Nowa konsola

Jest jeszcze miejsce na nową konsolę!

Łukasz Musialik | 14.11.2023, 22:30

A raczej usługę aniżeli typowo fizyczny sprzęt. Po głowie kłębiło mi się sporo myśli na ten temat, dlatego postanowiłem napisać ten tekst, bo uważam, że jest jeszcze miejsce na nowego (może kilku) gracza na rynku. A właściwie nie aż tak nowego, ale o tym później. 

Na początku warto zaznaczyć, że branża gier ciągle się rozwija i oferuje nowe sposoby cieszenia się naszymi ulubionymi tytułami. Jednym z najnowszych trendów jest granie w chmurze, które pozwala nam grać w gry bez instalowania ich na naszych urządzeniach, a nawet bez posiadania mocnego sprzętu. Wszystko, czego potrzebujemy, to stabilne połączenie z internetem i kompatybilne urządzenie, takie jak smartfon, laptop lub smart TV. Gry są transmitowane ze zdalnych serwerów, gdzie są przetwarzane i renderowane, a my możemy nimi sterować za pomocą kontrolera lub klawiatury i myszy.

Dalsza część tekstu pod wideo

Choć jestem fanem wszystkiego, co można „dotknąć fizycznie”, czyli mieć ten nośnik, pudełko, czy konsolę obok swojego TV, to ciężko mi nie uznać, że granie w chmurze ma wiele zalet, takich jak oszczędzanie miejsca na dysku, unikanie długich pobierania i aktualizacji, dostęp do dużej biblioteki gier za miesięczną opłatą i granie na dowolnym ekranie, jaki chcemy. Rzecz jasna ma też pewne wyzwania, takie jak opóźnienia, przepustowość, dostępność i kompatybilność. Ale pomimo tych wad, granie w chmurze zyskuje na popularności i przyciąga coraz więcej graczy i twórców. No ale przyjdźmy do głównego dania, jakim byłoby ponowne wypuszczenie konsoli od Segi, ale raczej w formie usługi.

Czy jest szansa na powrót Dreamcasta?

Dreamcast

Dreamcast to konsola do gier wideo wyprodukowana przez firmę Sega, która zadebiutowała w 1998 roku w Japonii i w 1999 roku w innych regionach. Była to pierwsza konsola szóstej generacji, która poprzedziła PlayStation 2, GameCube’a i Xbox’a. Dreamcast oferował wiele innowacyjnych funkcji, takich jak wbudowany modem do gry online, obsługa Windows CE, czy też format GD-ROM, który pozwalał na zapisywanie większej ilości danych niż zwykłe płyty CD. Konsola była również domem dla wielu kultowych i krytycznie uznanych gier, takich jak Sonic Adventure, Shenmue, Soul Calibur, Jet Set Radio, czy Resident Evil: Code Veronica. Czemu mimo swej innowacyjności nie odniósł sukcesu? Nie tylko nie odniósł sukcesu komercyjnego, ale i został wycofany z rynku w 2001 roku (nieco dwa lata po premierze!). Było wiele czynników, które przyczyniły się do upadku konsoli, takich jak:

  • Silna konkurencja z PlayStation 2: W 2000 roku Sony wprowadziło na rynek swoją nową konsolę, która szybko stała się dominującą siłą na rynku gier. PS2 oferowało lepszą grafikę, wydajność i ekskluzywne tytuły, takie jak Final Fantasy, Metal Gear Solid, czy Grand Theft Auto. Konsola miała również zaletę bycia kompatybilną z grami z poprzedniej generacji, a także z płytami DVD, co czyniło ją atrakcyjnym urządzeniem multimedialnym. Sega nie była w stanie konkurować z takim gigantem. Poza tym straciła wiele udziałów w rynku i zaufanie graczy.
  • Złe decyzje zarządcze i finansowe: Sega popełniła wiele błędów strategicznych i finansowych, które osłabiły jej pozycję i reputację. Nie miała jednolitej wizji i kierunku dla swojej konsoli i gier, co prowadziło do niezgodności i konfliktów między różnymi oddziałami firmy. Nie zainwestowała również wystarczająco w marketing i promocję swojej konsoli i gier, co sprawiło, że nie były one znane i rozpoznawalne przez potencjalnych nowych klientów. Sega poniosła także duże straty finansowe z powodu wysokich kosztów produkcji i niskich cen sprzedaży swojej konsoli i gier, co doprowadziło do bankructwa i wycofania się z rynku sprzętu.

Sega mogłaby wypuścić „Dreamcasta 2” nie w formie konsoli, a chmury

Dreamcast

Po wycofaniu się z rynku sprzętu, Sega skupiła się na produkcji i dystrybucji gier na różne platformy, takie jak PlayStation, Xbox, Nintendo, czy PC. Firma ta nadal tworzy gry związane z jej klasycznymi franczyzami, takimi jak Sonic, Yakuza, czy Total War, a także nabywa i wspiera nowe marki, takie jak Persona, Football Manager, czy Bayonetta. Sega również utrzymuje kontakt ze swoimi fanami i docenia ich wsparcie i lojalność, organizując różne wydarzenia, takie jak Sega Fes, czy Sonic Anniversary. Jednak wielu fanów nadal marzy o powrocie Dreamcasta i zobaczeniu nowych gier i technologii związanych z tą konsolą. Czy jest to możliwe? Czy Sega mogłaby wypuścić „Dreamcasta 2” być może nie w formie konsoli, a usługi (chmury)?

Moim zdaniem, tak. Sega mogłaby skorzystać z nowej technologii gier w chmurze. Na rynku istnieje kilka usług gier w chmurze, takich jak NVIDIA GeForce NOW, PlayStation Now, Xbox Cloud Gaming, które oferują różne funkcje i korzyści. Niektóre z nich pozwalają na granie w gry, które już posiadamy na innych platformach, takich jak Steam, czy Epic Games Store. Inne oferują własny katalog gier, które możemy kupić indywidualnie, lub uzyskać dostęp poprzez subskrypcję. Sega mogłaby dołączyć do tego rynku i stworzyć własną usługę gier w chmurze, która byłaby następcą Dreamcasta. W tym celu mogłaby wykorzystać swoją bogatą historię i doświadczenie w branży gier i zaoferować swoim fanom i nowym graczom coś wyjątkowego i innowacyjnego.

Np. swego rodzaju bibliotekę, która zawierałaby wszystkie gry związane z Dreamcastem, zarówno te klasyczne, jak i nowe. Mogłaby udostępnić graczom wszystkie gry, które były wydane na ich system, w tym te, które były ekskluzywne dla niektórych regionów, lub które są trudne do zdobycia, lub uruchomienia na współczesnych urządzeniach. Zresztą firma ta mogłaby również stworzyć nowe gry, które kontynuowałyby historie i uniwersa zapoczątkowane na Makaronie, lub które byłyby inspirowane jego stylem i klimatem. Jednym z pomysłów jest wspieranie i promowanie niezależnych twórców, którzy chcieliby tworzyć gry na nową usługę. Możliwości jest od groma - liczy się dobry pomysł.

„Makaron” zawsze na topie!

Dreamcast

Podsumowując, uważam, że Sega mogłaby wypuścić Dreamcasta 2 nie w formie konsoli, a usługi-chmury, ponieważ mogłaby to być świetna okazja dla firmu, aby odzyskać swoją dawną chwałę i zaoferować swoim fanom i nowym graczom coś wyjątkowego i innowacyjnego. Nie uważam, że „Dreamcast 2” zastąpiłby inne usługi gier w chmurze, ale sądzę, że byłby to ciekawy i atrakcyjny dodatek do rynku. Dlatego mam nadzieję, że Sega rozważy kiedyś (choć wolałbym wcześniej) taką możliwość i spełni marzenia wielu fanów kultowego i ciężkiego do zapomnienia Dreamcasta. A Wy drodzy czytelnicy co sądzicie o tym pomyśle? Może macie inny koncept lub wizję? Podzielcie się nim/nią koniecznie w komentarzach. Trzymajcie się ciepło!

Źródło: własne
Łukasz Musialik Strona autora
Pasjonat gier od samego dzieciństwa, kiedy to swoją pierwszą konsolę dostał od rodziców. Od tamtej pory zafascynowany grami i ich światem, ponieważ jako dorosły uważa, że to nie tylko rozrywka, ale także sztuka, która może nas uczyć, inspirować i poruszać emocje. Nieustannie poszerza swoją wiedzę i doświadczenie w dziedzinie gier i konsol, aby móc dostarczać innym jak najbardziej wartościowe treści.
cropper