Battlefield 2042

Battlefield 2042 - teraz warto dać szansę tej grze

Mateusz Wróbel | 12.03.2023, 16:00

Battlefield 2042 powoli wraca do świata żywych. Udostępnienie gry w abonamencie PS Plus Extra sprawiło, że wyszukanie meczu na konsolach PlayStation 4 czy PlayStation 5 trwa dosłownie kilka sekund, więc graczy na serwerach EA z pewnością nie brakuje. Zacznijmy jednak od początku...

Moja przygoda z wysokobudżetową strzelanką od firmy Electronic Arts była dość nietypowa. Biorąc udział w BECIE, byłem naprawdę zaintrygowany ową produkcją, mimo tego, że przygotowana na otwarte testy mapa przygnębiała swoimi rozmiarami. Potrafiłem jednak przymknąć na to oko, bo ogólna oprawa graficzna czy przede wszystkim gunplay był naprawdę przyjemny i wynagradzał umiejętności gracza.

Dalsza część tekstu pod wideo

Po premierze pełnej wersji gry, gdy można było zapoznać się także z innymi wielkimi arenami, mój zapał mocno opadł. Zamiar spędzenia w Battlefield 2042 nawet kilkaset godzin, jak kiedyś w Battlefield 3 (którego dalej uważam za najlepszego BF-a pod względem kampanii fabularnej, jak i multiplayera) zniknął, bo gra nie dość, że oferowała mało zawartości, to jeszcze dostępne tryby zaczynały mocno nużyć po rozgrywkach. Pod względem dostępnych opcji zabawy choćby Call of Duty: Modern Warfare z 2019 roku zostawiał daleko w tyle strzelankę Electronic Arts.

Battlefield 2042 wraca do świata żywych

Battlefield 2042 wojna

Deweloperzy z DICE odpowiedzialni za ową pozycję nie poddali się i chwała im za to. Zamiast porzucić grę, do czego de facto nawet zachęcała ich spora część oddanych fanów, to twórcy z siedzibą w Szwecji wzięli sprawę w swoje ręce i zaczęli naprawiać grę. Nie śledziłem bardzo dokładnie tego, w jaki sposób odbywała się naprawa Battlefield 2042, ale doskonale pamiętam momenty, w których deweloperzy byli wyśmiewani m.in. za opóźnienie tak mocno wyczekiwanego pierwszego sezonu rozgrywek, który przecież miał mocno odświeżyć całą grę.

I tutaj ponownie można, wręcz trzeba pochwalić deweloperów, że nie odpuścili i dalej dążyli do naprawienia swojego "oczka w głowie". Teraz, około półtora roku po premierze, odpalając Battlefield 2042 na PlayStation 5 czuję, że produkcja jest w końcu tym, czym miała być na przedpremierowych materiałach promocyjnych.

Przebudowano niektóre z map (np. lokację - Orbital - dostępną w becie, która finalnie okazała się za bardzo rozległa), dodano nowe areny, w których czuć, że punkty zdobywane przez graczy są rozłożone w bardziej przemyślany sposób, aby wirtualni żołnierze nie musieli za każdym razem biegać nawet kilka minut, aby dostać się do interesującej ich strefy. Ponadto położono większy nacisk na tryb Szturm (przypominający weteranom serii o tym, jak świetny był Battlefield 3) kosztem modułu Portal. Osobiście rzadko korzystałem z Battlefield Portal, więc jego zniknięcie nie zrobiło na mnie większego wrażenia, choć zdaje sobie sprawę z tego, że osoby lubiące nowe wyzwania mogą poczuć się zawiedzione.

Warto dać szansę Battlefield 2042

Battlefield 2042 Czołg

Z racji tego, że ostatnio w Battlefield 2042 grałem w okolicach premiery, to ciężko odnieść mi się do samego gunplayu. Ten jest jednak przynajmniej tak samo przyjemny, jak wcześniej, a może i nawet przyjemniejszy. Przez kończący się już tydzień stworzyłem sobie builda z automatycznym karabinem snajperskim, grając wspierającą kompanów medyczką, która wskrzesza i leczy swoich sojuszników - ów zestaw już dawno nie dał mi tyle przyjemności z rozgrywki w sieciowej grze.

Zachęcam wszystkich fanów strzelanek do przynajmniej wypróbowania Battlefield 2042. Gra daje radę - szczególnie na tle wersji premierowej, która nie była tak dopracowana, jak ta, z którą mamy styczność właśnie teraz. Po spędzeniu już przynajmniej 20 godzin w produkcji wiem, że w "fikcyjnej wojnie" będę brał udział przez dłuższy czas, niż początkowo zakładałem.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Battlefield 2042.

Źródło: Opracowanie własne
Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper