Najciekawsze zapowiedziane gry na Nintendo Switch. Na te produkcje czekamy
Rok 2022 w wykonaniu Nintendo był… Przeciętny. Nie było źle, ale nie było też wodotrysków i zalewu premiery, na które wielu posiadaczy przenośnej konsoli liczyło. Jeśli już debiutowały gry od nich, to raczej trzymały poziom, choć trudno było nie trafić na komentarze krytykujące to, jak niewiele ich jest w skali choćby kwartału. I można się tym zgodzić - rzeczywiście nie mówiliśmy o zatrzęsieniu gorących premier.
Obecnie ma być inaczej - 2022 (a zwłaszcza nadchodzące miesiące) mają w pewnym sensie wynagrodzić naszą cierpliwość i zapewnić nam masę debiutów, przy których spędzimy długie godziny. Czy tak rzeczywiście będzie? Cóż - na tym etapie to w gruncie rzeczy zaledwie nadzieje (budowane autopsją), wiara w obietnice i marzenia. Osobiście jestem jednak dobrej myśli, zwłaszcza biorąc pod uwagę tytuły, które już zapowiedziano.
W dzisiejszym tekście chciałbym Wam je oczywiście przedstawić. Pozwólcie, że podzielę się dziesięcioma grami zapowiedzianymi na Nintendo Switch, których wyczekuję najmocniej. Liczę, że każdy z wymienionych tytułów okaże się ogromnym sukcesem i mam przeczucie, że może się tak stać. Zresztą - dość tego owijania w bawełnę. Przejdźmy do sedna, albowiem czeka nas podróż po naprawdę kapitalnych projektach!
Advance Wars 1+2: Re-Boot Camp
Zacznijmy od produkcji, której premiery jest najbliżej nas - właściwie to… Zadebiutowała dziś! Odświeżenie dwóch części popularnego cyklu (dla wielu najlepszego, jaki ukazał się na Game Boy Advance) strategii surowych pozwala nam raz jeszcze zatopić się w tym znakomitym świecie i stawić czoła licznym przeciwnikom, którzy będą próbowali przeszkodzić nam w zrealizowaniu misji. A dla nieco bardziej wymagających - tryb multiplayer stoi otworem.
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom
Nie mógłbym nie wspomnieć o premierze, do której dojdzie już 12 maja. Dla wielu osób to najważniejsza i największa premiera tego roku - nie tylko pod kątem Nintendo Switch. Poprzednia część okazała się podręcznikowym system-sellerem i do dziś stanowi punkt odniesienia dla wielu studiów próbujących swoich sił w stworzeniu porządnych gier z otwartym światem. Ponowne spotkanie z Linkiem na pewno będzie znakomite.
Harvest Moon: A Wonderful Life
Remake, które zadebiutuje już 27 czerwca, nie pojawi się oczywiście wyłącznie na Nintendo Switch - sama seria jest jednak tak związana z japońskimi gigantami rozrywki, że warto ją tu umieścić. A biorąc pod uwagę, iż będziemy mieli do czynienia z odświeżeniem gry z 2004 roku, która to przyjęta została tak ciepło, możemy liczyć na naprawdę wysoki poziom. Wierzę, że szykuje się nowa alternatywa dla Stardew Valley!
Master Detective Archives: Rain Code
Zaledwie trzy dni później, albowiem już 30 czerwca, zadebiutuje konkretny exclusive dla konsol od Nintendo! Gra akcji wydana przez Spike Chunsoft pozwoli nam przeżyć kryminalną przygodę, niczym z najlepszych powieści. I brzmi to naprawdę dobrze - zwłaszcza że w ostatnim czasie gry detektywistyczne zliczylibyśmy na palcach jednej ręki. A tych dobrych z zaskakującymi rozwiązaniami jest jeszcze mniej…
Fae Farm
A mówiąc o alternatywach dla Stardew Valley… Trzeba wspomnieć o zapowiedzianym stosunkowo niedawno Fae Farm, a więc symulatorze rolniczym w konwencji RPG, który będzie chciał trafić do wszystkich fanów gatunku, oferując nietypowy twist. Prócz standardowego zajmowania się farmom, przyjdzie nam również eksplorować barwny i rozbudowany świat, w którym czyha na nas sporo niebezpieczeństw.
Pikmin 4
A na dobry początek drugiej połowy roku, już 21 lipca, światło dzienne ujrzy czwarta odsłona kapitalnej serii gier strategicznych od Shigeru Miyamoto. Ponownie wcielimy się tu w słodkich, miniaturowych przybyszy z odległych światów i będziemy próbowali odnaleźć się w nietypowej sytuacji i na kompletnie nieznanej dla nich planecie. Śliczna pozycja, masa zagadek logicznych i cudowne udźwiękowienie. Polecam!
Metroid Prime 4
W tym przypadku nie znamy choćby przybliżonej daty, ale wiemy, że za kulisami cały czas coś się dzieje. Odświeżeń w ostatnich latach nie brakowało, ale to kolejna pełnoprawna odsłona serii science fiction Metroid Prime jest tym, na co fani czekają najbardziej. Przygoda tak znakomita jak poprzednie, ale z obecnymi osiągnięciami technologicznymi… To się musi udać i obyśmy mogli dojrzeć owoce prac jak najprędzej.
Metal Slug Tactics
Kolejny tytuł, przy którym data premiery jest zagadką. Tym razem jednak turowa gra RPG, gdzie najważniejszą rolę odgrywa taktyka. Jeśli natomiast kojarzycie tytuł, to zapewne mieliście kiedyś przyjemność w mniejszym lub większym stopniu obcować z głównymi odsłonami serii od firmy SNK. Tu mamy do czynienia „zaledwie” ze spin-offem, ale może być bardzo ciekawym odświeżeniem dla samej marki. Czekacie?
Pepper Grinder
O tej grze platformowej wciąż wiemy stosunkowo niewiele. Została zapowiedziana, powinna zadebiutować na rynku jeszcze w tym roku i wyróżnia się ciekawą oprawą graficzną w 2D. Co więcej? Cóż, postać, którą sterujemy, korzysta z wielkiego wiertła, dzięki któremu może nie tylko walczyć, ale także przedzierać się przez pozornie zamknięte powierzchnie. Szykuje się „czarny koń” roku w kontekście gier indie? Zobaczymy!
The Perfect Pencil
Na sam koniec bardzo mało znany tytuł od Studio Cima, który ma być czymś na wzór surrealistycznej metroidvanii. I jeśli samo to niewiele Wam mówi, to wiedzcie, że za inspiracje posłużyły tutaj między innymi Hollow Knight czy Celeste. A te tytuły na pewno wiele mówią! I choć pewnie nie byłbym osobiście mocno zainteresowany, to zwiastun zrobił robotę - jestem przekonany, że jeśli macie słabość do takich gier, to na Was zadziała podobnie.
Przeczytaj również
Komentarze (14)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych