.
Najważniejsza jest dzisiaj opłacalność produkcji. Eksperci słusznie wskazują, że przygotowanie wzmocnionych modeli bazowych PS5 wiąże się ze znacznie wyższymi kosztami w przeliczeniu na tranzystor. Firmy zajmujące się produkcją układów scalonych nie ułatwiają zadania, gdyż ceny nadal wzrastają. Nie liczmy również na rychłą obniżkę cen konsol. Kwestia sprzedaży wyłącznie zestawów również ma tutaj ogromne znaczenie. Sklepy obrały skuteczną taktykę pozbywania się nadwyżek w magazynach. Proceder trwa nadal, niewiele wskazuje by w najbliższej przyszłości ten stan rzeczy uległ zmianie. PlayStation 5 udowodniło nam wszystkim, że najlepszy moment na zakup nowej konsoli to okres zamówień przedpremierowych. Tylko wtedy macie pewność, że konsola dojedzie na czas. A cena, nawet jeśli spadnie, zostanie skutecznie podbita przez dodawane "fanty" przez sieci sprzedaży. Wniosek? Nieprędko ten stan rzeczy ulegnie zmianie.
Przeczytaj również
Komentarze (153)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych