Następca Nintendo Switch coraz bliżej? To powinno znaleźć się w potencjalnej konsoli
Komentarze na temat nowych iteracji sprzętowych pojawiają się w naszej ukochanej branży gier wideo niemal nieustannie. Właściwie w każdym tygodniu przynajmniej raz dostajemy mniej lub bardziej wiarygodne informacje w kwestii potencjalnych nowości w kontekście Xboksów, PlayStation, Nintendo Switch, czy coraz mocniej przebijających się do mainstreamu konsol przenośnych.
Ostatnio szczególnie głośno jest o tej przedostatniej pozycji z wymienionych. Coraz częściej i gęściej pojawiają się doniesienia na temat Nintendo Switch Pro, a więc ulepszonej wersji „Pstryka”, która miałaby zaoferować nam jeszcze lepsze możliwości, niż miało to miejsce dotychczas w klasycznej wersji, a także Lite i OLED. Troszkę szczegółów dostajemy, troszkę się pomija, ale…
Warto zastanowić się, co rzeczywiście mogłoby sprawić, że gracze tłumnie rzuciliby się na nowy sprzęt. Jak pokazał przykład OLED, nie trzeba wcale rewolucji, aby zachęcić fanów - tu jednak być może wymagania będą większe. Jakby nie spojrzeć, reklamowanie czegoś, jako kolejna iteracja, będzie zobowiązujące. Pozwólcie więc, że podzielę się ośmioma elementami, które moim zdaniem powinny znaleźć się w nowym Nintendo Switch!
Nowy procesor
Zacznijmy od największej oczywistości i niewątpliwie bardzo ważnego elementu. Nintendo Switch po prostu potrzebuje lepszego procesora. Hybrydowa konsola nie wyrabia już w kontekście dzisiejszych gier - i to nawet nie tych najświeższych AAA. Jasne, dla produkcji nastawionych głównie na rozgrywkę, nie jest to problemem, ale w pewnych aspektach brakuje dziś troszkę mocy. Gdyby ją podciągnąć byłoby kapitalnie.
4K w stacji dokującej
Gdybyśmy dostali więcej mocy w samej konsolce, to moglibyśmy przy okazji nieźle podkręcić stację dokującą! Choćby ze względu na to, żeby na dużym ekranie móc otrzymać jakość 4K! 1080p jest i oczywiście stosunkowo daje radę, ale umówmy się - podbicie rozdzielczości i zaoferowanie jeszcze lepszego obrazu mogłoby okazać się naprawdę miłą zachętą dla wielu osób, aby przekonać się do Switcha.
Poprawiona stacja dokująca
A jeśli już mowa o poprawieniu wyświetlania obrazu w zadokowanym „Pstryku”, to o samym doku również warto pomówić. Jeśli mam być szczery, to uważam, że jest to jeden z najgorszych elementów konsoli. Plastikowy, bardzo nietrwały i zdecydowanie podatny na wszelkiego rodzaju mechaniczne uszczerbki. Zdecydowanie da się to zrobić lepiej - i może nawet nieco ładniej? W końcu jak już ma stać, to niech się prezentuje!
Mocniejsza bateria
Kolejna kwestia to sprawa chyba najbardziej kontrowersyjna. I to nawet mimo tego, że przewija się niemal przy każdej dyskusji o przenośnych konsolach. Bateria jest czymś, co po prostu wymaga ulepszenia. Żyjemy w czasach, gdzie każdy może latać dronem, samochody się same sterują, a AI przejmuje branżę kreatywną i… Wciąż nie możemy grać dłużej niż kilka godzin na Nintendo Switch bez ładowarki pod ręką!
Mniej zawodne joy-cony
Wspomniałem, że jednym z najgorszych elementów Nintendo Switch jest stacja dokująca i zdanie podtrzymuję. Niewiele dalej umieściłbym jednak joy-cony. Choć sam pomysł na kontrolery i ich formuła są bardzo ciekawe i sprzyjają zabawie w większym gronie, to niestety wytrzymałość zasługuje na sporo krytyki. Analogi uwielbiają się psuć i po czasie samoistnie dryfować, a to naprawdę irytująca kwestia. Przy nowej iteracji twórcy muszą zadbać o coś trwalszego.
Więcej pamięci
Podobnież wypadałoby zadbać o zaoferowanie większej pamięci w sprzęcie. Jasne, jużOLED nieco podbił stawkę, ale pokuszę się o odważne stwierdzenie, że fani liczą na więcej - a im więcej, tym lepiej. Gry ważą coraz więcej, my jesteśmy świadkami tego, że w pudełkach zamiast kartridżów są kody, a miejsca coraz szybciej brakuje. Wydaj się więc to nie tyle koniecznością, ile po prostu naturalnym krokiem i sensowną ewolucją.
Lepsze audio
Ten punkt zachęcam do potraktowania dwojako. Po pierwsze - bliźniaczo jak w poprzednim punkcie - OLED już poprawił nieco w tym temacie, ale da się to zrobić lepsze lepiej. Po drugie, bardzo chciałbym dostać dedykowane słuchawki do konsoli. Te do PS5 i Xboksów naprawdę potrafią poprawić komfort grania, więc może małe dokanałowe pchełki zadziałałyby podobnie? Chętnie przekonałbym się na własnych uszach!
Quick Resume
Na sam koniec coś w rodzaju małego marzenia, choć podejrzewam, że nie będzie łatwo o jego spełnienie… Marzy mi się funkcja Quick Resume, która działałby niczym ta, z której możemy korzystać na Xboksach. Uważam, że w przypadku Nintendo Switch sprawdzałaby się nawet lepiej, albowiem mnogość mniejszych gier, między którymi na bieżąco przeskakujemy, jest naprawdę spora. Jak myślicie? Mogłoby się to sprawdzić?
Przeczytaj również
Komentarze (75)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych