Isonzo

TOP 10 gier o I Wojnie Światowej. Wielka Wojna 1914-1918 w grach

Bartosz Dawidowski | 28.05.2023, 09:01

Zbliżamy się wielkimi krokami do premiery horroru Amnesia: The Bunker (gra wejdzie do dystrybucji 6 czerwca), którego akcja osadzona jest w realiach I Wojny Światowej. To dobry moment, by przyjrzeć się najlepszym grom podejmującym właśnie ten temat - krwawych, bitewnych zmagań lat 1914-1918. Przed wami najlepsze produkcje podejmujące motywy Wielkiej Wojny.

Rise of Flight United (free-to-play)

Dalsza część tekstu pod wideo

Chociaż obecnie Flying Circus zdeklasował Rise of Flight pod względem intensywności gameplayu, to nie można zapominać o znakomitym Rise of Flight z 2013 roku, który stanowił swego rodzaju rewolucję w kategorii symulatorów lotniczych za sprawą charakteru free-to-play (za darmo dostajemy jednak tylko trzy samoloty: Spada 13, Albatrosa D.Va oraz Nieuporta 17). Tytuł wciąż jest dostępny na Steam i przyciąga do siebie niewielką grupę oddanych fanów. Co ważne - gra oferuje zaskakująco dobry tryb Kampanii.

11-11: Memories Retold

Rzadki przykład produkcji, która podejmuje tematykę zachodniego frontu I Wojny Światowej w refleksyjny, nacechowany artyzmem sposób. 11-11 Memories Retold to gra narracyjna, opowiadająca historię żołnierzy walczących po przeciwnych stronach barykady. Świetna jest tu muzyka Olviera Deriviera i dubbing (głosu użył tu m.in. Elijah Wood) a opowieść potrafi wzruszyć.

Beyond the Wire

Beyond the Wire nie jest tak dopracowaną strzelanką z okresu Wielkiej Wojny, jak Isonzo czy Verdun, ale to wciąż przyzwoita produkcja. Redstone Interactive zapewnia tutaj starcia w maksymalnych grupach 50 vs 50, z całkiem niezłą grafiką i wysokim realizmem gunplayu. Szkoda tylko, że serwery produkcji często świecą pustkami.

Battlefield 1

Battlefield 1 to owoc komercyjnej maszynki, która przeżuła tematykę I W.Ś. i wypluła ładnie opakowany, arcade'owy w swojej naturze produkt. Kampania singleplayer ma tutaj całkiem ciekawy scenariusz, ale próżno tu szukać większego wyrafinowana rozgrywki i gunplayu. W szczególności irytujące dla fanów realistycznych shooterów FPP może się okazać tutaj "gąbczastość" wrogów, którzy potrafią bez wzruszenia przyjmować na klatę całe kilogramy ołowiowanych kulek. Tytuł broni się jednak ładną grafiką, która do dzisiejszego dnia potrafi robić świetne wrażenie.

Darkest Hour: A Hearts of Iron Game

Jeśli marzy się wam poważna strategia osadzona w realiach I Wojny Światowej, to wciąż nie ma nic lepszego na rynku od Darkest Hour. Mamy tu do czynienia z projektem od grupy pasjonatów-modderów, który stworzyli propozycje standalone z niesamowitym poziomem głębi, która pozwala na rozgrywkę od 1914 roku aż po okres Zimnej Wojny. Grafika w tym tytule z 2011 roku, oferowanym na Steam, jest spartańska, ale tutaj liczy się gameplay, który zachwyci fanów tego typu zabawy. Cena też jest świetna (obecnie ok. 36 zł).

Tannenberg

M2H i Blackmill Games poszło za ciosem z Verdun, zapewniając nam kolejną, świetną i realistyczną produkcję opowiadającą o walkach z okresu 1914 - 1918. Tym razem deweloperzy zabrali nas na front wschodn I Wojny Światowej, do ziem dzisiejszej Polski (m.in. pod Stębark, który znany był przez Niemców jako "Tannenberg", w którego okolicach rozegrała się również słynna średniowieczna bitwa pod Grunwaldem,) pozwalając grupom maksymalnie 64 graczy (w wersji na PC) na bardzo emocjonujące, nacechowane taktycznie starcia.

IL-2 Sturmovik: Flying Circus - Volume I & II

Rise of Flight jest wciąż niezłe, ale królem symulacji lotniczej w realiach I Wojny Światowej jest obecnie świeższa propozycja w postaci IL-2 Sturmovik: Flying Circus. Mówimy tu o dwóch rozszerzeniach (Volume I & II) do znakomitego IL-2 Sturmovik: Battle of Stalingrad, które oferują jak dotąd najbardziej realistyczne powietrzne walki z okresu 1914-1918 w historii gamingu. Grafika może i jest tutaj trochę niedzisiejsza (choć tytuł oferuje niesamowite wrażenia w VR) a cena niezwykle wysoka (pakiet dwóch odsłon wyceniany jest na prawie… 700 zł), ale dla miłośników lotnictwa z okresu I W.Ś. to propozycja warta rozważenia. Być może największym minusem tej produkcji jest słabo opracowana kampania singleplayer.

Verdun 

Choć Isonzo jest lepsze gameplayowe i graficznie, to BlackMill Games i M2H zaoferowały nam w 2015 roku najbardziej klimatyczną strzelankę w historii tematyki I Wojny Światowej w Verdun. Przerażające bitwy z frontu zachodniego, który utknął na całe lata w błocie i zalanych wodą okopach, trudno bowiem porównać z czymkolwiek innym. Verdun, pomimo lat na karku, to wciąż znakomity tytuł dla fanów sieciowych walk.

Valiant Hearts: The Great War & Coming Home

Bardzo rzadko zdarza się, by tematyka I Wojny Światowej posłużyła jako kanwa dla czegoś więcej niż gra akcji. Autorom Valiant Hearts udało się jednak z powodzeniem wyjść poza utarte schematy, tworząc ciekawą opowieść o ludziach zmagających się z potwornościami pierwszego globalnego konfliktu w dziejach. Co ważne - w lutym pojawiło się swego rodzaju rozwinięcie tej przygody w postaci Valiant Hearts: Coming Home, które jest udostępniane przez platformę Netflix na smartfonach (iOS oraz Android).

Isonzo

BlackMill Games i M2H wykonały kawał świetnej roboty, dostarczając nam najbardziej realistycznych i emocjonujących strzelanek FPP podejmujących temat I Wojny Światowej. Najlepsze pod względem oprawy i gameplayu jest Isonzo, najnowsza odsłona serii "WWI", której akcję osadzono na włoskim froncie. Co ważne - deweloperzy cały czas mocno wspierają ten tytuł oferujący sieciowe walki. Dopiero co doczekaliśmy się premiery świetnej mapy Grappa, a studio szykuje już kolejne nowości.

Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.
cropper