Alan Wake 2 zachwyci? Oto inne popularne gry z kilkoma perspektywami
Premiera Alana Wake’a 2 to dla mnie bardzo ważne wydarzenie i jeden z tych październikowych tytułów, których po prostu nie mogę pominąć. Z ogromnym zniecierpliwieniem czekam na to, co przygotują dla nas twórcy tym razem i mam nadzieję, że kontynuacja opowieści o tytułowym bohaterze okaże się przynajmniej tak dobra, jak pierwsza odsłona, która swego czasu pochłonęła mnie swoim klimatem.
W nadchodzącej pozycji ma być kilka znaczących nowości, wśród których na pierwszy plan wysuwa się ta z dwiema perspektywami. Będziemy mogli sterować dwójką bohaterów, którzy niekoniecznie będą ze sobą powiązani (choć chyba zgodzimy się, że koniec końców okaże się, że coś ich łączy). To wprowadzi swoistą świeżość, a przy tym bardzo intrygujący zabieg artystyczny w kontekście fabuły.
Nie jest to jednak pierwszy przykład, gdzie będziemy mogli poznać ogół historii z perspektywy kilku postaci. Tego typu zagrywki miały już miejsce w wielu produkcjach i dziś chciałbym przybliżyć Wam dziesięć moich ulubionych. Oczywiście jest to wybór w pewnej mierze subiektywny, a jestem przekonany, że przedstawicie mi przynajmniej kilka innych przykładów wartych uwagi, ale przejdźmy do rzeczy!
Resident Evil 2 Remake
Zacznijmy od gry, która bardzo mocno bazuje na dwóch perspektywach. Jakby nie spojrzeć, choć możemy przejść grę tylko jedną z dwójki bohaterów, to dopiero w momencie ukończenia fabuły z dwóch perspektyw, odblokujemy pełne i odpowiednie zakończenie. Ciekawa zagrywka Capcomu, która już w oryginalnym wydaniu miała świetny wydźwięk. Nie ukrywam, że jestem fanem podejścia, choć ciut więcej różnic mogłoby być plusem.
Grand Theft Auto V
Chyba najbardziej oczywista pozycja w całym zestawieniu. Mówimy wszak o produkcji, która od lat cieszy się ogromną popularnością. I właściwie od swojej premiery, która miała miejsce niema równo dziesięć lat temu, jest niebywale chwalona. Mogliśmy tam oczywiście grać jako trzej bohaterowie - początkowo zgodnie z wytycznymi twórców, a już po kilku godzinach, dowolnie między nimi przeskakując.
The Last of Us 2
W The Last of Us 2 przedstawiono nam ciekawy zabieg, dzięki któremu mogliśmy poznać perspektywę dwóch stron konfliktu. Twórcy pozwolili nam zrozumieć zarówno Ellie, jak i Abby. Każdy mógł w ten sposób zdecydować, po której z kobiet się opowiada i która ma więcej racji w swoim podejściu do całej sytuacji. Bardzo interesujące zobrazowanie, dlaczego zło jest często kwestią podejścia.
Detroit Become Human
Świetna gra, nie ma co! Choć początkowo można było odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z antologią, to koniec końców ścieżki fabularne są prowadzone w taki sposób, który sprawia, że wszystko się zawiązuje w odpowiednim momencie. Podobnie, jak w poprzedniej propozycji, mogliśmy dzięki temu poznać kilka perspektyw na przedstawiony problem i zdecydować, co o nim sądzimy.
Devil May Cry 5
W przypadku najnowszej odsłony Devil May Cry także mieliśmy do czynienia z możliwością gry jako kilka postaci. Tym razem rozwinięto jednak zamysł z kilku poprzednich części i sprawiono, że mogliśmy się poczuć niemal jakbyśmy mieli do czynienia z kilkoma różnymi grami. Różnice w charakterze, stylu walki i podejściu do przeciwników… Wszystko to sprawiało, że było bardzo różnorodnie.
Yakuza 0
Wrzucę jedną część, bo właściwie nie ma sensu dodawać kilku. Niemniej, fabuła oparta jest tu o dwa filary, którymi są zupełnie różni od siebie bohaterowie - Kazuma Kiryu oraz Goro Majima. I choć spotkałem się z opiniami, że to średnie zagranie, które psuje ciągłość narracyjną, a przy tym burzy immersję, to nie potrafię się z tym do końca zgodzić. Sądzę, że dodaje to wiarygodności światu, a przy tym odpowiedniej głębi.
Nier: Automata
A w tym przypadku nie chcę zdradzać zbyt wielu kwestii fabularnych, albowiem zawirowań mamy tutaj od groma. Zresztą, każdy, kto grał, doskonale wie, że każdy koniec może być niemal początkiem. I z tym Was tu może zostawię. Jeśli chodzi natomiast o możliwości wyboru postaci, to pomimo iż trudno byłoby tu jednoznacznie odpowiedzieć, w gruncie rzeczy mamy grywalną całą trójkę.
Wiedźmin 3: Dziki Gon
Nie można zapominać także o Wiedźminie 3! Choć oczywiście w porównaniu do wielu innych pozycji w zestawieniu, tam szansa na grę drugą postacią jest mocno ograniczona, a zdecydowana większość to Geralt, to… Jest jednak Ciri! Pojawia się kilka etapów, które możemy śledzić oczami młodej bohaterki, a przy tym pozwala nam to nieco lepiej zorientować się w dość zagmatwanej sytuacji fabularnej.
Ratchet & Clank: Rift Apart
Na sam koniec tytuł, który jest już trochę na rynku, a wciąż zdaje się stosunkowo świeży! Oczywiście gry z tej serii od zawsze oferowały nam zabawę dwiema postaciami - właściwie już nazwa to sugeruje. Niemniej, w tym przypadku pierwszy raz dostaliśmy zupełnie inną perspektywą, która niezwiązana była z misjami, które przechodziliśmy w jednym miejscu. Dorzucenie damskiej, alternatywnej wersji Ratcheta było strzałem w dyszkę.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Alan Wake II.
Przeczytaj również
Komentarze (13)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych