Xbox series x

Trzy lata od premiery XSX. Jak oceniacie ten okres?

Kajetan Węsierski | 07.11.2023, 21:30

Rok 2023 powoli dobiega końca i - jak pisałem wczoraj - był to znakomity okres pod wieloma względami. A w kontekście premier gier wideo był jednym z najlepszych w historii. Nie brakowało mocnych debiutów, nie mogliśmy narzekać na nudę, a nawet rynek indie zdawał się obfitować w masę pozycji, na które wyczekiwały spore tłumy ludzi. Był to okres, w którym dobrze było być fanem gier wideo. 

Wreszcie, na co wiele osób zwracało uwagę, mieliśmy również do czynienia z mocniejszym naciskiem na nową generację. Choć chyba po takim czasie od premiery najświeższych sprzętów, można już pisać o generacji “bieżącej”. Zwłaszcza że, na przykład w kontekście PlayStation 5, zdecydowanie bliżej nam do wydania kolejnej przejściowej iteracji, niż premiery głównej wersji sprzętu! 

Dalsza część tekstu pod wideo

W zasadzie za moment miną trzy lata od premiery drugiej z “nowych” konsol, a więc Xboksów Series X i S. Jakiś czas temu podsumowałem już względem ten okres w przypadku sprzętu Sony, więc teraz przyszła pora, by zerknąć bardziej w stronę Microsoftu. Wszak oni również poczynili kilka ciekawych kroków i - co bardzo ważne - cały czas racjonalnie realizują swoją taktykę. 

Nowe gry 

Jeśli mówimy o tej naszej ulubionej branży, to nie można zacząć inaczej, niż właśnie od gier wideo. Wszak trzy lata to naprawdę długi okres, który może wiele zmienić i wiele przynieść. Kłamstwem byłoby napisać, że nic się działo. Niemniej, kłamstwem byłoby także stwierdzić, że mieliśmy do czynienia z zalewem pozycji na nową generację konsol. Warto więc przeanalizować ostatnie lata.

Gier ekskluzywnych (choć w przypadku Microsoftu warto zaznaczyć, że tytułujemy tak te wydane na PC i Xboksy) nie brakowało. Większość z nich była jednak oferowana na dwie generacje - bieżącą i tę poprzednią. Pojawiły się przecież od premiery Xboksów Series X dwie znakomite Forzy Horizon, mocne Halo Infinite, czy wymagający sporych pokładów mocy Microsoft Flight Simulator. 

Nie brakowało też tytułów mniejszych, wśród których wyróżnić warto ciekawe As Dusk Falls, The Gunk i Grounded. W zasadzie, jeśli napiszę, że każdy był w stanie znaleźć coś dla siebie, to w żadnym stopniu nie skłamię. Pozycji na dwie generacje nie brakowało. Ale oczywiście, jeśli ktoś kupił XSX|S, to bez wątpienia głównie w celu sprawdzenia tytułów kierowanych właśnie na ten konkretny sprzęt. 

Jak było w tym względzie? Cóż, mocno zaczęło być głównie w ostatnich miesiącach. Dostaliśmy wszak ogromnego Starfielda, czarnego konia roku w postaci Hi-Fi Rush, a także średnio udane Immortality i Redfall. Ah, nie można zapomnieć o najświeższej, gorącej premierze, a więc Forza Motorsport. Która, czego by nie mówić, robi dobry użytek z mocy obecnych konsol.

Sprzęt po trzech latach…

Cóż, zdania są podzielone i ja sam nie potrafię jednoznacznie wypowiedzieć się na ten temat. W kontekście samej konsoli właściwie trudno jest się do czegokolwiek przyczepić. Ba, powiem więcej, osobiście zauważam - albo raczej, słyszę - różnicę pomiędzy PlayStation 5, a Xboksem Series X. Na korzyść tego drugiego, bowiem jest to w moim przypadku sprzęt zwyczajnie cichszy.

Jeśli chodzi o moc, nie zauważam większych różnic w praktyce i przy tym pozostanę. Pod tym względem nie potrafię się więc do niczego przyczepić. Nieco inaczej wygląda kwestia w przypadku urządzeń dodatkowych. Tutaj mimo wszystko jestem trochę zawiedziony poczynaniami Xboksa. 

Weźmy na przykład kontrolery. O ile przy okazji poprzedniej generacji to właśnie Microsoft wypadał - w moim prywatnym odczuciu - lepiej, o tyle teraz DualSense podniósł poprzeczkę tak wysoko, że w tej samej półce cenowej Xbox nie ma czym wojować. Zostali w tyle, a choć adaptacyjne spusty i inne bajery są zaledwie dodatkiem, to dużo lepiej gdy są, niż jak ich nie ma. I podobnie wygląda to w przypadku dedykowanej ładowarki - fajnie jak jest, szkoda, gdy trzeba szukać zewnętrznych firm. 

Uważam, że w przeciągu trzech lat i przy okazji pojawiających się co jakiś czas uwag ze strony użytkowników, Microsoft powinien zacząć działać. I nie chodzi mi tu o wrzucanie kolejnych wersji kolorystycznych, a lekkie podrasowanie tego, co spokojnie można podrasować. Mam nadzieję, że rok 2024 będzie pod tym względem przełomowy, bo troszkę mi takich opcji brakuje. Jak Wy uważacie? 

Podsumowując 

Osobiście jestem zadowolony, choć zdaję sobie sprawę, że w dużej mierze zależy to od tego, co bierzemy pod uwagę. Podoba mi się konsekwencja działań amerykańskich gigantów branży, ich pomysł na Game Passa, a także niespodzianki, jakimi lubią nas obsypywać. Jeśli chodzi o minusy, cóż - jak wspomniałem i jak to bywa także u PlayStation - mogło być tu zdecydowanie lepiej i bardziej obficie. 

Koniec końców pozostaje mi zapytać Was, Drodzy Gracze, jak postrzegacie ostatnie trzy lata w wykonaniu Microsoftu. Uważacie, że Xbox zanotował dobry czas? A może zawiedli oczekiwania, które jeszcze w połowie 2020 roku się w Was tliły? Jestem przekonany, że znajdzie się kilka różnych głosów, więc zachęcam do spokojnej i rzeczowej dyskusji. Nie ma sensu kłócić się w kontekście sprawy, która ma nam sprawiać przyjemność. 

Źródło: Własne
Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper