Najlepsze gry wideo, w których wcielimy się w Spider-Mana
Choć październik będzie obfitował w naprawdę sporo gorących premier, to niewątpliwie jest kilka takich, które mocno wybijają się ponad wszystkie inne. Mówimy tu o tych, które samymi tytułami rozbudzają wyobraźnię - nie tysięcy, a milionów graczy na całym świecie. Jedną z takich produkcji jest bez wątpienia Marvel’s Spider-Man 2, który po znakomitych dwóch dotychczasowych odsłonach powraca, aby znowu zamieszać.
I pomimo iż ostatnie lata pokazały skutecznie, aby nie wieszczyć sukcesu przed premierą, to po prostu nie potrafię tego robić. Nie w przypadku tak sprawdzonej marki. Nie w przypadku tak znakomitych deweloperów. To zdecydowanie tytuł, którego wyczekuję najbardziej w tym roku i podejrzewam, że nieprędko pojawi się taki, który wywoła u mnie podobną ekscytację samym faktem zbliżającego się debiutu.
Aby jednak nieco urozmaicić sobie oczekiwanie, a przy tym, przynajmniej minimalnie przysłonić zniecierpliwienie, warto wskoczyć do innych tytułów, w których możemy wcielić się w Spider-Mana. Tak się znakomicie składa, że bynajmniej ich nie brakuje. Jeśli więc czekacie, a Wasz Pajęczy Zmysł nie może się uspokoić, to być może ponowna szansa dla któregoś z poniższych tytułów nieco pomoże?
Marvel’s Midnight Suns (2022)
Zacznijmy od najnowszej pozycji na liście! Marvel’s Midnight Suns od Firaxis Games zadebiutowało w grudniu ubiegłego roku. I niestety zostało dość szybko zapomniane. Sam Strauss Zelnick przyznał, że pomimo dobrych ocen, komercyjnie gra zaliczyła wtopę. Cóż, szkoda, bo niewątpliwie miała na siebie pomysł. I oczywiście można w niej grać Pajączkiem! Jeśli nie próbowaliście, warto dać szansę!
Spider-Man (2000)
Niemal równe dwadzieścia trzy lata temu pojawiła się gra o Pajączku, która z marszu okazała się obowiązkowym zakupem na PlayStation dla wszystkich wielbicieli kultowego bohatera. Choć oczywiście graficznie nie mieliśmy do czynienia z „wodotryskami”, to szansa na zwiedzanie znanego z komiksów świata w trójwymiarze była czymś, czego nie można było przegapić. Grałem długo po debiucie, ale frajdy nie brakowało!
Marvel Ultimate Alliance 3: The Black Order (2019)
Ów tytuł jest na swój sposób wyjątkowy, albowiem jako jedyny wyszedł wyłącznie na konsoli przenośnej - mowa oczywiście o Nintendo Switch. Od debiutu gry minęły już cztery lata i, jak pewnie domyślacie się po tytule, również nie ograniczała nam bohaterów do Spider-Mana. Mieliśmy do czynienia z prawdziwą plejadą popularnych herosów, których specjalne moce bardzo przydawały się w walkach z masą przeciwników.
Marvel’s Avengers (2020)*
Być może umieszczenie tego tytułu w takim zestawieniu będzie dla niektórych zaskoczeniem (wszak okazała się tak sporym potknięciem, że za moment zostanie skasowana ze sklepów), ale ja bawiłem się tak naprawdę przednio. Jasne, wyłącznie w trybie dla pojedynczego gracza (który miał być przecież miłym dodatkiem do multiplayera), ale nie żałuję tam ani minuty. A dorzucenie Spideya w DLC zachęciło mnie swego czasu do powrotu.
*Wyłącznie na PlayStation
Spider-Man: Web of Shadows (2008)
Tytuł idealny dla tych, którzy są pewni, że historię Petera Parkera z komiksów (wszystkich wydanych przez minione dekady) mają w małym paluszku! Możecie znać dodatkowo wszystkie kreskówki, filmy pełnometrażowe i kinowe animacje, a… Ta fabuła i tak Was zaskoczy. Tak się składa, że deweloperzy opracowali zupełnie nową opowieść na potrzeby produkcji. I jeśli nie graliście, to prawdopodobnie miło się zaskoczycie!
LEGO Marvel Super Heroes (2013)
W zestawieniu tego typu nie może zabraknąć gry ze świata LEGO! Zwłaszcza że tych związanych z Marveleme było kilka. Osobiście jestem jednak największym fanem odsłony z 2013 roku (kontynuacja była niemal równie dobra, ale zabrakło tego elementu magii) i to o niej chciałbym tutaj wspomnieć. Naprawdę dobrze zrealizowano możliwość grania Spider-Manem, a sieć okazywała się bardzo przydatna przy wielu zagadkach logicznych!
Spider-Man 2 (2004)
Nigdy nie zapomnę, jak pierwszy raz odpaliłem ów tytuł na moim wysłużonym PlayStation 2! W pamięci wszystko wyobrażam sobie wizualnie, niczym najnowsza odsłona od Insomniac Games i pewnie wynika to z faktu, że było to moje pierwsze gamingowe spotkanie z Pajączkiem… Na zwiastunie oczywiście nie wypada to równie okazale, ale gwarantuję, że pod względem frajdy z rozrywki jest naprawdę świetnie! Nawet dziś!
Spider-Man: Shattered Dimensions (2010)
Coś dla fanów SpiderVerse! Już sam tytuł zdradzał, że będziemy mieli do czynienia z multiwersum i rzeczywiście tak było. Co więcej, ekipa z Beenox zaserwowała nam tu aż czterech Pajęczaków, więc na nudę nie można było narzekać! A jako iż jestem ogromnym fanem Spider-Mana 2099 (po ostatniej animacji z Milesem jest nas więcej…), nie mogę nie docenić tego tytułu. Aż trudno uwierzyć, że wyszedł aż 13 lat temu!
Marvel’s Spider-Man: Miles Morales (2020)
Czy był to fabularny majstersztyk? Cóż, raczej nie. Czy okazał się znacząco inny od pierwszej gry z 2018 roku? Również nie! Pozwalał jednak po dwóch latach wrócić na ulice (albo raczej między wieżowce) Nowego Jorku i w roli nowego, młodszego bohatera nieco się tam pohuśtać. Klimat był nieco lżejszy i rzeczywiście dało się odczuć, że mamy do czynienia z czymś na wzór „oddzielnego dodatku”. Wciąż było jednak bardzo dobrze!
Marvel's Spider-Man Remastered (2022)
Na końcu tytuł, który musiał się tu znaleźć. I wydaje się, że jedynym, który ma szansę zagrozić jego hegemonii, jest wspomniany we wstępie Marvel’s Spider-Man 2. Produkcja od Insomniac Games miała wszystko, a gdy po kilku latach dostaliśmy odświeżoną wersję z masą usprawnień (głównie w kwestii wydajności i grafiki), to można było poczuć, że przebito wszystkie dotychczasowe bariery. Jeśli jest ktoś, kto wciąż nie grał - nie zwlekajcie. Nawet jeśli nie jesteście fanami Parkera, to z dużą dozą prawdopodobieństwa, staniecie się jednym z nich!
Przeczytaj również
Komentarze (36)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych