Wolverine - Insomniac Games celuje w brutalność
Prace nad Marvel's Spider-Man 2 mają się ku końcowi. Wyczekiwany hit pojawi się na starcie jesieni. Odkąd Insomniac Games zbratali się z Marvelem, te dwa pajączki mają priorytet. Tymczasem minęły już prawie dwa lata od oficjalnej zapowiedzi historii z udziałem Logana. Najbardziej lubiany i agresywny z rodziny X-Menów bohater otrzyma swój dedykowany występ. Wciąż mamy więcej pytań, niż poznaliśmy odpowiedzi. Tych jest bardzo niewiele, co częściej wprawia oczekujących graczy w sferę domysłów. Wybór akurat tej postaci jest bardzo interesujący w świetle dotychczasowych osiągnięć Insomniac Games. Dlaczego? Bo szpony zawsze domagają się krwi.
Insomniac Games to studio nieodzownie kojarzone weteranom z fioletowym smokiem Spyro, przy którym dorastała wielu z nas. Kultową trylogię PSX wspominamy z rozrzewnieniem. Później nadleciał kosmiczny duet Ratcheta i Clanka, nie odbiegając od konwencji wypracowanej wraz z Spyro: The Dragon. Dorzucono kosmiczny arsenał, międzygalaktyczne realia i humor. Bieganie, skakanie, grindowanie i sieczka w Sunset Overdrive zbudowały fundament, na którym zdefiniowano Marvel's Spider-Man. Trzeba było wybrać kolejnego zawodnika. Wolverine siedział na growym bezrobociu już wystarczająco długo.
Wysunąć pazury
"Kiedy jeszcze pracowaliśmy nad Marvel's Spider-Man, to bywały okresy, gdzie wszyscy z nas - łącznie z Sony Entertainment i Marvelem - popadaliśmy w burzę mózgów dotyczącą dalszej przyszłości. Bez udziału Pająka. Na wczesnym etapie rozmów to Volverine został bohaterem, przy którym moglibyśmy dołożyć wspólnych prac" - przyznaje Ryan Schneider z Insomniac Games. Marvel's Spider-Man zademonstrował nie tylko techniczny talent studia. W grze przewija się wielu ciekawych bohaterów, zwłaszcza przeciwników Parkera, którym nadano interesującą osobowość, w zgodzie z komiksowymi oryginałami. Udało się opracować angażujący, nowojorski świat, rozgrywkę i historię. Decyzja o rozpoczęciu prac nad grową iteracją Wolverine'a wydaje się strzałem w dziesiątkę. Dla samego dewelopera to również pewien test.
Wolverine bez wątpienia pozostaje gwiazdorem marki X-Men. Doczekał się największej liczby filmowej adaptacji. Szerszej publiczności jest znany głównie dzięki kreacji Hugh Jackmana. Film "Logan" porwał widzów tematyką. Od początku oficjalnej zapowiedzi gry w trakcie PlayStation Showcase fani bohatera oraz gracze zachodzą w głowę jak twórcy przedstawią Logana. Insomniac Games nigdy wcześniej nie tworzyło gier z kategorii 18+, do której nie zaliczyłbym nawet kultowego Disruptora (1996, Insomniac Games). Dalekosiężni fani Wolverine'a zapewne mają w pamięci dwie produkcje z udziałem Logana. Mówimy o grach stricte traktujących o przygodach Rosomaka. X-Men: Wolverine's Revenge (2003) , którego twórcy zgodnie z filozofią promowaną przez Insomniac Games, postawili na odrębną historię. Okładkę zdobił jednak ten sam Hugh Jackman. Głosów użyczyli Mark Hamill (Logan) oraz Patrick Stewart (Profesor X). Rozgrywka mieszała walkę z elementami skradankowymi.
O wiele lepiej wspominam inny tytuł, bazujący na standardzie wypracowanym w God of War. X-Men Origins: Wolverine (2009, Raven Software) spisano na bazie Unreal Engine. Nigdy wcześniej nie widziano takiego Logana. Maksymalnie dzikiego i agresywnego. Gra kopiowała w udany sposób styl God of War. Pełnokwisty slasher, dosłownie. Produkcja bazowała na filmie pod tym samym tytułem. Szlachtowanie wszystkiego co strzelało w moim kierunku uzależniło mnie na tyle, że wydobyłem platynę. Moje oczekiwania wobec Wolverine'a autorstwa Insomniac Games są wysokie, nie będę się z tym krył. Dla autorów to nowy rodzaj wyzwania. Dlaczego? Bo to mocno dorosła opowieść. Tak obiecują twórcy.
Tylko dla dorosłych
"Pełny wymiar, dorosły ton" - gdy gracze zażądali odpowiedzi co do charakteru produkcji, Brian Horton właśnie tak zaćwierkał na Twitterze. Chodziło oczywiście o grę w pełnym wymiarze. Nie za krótką, nie traktowaną w mniejszej kategorii wagowej. Insomniac Games nigdy wcześniej nie celowało AA. Nie z takim dorobkiem oraz wsparciem Sony. Teraz również Marvela. Pytania zrodziły się gdy na jaw wyszło, że za projektem stoją Horton wraz z Cameronem Christian'em, autorami udanego Marvel's Spider-Man: Miles Morales. Gra wystartowała razem z PlayStation 5 i stanowiła wariację mniejszego kalibru, jednocześnie trzymając wysoki poziom techniczno-artystyczny.
Twórcy z Insomniac Games nie muszą specjalnie obawiać się jakichkolwiek restrykcji ze strony Marvela. Jak pokazuje filmowy Deadpool, da się okrasić ciekawą historię nieprzeciętną ilości krwi i przemocy na ekranie. Czemu miałoby się nie udać w przypadku Wolverine'a. Ta postać i okoliczności jej "narodzin" to świetny materiał na grę dojrzałą, taką dosadną w przekazie. Zażyłość relacji i dziką naturę świetnie ujęto w Loganie. Czas przekuć coś podobnego w formę gry wideo. Fani szybko wyłowili garstkę easter eggów obecnych na jedynym jak dotychczas zwiastunie gry. Logan przesiaduje na rzeczonym materialu w Princess Bar, położonym w Madipoor. W serialu Falcon i Zimowy Żołnierz owy bar jest widoczny na jednej z turystycznych pocztówek. W komiksie z 1988 roku, Wolverine nawiedza lokal w pościug za Rochem, lokalnym watażką. Inną referencja jest napis HLK 181, co ma nawiązywać do 18 zeszytu z Hulkiem. To właśnie tam przybywa Wolverine. Przypadek?
"Naszym celem jest nie tylko całkowite poszanowanie DNA popularności danej postaci, lecz tworzenie okoliczności, które nadają jej świeżość i są zgodne z naszym duchem w Insomniac Games" - napisano na blogu PlayStation. Marvel's Wolverine pojawi się najwcześniej w 2024 roku. Jako gracze, domagamy się krwi. W końcu to sam Wolverine a jego historia zawsze celowała w mroczniejsze tematy. Nie zależy nam na totalnej otwatość świata przedstawionego. Czasem kameralność tworzy niezapomniane opowieści. Rozgrywkę również.
Przeczytaj również
Komentarze (83)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych