10 najlepiej zapowiadających się horrorów, które zobaczymy w najbliższych miesiącach
Druga część roku, zwłaszcza w okolicach święta Halloween, to tradycyjnie okres, w którym pojawia się wiele nowych przedstawicieli kina grozy. Pośród typowej horrorowej sieczki, obliczonej wyłącznie na wywołanie zainteresowania w określonej porze roku, odnajdujemy najciekawsze nowe pozycje lub kolejne części wielkich franczyz, którym warto się przyjrzeć.
Zanim jednak o dziesięciu najciekawszych pozycjach, które mają się pojawić w kinach w trakcie kilku kolejnych miesięcy, należy wspomnieć o dwóch interesujących tytułach. Już w najbliższy piątek do kin trafi - reklamowany jako najciekawszy horror tego roku - film “Mów do mnie!” w reżyserii debiutujących pełnometrażowym obrazem Daniela i Michaela Phillippou, który zdołał już wywołać poruszenie za Oceanem. Nawiązujący do znanego motywu kontaktowania się z duszami zmarłych obraz zarobił na całym świecie ponad pięć razy więcej niż kwota budżetu, stając się kolejnym hitem wytwórni A24. Od przyszłego tygodnia będzie go można zobaczyć również w Polsce.
Nie ma z kolei szczęścia do dystrybucji w naszym kraju Brandon Cronenberg, którego najnowszy obraz: “Infinity Pool” - podobnie jak jego wcześniejsze dzieło, znakomity “Possessor” - nie otrzymał oficjalnej daty premiery kinowej. Na szczęście jednak można go było zobaczyć w tym roku na Nowych Horyzontach, co istotne w wersji nieocenzurowanej (bo taka pojawiła się w USA). Seans na dużym ekranie potwierdził, że mamy do czynienia z niezwykle intensywnym filmowym doznaniem, również dzięki świetnej muzyce Tima Heckera, a fabuła znów oparta została na efektownym, ale też dość prostym pomyśle, którego nie warto zdradzać tym, którzy jeszcze tego filmu nie widzieli. Syn wielkiego kanadyjskiego mistrza na razie nie potrafi uciec od skojarzeń z twórczością ojca, tym razem głównie przez wzgląd na powiązanie snutej w jego najnowszym dziele opowieści z twórczością Jamesa Ballarda, którego powieść wcześniej adaptował David Cronenberg (“Crash”). Niezależnie od wszelkich zarzutów jest to pozycja, z którą zdecydowanie warto się zapoznać.
Piła X
Umiarkowanie dobre przyjęcie części dziewiątej serii, zapoczątkowanej przez Jamesa Wana w 2004 roku, nie zniechęciło twórców do zrealizowania kolejnej odsłony, w której po raz kolejny Tobin Bell wcieli się w niezmordowanego Jigsawa. Czegóż spodziewać się po dziesiątej części cyklu? Z pewnością nie gwiazdorskiej obsady, bo po tym jak w poprzedniej produkcji zagrali m.in. Chris Rock i Samuel L. Jackson, tym razem postawiono na zdecydowanie mniej znane nazwiska. Wiadomo, że film ma być bezpośrednim sequelem pierwszego obrazu i prequelem do “dwójki”, co powinno zadowolić największych fanów serii, choć pewnie tylko ich.
Miasteczko Salem
Rok bez adaptacji/remake’u/rebootu jakiejś cząstki przebogatej twórczości Stephena Kinga to rok stracony! Za najnowszą odpowiedzialne będzie kilka wytwórni na czele z New Line Cinema, a w obsadzie znaleźli się m.in. Lewis Pullman, McKenzie Leigh, Pilou Asbaek i Alfre Woodard. Scenariusz oparty jest rzecz jasna na znanej powieści, zekranizowanej już w 1979 roku przez Tobe’a Hoopera. Całkiem dobrze przyjęte fragmenty najnowszej produkcji zostały pokazane już 2022 na CinemaConie, a więc obecny strajk scenarzystów i aktorów nie powinien wpłynąć na datę premiery filmu, która jednak nadal nie jest jeszcze znana.
All Fun and Games
Jeśli zaś mowa o Salem to właśnie stamtąd mają pochodzić dzieci, odnajdujące przeklęty przed wiekami nóż, który oczywiście uwalnia prastarego demona, zmuszającego ich do zagrania w morderczą grę. Duet Eren Celeboglu i Ari Costa znany jest głównie z realizacji krótkich filmów i odcinków seriali, ale do ich najnowszej produkcji zachęcać powinna przede wszystkim młoda obsada, znana przede wszystkim z małego ekranu. W główne role wcielają się tu Asa Butterfield i Natalia Dyer, a w filmie pojawiają się również David Keith i Annabelle Gish.
The Deliverance
Motyw opętania ma poruszać również horror w reżyserii Lee Danielsa, który jeszcze w tym roku ma zadebiutować na Netflixie. W jedną z głównych ról wciela się tu Glenn Close, która wystąpi obok Omara Eppsa, Monique, Roba Morgana, a także Andry Day, wcielającej się w postać matki, zmuszonej do walki nie tylko o życie, ale także o dusze swoich dzieci. Zdjęcia do tego filmu kręcono w zeszłe lato w Pittsburghu, a więc premiery należy się spodziewać pod koniec roku na stronie streamingowego giganta.
Zakonnica 2
By mieć już, niemal zupełnie, z głowy produkcje nawiązujące do filmów z przeszłości, wspomnieć należy również o sequelu do “Zakonnicy” wyreżyserowanej przez Corina Hardy’ego, a należącej do uniwersum nakreślonego za pierwszym razem w filmie “Obecność”. Pierwszy obraz z tej serii z pewnością nie przejdzie do historii kina grozy, ale mimo to niewątpliwie trafił do swej docelowej publiczności, zarabiając w kinach grubo ponad 350 milionów dolarów, przy zaledwie 22 milionach budżetu. W kontynuacji znów zobaczymy Taissę Farmigę, a film wyreżyserował Damien Chaves, sprawdzony już na planie “Obecności 3”.
Cuckoo
Na końcówkę października wstępnie zapowiedziano premierę horroru “Cuckoo”, w którym ma zagrać młoda gwiazda serialu “Euforia” Hunter Schafer. Obsada zapowiada się tu zresztą znakomicie, bo w filmie mają zagrać również Dan Stevens, Sofia Boutella i Gemma Chan. Reżyser tego filmu, Tilman Singer, wcześniej zrealizował oryginalny film “Luz”. Fabuła jego najnowszej produkcji długo pozostawała tajemnicą, teraz wiadomo, że ma się koncentrować wokół 17-letniej bohaterki, która zostaje zmuszona do zamieszkania w kurorcie, gdzie nic nie jest takie jak wydaje się na pierwszy rzut oka.
Egzorcysta. Wyznawca
Kilka miesięcy od czasu premiery trzeciego obrazu, wieńczącego najnowszą trylogię “Halloween”, musieliśmy czekać na konkretne informacje, związane z przygotowywaną już od dłuższego czasu nową odsłoną “Egzorcysty”, który na nowy film czeka od 2004 roku. W międzyczasie zaś fani tego cyklu mogli się zadowolić, obecnym w ofercie Amazon Prime, dwusezonowym serialem Jeremy Slatera. Sposób reaktywacji serii rozpoczętej przez Johna Carpentera daje wielu nadzieje na to, że i do wielkiego klasyka, nieodżałowanego, zmarłego kilka dni temu Williama Friedkina, uda się nawiązać równie ciekawie. Sam mam jednak przeczucie, graniczące z pewnością, że David Gordon Green znów prochu nie wymyśli i skończy się tylko na licznych nawiązaniach do arcydzieła z 1973 roku. O tym czy rzeczywiście tak jest można będzie się przekonać już w październiku.
Nieznajomi
Dobrego okresu w karierze nie miał ostatnio z pewnością Renny Harlin, kojarzony ostatnio głównie z prequelu do “Egzorcysty” z 2004 roku. Fiński reżyser ma być twórcą najnowszej odsłony serii “Strangers”, rozpoczętej filmem z 2008 roku. Obraz Bryana Bertino oparty na typowym schemacie walki domowników z zamaskowanymi mordercami, zdołał na całym świecie zarobić ponad 80 milionów dolarów, co zaowocowało sequelem, nakręconym dziesięć lat później. Teraz po raz na trzeci film cyklu, który pomyślany został jako reboot.
MAXXXINE
Na ostatnią odsłonę trylogii w reżyserii Ti Westa czekają nie tylko miłośnicy kina grozy, zwłaszcza ci, którzy pokochali wizję reżysera przedstawioną już w filmach “X”, a także “Pearl”, ale również fani Mii Goth, która w tym roku zapisała się w świadomości kinomanów kolejną mocną rolą we wspominanym już na początku “Infinity Pool” Brandona Cronenberga. W “Maxxxine” West przeniesie widza w barwne lata 80’, obserwowane z perspektywy bohaterki chcącej zostać wielką gwiazdą. Oprócz Goth w filmie zobaczymy m.in. Elizabeth Dębicki, Giancarlo Esposito, Bobby’ego Cannavale, Michelle Monaghan i Kevina Bacona, wcielającego się w prywatnego detektywa. A24 nie potwierdziło jeszcze oficjalnej premiery kinowej, jeśli jednak nic nie stanie na przeszkodzie film zapewne pojawi się na przełomie 2023 i 2024 roku.
The Parenting
Film w reżyserii Craiga Johnsona jest typowany na największy hit jeśli chodzi o horrory komediowe. Z pewnością może się on pochwalić świetną obsadą, bo zagrali w nim m.in. Brian Cox, Edie Falco, Dean Norris, Lisa Kudrow i Parker Posey. Dwoma głównymi bohaterami ma być tu para gejów, którzy zapraszają swoje rodziny, by mogły się ze sobą poznać, nieświadomi tego, że po wynajętym w tym celu domku na odludziu (a jakże!) grasują siły nieczyste, mogące się pochwalić solidnym, bo 400-letnim doświadczeniem. Dystrybucją tego tytułu ma się zająć (HBO) MAX.
Przeczytaj również
Komentarze (17)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych