Forza Motorsport to rewolucja czy ewolucja? Graliśmy w nową grę Turn 10 Studios
Turn 10 Studios i Playground Games rozwijają dla Microsoftu dwie wielkie serie. Z jednej strony otrzymujemy realistyczne, symulacyjne wyścigi, a z drugiej deweloperzy cieszą się otwartym światem oferując zainteresowanym bardziej frywolne i zręcznościowe wyścigi. W 2023 roku do głosu dojdzie Forza Motorsport, na którą czekamy zaskakująco długo – wszystko za sprawą przejścia na nową technologię, ale czy warto było czekać długo na produkcję Microsoftu? Poznajcie nasze wstępne wrażenia.
To jeszcze nie czas na zapoznanie się z pełną wersją Forza Motorsport, ale Microsoft zapewnił nam początek kampanii, który dobrze pokazał, co tak naprawdę zaproponuje graczom pełna wersja tegorocznych wyścigów. Twórcy skupili się na przedstawieniu głównego trybu single-player, a dokładnie na zakosztowaniu w samym wstępie do wielogodzinnej rozgrywki – już sam początek gry pokazuje, że choć deweloperzy kolejny raz mogą zapewnić nie wybaczającą błędów symulację, to jednak wystarczy tylko kilka zmian w menu, by dostosować gameplay do nawet mniej doświadczonych graczy.
Dlaczego Forza Motorsport, a nie Forza Motorsport 8?
Xbox Polska nie tylko udostępnił naszej redakcji fragment najnowszych wyścigów Turn 10 Studios, ale otrzymaliśmy także możliwość porozmawiania z deweloperami, którzy w kilku słowach przybliżyli koncepcję najnowszej gry. Dan Greenawalt (założyciel zespołu) na samym początku rozmowy z dziennikarzami wytłumaczył, dlaczego w październiku na rynek trafi „ Forza Motorsport” a nie „Forza Motorsport 8”.
Twórcy rozwijając Forzę na Xboksa One dobrze czuli się z tytułem i wiedzieli, że posiadają wielu oddanych fanów, ale każda kolejna gra (tytuły do 2017 roku były wydawane systematycznie, co dwa lata) skupiał się już niemal wyłącznie na kolekcjonowaniu samochodów. Deweloperzy poczuli, że najwyższy czas na zajęcie się kilkoma projektami badawczymi, które nie tylko „wstrząsną grą”, ale nawet całą branżą. Deweloperzy z tego powodu cofnęli się do pierwszej odsłony i zajęli się dokładnym sprawdzeniem każdego elementu produkcji – Turn 10 Studios zdaje sobie sprawę, że jako zespół first-party Microsoftu musi „wprowadzać nowe rozwiązania, które mogą być związane ze sztuczną inteligencją, fizyką i grafiką”, a Dan Greenawalt nie ukrywał, że to wszystko „zajmuje dużo czasu”.
Rozebraliśmy wszystkie funkcje w grze i zdecydowaliśmy, w jaki sposób pasują one do naszej wizji i nowej technologii. Pomyśleliśmy, że mogą one przyczynić się do zaprojektowania tej produkcji i pomóc ludziom zakochać się w samochodach. Więc to prawie tak, jakbyś coś wziął i ocenił. Przyjrzeliśmy się każdej funkcji i każdemu drobiazgowi. A to wymaga czasu.
Dan Greenawalt w trakcie rozmowy kilkukrotnie podkreślił, że najnowsza Forza ma sprawić jedno – gracze ponownie zakochają się w samochodach. Jest to związane z samą progresją, zdobywaniem kolejnych maszyn i z powodu systematycznego poprawiania swoich umiejętności oraz wykorzystywaniu możliwości pojazdów. Nawet najwięksi fani mają bez poczucia winy sięgać po cofanie czasu, ponieważ każdy wyścig to nauka – toru, samochodu oraz własnych zdolności.
Forza Motorsport dla każdego?
Na samym starcie rozgrywki wybieramy poziom trudności drivatarów, którzy im lepiej wchodzą w zakręty oraz kontrolują swoje samochody, tym zapewniają graczowi większą premię waluty – wybierając 8 poziom trudności możemy otrzymywać 50% więcej punktów. W menu otrzymaliśmy także opcję wybrania premii za regulamin i jeśli zdecydujemy się na pełną symulację uszkodzeń, paliwa oraz zużywania opon, a dodatkowo wyłączymy opcję przewijania wyścigu, to otrzymujemy dodatkowe +10% waluty. Prosty, niezbyt zaskakujący system, już na starcie pozwala nam dostosować rozgrywkę do własnych potrzeb, ale tak naprawdę jest to dopiero początek opcji. Forza Motorsport otwiera się na ogrom graczy, ponieważ deweloperzy opracowali bardzo rozbudowany system asyst – tak by wyścigi były dostępne dla każdego.
Turn 10 Studios przygotowało ustawienia dostępności w przypadku efektów wizualnych – tutaj możemy zmienić filtr obrazów otoczenia dla daltonistów, tryb dla daltonistów interfejsu użytkownika, zwiększony kontrast interfejsu użytkownika, wyłączamy ruchome tła, tryb kontraktu interfejsu, skalowanie tekstu interfejsu i rozmiar tekstu w menu. W opcjach możemy również zmienić szczegóły napisów, narratora treści ekranowych, kanał aktywności wyścigów (otrzymujemy komunikaty w sieciowej rozgrywce), audiodeskrypcję (głos odczytuje elementy ekranu lub na filmikach), ale przede wszystkim tytuł otrzymał ogromnego asystenta kierowania dla niewidomych. To właśnie w tym miejscu możemy przykładowo wyłączyć kolizje między samochodami, dostosować poradnik sterowania, nawigację skrętu lub komunikaty dotyczące skręcania, o zwolnieniu, granic toru, wskaźnik biegu czy też zmiany biegu. Opcje są gigantyczne i łatwo można zrozumieć, że deweloperzy chcieli tym razem zaoferować Forzę jeszcze większej grupie graczy – z tych funkcji nie skorzysta każdy Kowalski, ale to właśnie fani z odpowiednimi potrzebami mają otrzymać szansę na rozgrywkę. W grze nie zabrakło również klasycznej asysty kierowania, gdzie możemy włączyć sugerowaną linię, pomoc w hamowaniu, dodawaniu gazu, sterowaniu lub włączyć kontrolę trakcji, stabilności i biegów. Forzę Motorsport możemy w pełni dostosować do swoich oczekiwań i choć produkcja może być wielkim wyzwaniem dla wiernych entuzjastów symulacji, ale produkcja ma zapewnić również przyjemne wrażenie mniej doświadczonym graczom.
Każdy wyścig rozpoczynamy od treningu, na którym możemy nauczyć się toru, co jest w przypadku tej serii niezwykle ważne – twórcy zachęcają nas do przejechania trzech okrążeń i pokonania miejscówki w wyznaczonym czasie, co oczywiście w przypadku samej jazdy nie zawsze ma pełne przełożenie na bezpośrednie zmagania, ponieważ w trakcie wyścigu musimy wziąć pod uwagę znajdujących się obok kierowców. Za trening otrzymujemy kredyty oraz punkty doświadczenia dla samochodu, więc nie tylko podnosimy swoje umiejętności, ale na swój sposób czujemy progresję – w trakcie jazdy cały czas otrzymujemy konkretne komunikaty, jak poradziliśmy sobie z wyznaczonym odcinkiem , a po ukończonym przejeździe oglądamy podsumowanie, zbieramy wszystkie premie i nabijamy swój portfel.
Forza Motorsport pozwoli nam spełniać swoje motoryzacyjne zachcianki
Wirtualna waluta w karierze jest istotna, bo to właśnie za jej pomocą rozbudowujemy swój garaż, ale możemy także ulepszać dostępne maszyny – Turn 10 Studios nie pozwala nam od razu wykorzystać całej waluty, a niezbędne jest szlifowanie swoich umiejętności i męczenie samochodu. Za wszystkie wyścigi, podczas których są podsumowywane nasze dokonania, otrzymujemy punkty doświadczenia, za które pojazd zgarnia poziomy – to za ich sprawą odblokowujemy nowe części, które następnie możemy wykorzystać do ulepszenia możliwości maszyn.
To właśnie progresja samochodu jest na swój sposób największą nowością w karierze. Turn 10 Studios postawiło tym razem nie tylko na kolekcjonowanie pojazdów – w trakcie wywiadu z dziennikarzami pojawił się jeszcze Chris Esaki (dyrektor kreatywny), który zaznaczył, że „w nowej erze Forzy Motorsport chodzi przede wszystkim o rozwój samochodu”. Deweloperzy zintegrowali z tym wszystkie systemy, ponieważ częste jeżdżenie jednym autem zwiększa jego poziom (level) i pozwoli nam odblokować nowe części, które po chwili możemy wrzucić do samochodu – następnie systematycznie będziemy doświadczać, jak maszyna lepiej reaguje. Już podczas testów poczułem, że wystarczyło kilka nowych elementów, by pojazd faktycznie lepiej działał – Chris Esaki zaznaczył, że gracze mają nawet „budować więź z samochodem”, ponieważ będziemy go stale ulepszać i dzięki temu otrzymamy możliwość rywalizacji w kolejnych, coraz trudniejszych zawodach. Dan Greenawalt potwierdził, że w przypadku samej kariery – najnowsza Forza wraca do czasów pierwszych czterech części serii, gdzie fani mieli nie tylko kupować auta, ale je ulepszać. W najnowszej części gracze mają „docenić pojazdy” – twórcy stworzyli grę-jako-platformę, która ma stale oferować nowości, ale jednocześnie sięgnęli do korzeni, by wyciągnąć ze swojego dorobku elementy, które w pewien sposób zostały w ostatnich latach zapomniane.
Klasycznie otrzymaliśmy od deweloperów gigantyczne opcje personalizacji wyglądu oraz osiągów, więc bez problemu w trakcie gry dostosowujemy paliwo i powietrze (wydech, filtr powietrza, płytka ograniczająca, układ paliwowy, zapłon, turbosprężarka, intercooler), silnik (układ olejowy i układ chłodzenia, koło zamachowe, wałki rozrządu, zawory, pojemność, tłoki i sprężanie), platformę i sterowność (hamulce, usztywnienie podwozia i klatka bezpieczeństwa, obciążenie, przedni i tylne stabilizatory, resory i amortyzatory, redukcję masy), opony (szerokość, typ), koła, układ napędowy (skrzynię biegów, mechanizm różnicowy, sprzęgło, układ przeniesienia), aerodynamikę i wygląd (spojler, przedni i tylny zderzak, maska) i konwersję (wymagania silnika, układ napędowy). To jednak dopiero początek, ponieważ dopiero w konfiguracji tuningu dostosowujemy opony, skrzynię biegów, geometrię, stabilizatory poprzeczne, resory, tłumienie, geometrię zawieszenia, aerodynamikę, hamulec, mechanizm różnicowy i kierownic. Nie jesteście prawdziwymi entuzjastami smaru? Wystarczy jeden przycisk, by system automatycznie dostosował wóz dobierając najnowsze części – jeśli zdecydujemy się na ten ruch, to otrzymujemy od deweloperów dane, co dokładnie poprawiliśmy i jak może to wpłynąć na naszą jazdę. Na pewno warto zaznaczyć, że każdy samochód posiada swój unikalny zestaw części, więc kupienie wymarzonego BMW to dopiero początek – później musimy zdobywać doświadczenie, by odblokowywać elementy i móc zadbać o oczekiwany tuning.
Trudno mi już teraz ocenić pętle rozgrywki, ponieważ miałem dostęp wyłącznie do fragmentu gry, ale mam wrażenie, że choć Turn 10 Studios nie zaoferuje rewolucji w gatunku, to jednak wierni fani uniwersum będą chętnie brać udział w kolejnych zawodach, walczyć o jak najlepsze pozycje, by zdobywać nagrody, powiększać swój dorobek, następnie otrzymywać kolejne części i spędzać jak najwięcej czasu w garażu oraz w warsztacie... już w trakcie testów chętnie wracałem do wyścigów, by sprawdzać, co tam jeszcze mogę zdobyć i jak poprawić możliwości posiadanych maszyn. Twórcy zapewnili przyjemną marchewkę, za którą powinni podążać fani gatunku.
Forza Motorsport „to żyjąca, oddychająca platforma”
Chris Esaki potwierdził, że każdy system w Forza Motorsport został „całkowicie przebudowany, przemyślany i przerobiony”, ale nie tylko z powodu samego doświadczenia graczy. Deweloperzy chcieli się upewnić, że ich produkcja otrzymała odpowiednie możliwości rozwoju, by twórcy mogli bardzo szybko rozwijać grę.
Forza Motorsport ma być „żywą, oddychającą platformą”, która nie tylko „przetrwa wiele lat”, ale będzie „rozwijana wraz ze społecznością”. Turn 10 Studios nie tylko całkowicie przebudowało silnik, by poprawić rozgrywkę, ale również dla przyszłych aktualizacji – te mają pojawiać się szybciej. W każdym miesiącu gra będzie rozbudowywana o nową, darmową zawartość dla kariery oraz multiplayera. Gracze będą otrzymywać kolejne samochody oraz tory, a dodatkowo w samej kampanii pojawią się nowe wyprawy – są to tak naprawdę serię kilku wyścigów, dzięki którym po zakończeniu zgarniemy dodatkowy samochód.
Forza Motorsport ma być rozwijana latami, więc bardzo możliwe, że deweloperzy właśnie na podwalinie tego projektu będą budować każdą kolejną część... choć słowa wypowiedziane przez Chrisa Esakiego sugerują nawet, że szybko nie zobaczymy Forzy Motorsport 2.
Forza Motorsport czas na ostrą jazdę?
W jednym wyścigu bierze udział 24 kierowców i w prezentowanym fragmencie miałem okazję wybrać jeden z trzech samochodów (2018 Ford Mustang GT, 2018 Honda Civic Type R, 2019 Subaru STI S209) – w zasadzie przez częste powtarzanie rozgrywki wykupiłem wszystkie wozy, a dodatkowo dorzuciłem szereg zróżnicowanych części, by móc przekonać się, co tak naprawdę te maszyny potrafią. Gameplay jest... oczekiwany. Forza Motorsport to najwyższy poziom symulacji, w którym dosłownie czujemy każdy najmniejszy element toru, a podczas gry musimy zwracać uwagę na drobne wypukłości lub zmiany na trasie, by wykorzystać je na swoją korzyść. W trakcie testów sprawdziłem wspomniane samochody z różnymi konfiguracjami i w tym wypadku nawet drobne zmiany w elementach oraz ustawieniach mogą diametralnie zmienić nasze możliwości – czy to wchodzenia w zakręty, zbierania się po ostrym hamowaniu lub po prostu nawet powrót do rywalizacji po obcierce. Jeszcze przed wrzuceniem tego tekstu na witrynę włączyłem na chwilę Forza Motorsport 7, by przekonać się, że deweloperzy naprawdę odrobili zadanie domowe w jednym aspekcie – gra oferuje znacznie dokładniejszy system jazdy. Teraz maszyny z jednej strony lepiej trzymają się toru, ale wystarczy nawet delikatne zjechanie z asfaltu, by nie tylko poczuć i usłyszeć znaczące wibracje (kontroler zapewnia świetne wrażenia), ale przede wszystkim musimy walczyć z maszyną, by przywrócić ją na odpowiedni tor – efekt nie jest jednak tak mocny (męczący), jak w poprzednich odsłonach. W trakcie gry miałem świadomość, że pojazd lepiej reaguje na moje ruchy.
Nie mogłem jeszcze dokładnie sprawdzić, jak zmiana temperatury wpływa na tor, jednak przedstawiciele Turn 10 Studios obiecują, że tym razem będziemy mogli poczuć różnicę, gdy wybierzemy tę samą lokację w trakcie upalnego poranka lub mroźnego wieczoru. W Forza Motorsport wybierając wysoki poziom trudności dosłownie jeden zły ruch może zaprzepaścić zmagania, ale kapitalnie prezentują się również zmagania, podczas których musimy walczyć, by wrócić do gry.
Na pewno muszę wspomnieć, że Forza Motorsport już teraz działa w trzech trybach – wydajność to 60 klatek na sekundę podczas jazdy na torze przy rozdzielczości 4K, wydajność z ray tracingiem oferuje zmagania w 60 fps przy zmiennej rozdzielczości, a stawiając na efekty wizualne otrzymujemy 4K z 30 klatkami, ale w tej sytuacji twórcy dopieszczają grę pod względem graficznym. Podczas testów miałem okazję sprawdzić każdy z trybów i choć faktycznie śledzenie promieni może robić wrażenie, to jednak przynajmniej aktualnie skupiłem się na grze w 60 klatkach – w trakcie gry nie odczułem najmniejszych spadków animacji, a produkcja i tak wygląda znakomicie.
Chris Esaki podczas wywiadu potwierdził, że choć posiada w domu wszystkie platformy, to aktualnie najwięcej gra na Xboksie Series S – w tym wypadku deweloper wybiera tryb jakości, bo choć zazwyczaj preferuje 60 klatek z rozdzielczością 4K (tak gra na Xboksie Series X), to jednak oprawa na najmniejszym Xboksie jest na tyle dobra, że dyrektor kreatywny chce w tym wypadku cieszyć się pięknymi samochodami. Jego zdaniem na Xboksie Series S faktycznie „ulepszenie wizualne jest warte spadku liczby klatek na sekundę”
Podczas nocnych wyścigów na masce samochodu dosłownie widzimy, jak załamuje się światło z nadjeżdżających samochodów – system działa w czasie rzeczywistym, więc cały czas możemy obserwować, jak nadjeżdża przeciwnik. Znakomicie prezentują się same modele samochodów, deweloperzy dopracowali wygląd torów (szczególnie w przypadku elementów otoczenia) i łatwo tutaj dostrzec działający w czasie rzeczywistym ray tracing. Nie jest to opcja dostępna wyłącznie w garażu, a Turn 10 Studios zadbało o to, by gracze mogli dostrzec różnice w samej jeździe. Nie liczcie jednak na zupełnie nową jakość – taka już raczej nigdy nie nadejdzie. To nadal pięknie wyglądająca Forza, która może zachwycić osoby, które posiadają w domach odpowiedni sprzęt (najnowsze telewizory), jednak dla niektórych będzie to po prostu „kolejna świetna Forza”. Zespół Microsoftu zadbał także o udźwiękowienie – nie liczcie na znakomite, przyjemne dla ucha utwory, ale dźwięk warczących silników robi wrażenie... szczególnie w momencie, gdy podłączycie konsolę pod odpowiednie nagłośnienie.
Rewolucja czy ewolucja – jaka jest Forza Motorsport?
Czekaliśmy bardzo długo na nową część serii Forza Motorsport, ale fanatycy gatunku będą bardzo zachwyceni. Deweloperzy nie tylko podnieśli jakość wizualną gry, ale przede wszystkim zajęli się dopracowaniem samej rozgrywki. Najnowsze wyścigi Turn 10 Studios mają trafić w gust szerszej grupy odbiorców, ale przede wszystkim wierni fani serii mają poczuć różnicę – tej raczej nie doświadczą osoby, które okazjonalnie grają w Forzę, jednak deweloperzy wykonali genialną pracę u podstaw, by tytuł oferował znakomite wrażenia podczas trzymania w dłoniach kontrolera lub kierownicy.
Jest jeszcze zbyt wcześnie, by odpowiedzieć na zadane wyżej pytanie, jednak bez wątpienia sympatycy gatunku nie mogą przejść obojętnie obok Forza Motorsport. Zespół Microsoftu poprawił wiele elementów poprzednika, by zaoferować graczom znakomicie zrealizowaną symulację.
Przeczytaj również
Komentarze (220)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych