Spider-Man 2 - Peter Parker

Moje ulubione gry 2023. Te tytuły zachwycały

Kajetan Węsierski | 25.12.2023, 11:00

Wow, mam wrażenie, że dosłownie przed momentem mieliśmy Wielkanoc czy - w najgorszym wypadku - wakacyjne słońce za oknem, a tu już Boże Narodzenie. Czas biegnie i nie zna litości. Mam wrażenie, że im człowiek jest starszy, tym wszystko to szybciej mija, ale… W gruncie rzeczy nie jest to dla mnie żadnym zaskoczeniem. Jakby nie spojrzeć, da się to całkiem racjonalnie uzasadnić. 

Niemniej, patrząc wstecz, był to naprawdę dobry rok. Za nami udane dwanaście miesięcy w kontekście popkultury. Wczoraj pisałem już, że świetnie było w przypadku seriali, a dziś możemy przejść do kolejnej działki - oczywiście gier wideo. Tu chyba nikt nie ma wątpliwości, że trudno się było nudzić. Zwłaszcza po tak doskonałej jesieni, która pełna była głośnych i wysokobudżetowych premier. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Dziś chciałbym przedstawić Wam zestawienie dziesięciu premier, które - moim zdaniem - w 2023 roku były najlepsze. Wszystkie poniższe gry zachwyciły mnie w mniejszym, lub większym stopniu i jestem przeszczęśliwy, że miałem przyjemność z nimi obcować. Oczywiście kilku dużych hitów tu zabraknie, ale… Czas nie jest z gumy, a ja mam co nadrabiać! Tak więc - do rzeczy (ah, wyłącznie pełne premiery, bez DLC!): 

Hi-Fi Rush 

Rok zaczęliśmy z grubej rury - od fenomenalnej niespodzianki Microsoftu, który niespodziewanie zaserwował nam grę mogącą tytułować się jednym z “czarnych koni” 2023. Kapitalna produkcja rytmiczna, wydana w dniu premiery w Game Passie, łączyła w sobie świetne udźwiękowienie, genialny pomysł na świat oraz rozgrywkę tak satysfakcjonującą, że bardzo trudno było się od niej oderwać. 

Hogwarts Legacy 

Jestem ogromnym fanem Harry’ego Pottera. Filmy mam za sobą, książki również, a poznawanie lore dalej sprawia mi sporo przyjemności. Z tego względu już na kilka miesięcy przed premierą wiedziałem, że najpewniej “Dziedzictwo Hogwartu” trafi do mojej osobistej listy najlepszych gier 2023 roku. Na szczęście pod względem jakości nie zawiodłem się ani trochę i mogę ją tu wrzucić bez zahamowań. Czekam i liczę na dodatki!

 https://www.youtube.com/watch?v=1O6Qstncpnc&t

Planet of Lana 

Może jest to swego rodzaju zaskoczenie, ale na liście chciałbym też wyróżnić małą grę (przynajmniej w stosunku do pozostałych). Kolejny tytuł w naszym zestawieniu, którego nie zabrakło w Game Passie i ponownie taki, który śmiało może aspirować do jednego z najbardziej pozytywnych zaskoczeń. Pozornie proste rozwiązania i prosta warstwa wizualna, oferowały głębię, jakiej próżno szukać w wielu większych tytułach. I ta planeta… Wow! 

Star Wars Jedi: Survivor 

Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jak duże kontrowersje krążyły wokół tej gry w okolicach premiery. Wiele osób miało problem z optymalizacją, która w wielu miejscach zwyczajnie nie wyrabiała. Cóż, ja miałem to szczęście, że nie trafiłem na bugi niszczące przyjemność z rozgrywki i bawiłem się kapitalnie - nawet lepiej niż w pierwszej odsłonie, która była dla mnie topką w roku swojego debiutu. 

Moving Out 2 

Raz jeszcze nieco mniejszy projekt i zdecydowanie taki, który reprezentuje grupę tych zwariowanych, które najlepiej sprawdza się w kooperacji. Pierwszą część z moją lepszą połówką zrobiliśmy od A do Z i po ukończeniu dodatków, nie mogliśmy doczekać się kontynuacji. A ta sprostała naszym oczekiwaniom. Masa frajdy, sporo wyzwań i ten skrajny humor, który bawi i żenuje jednocześnie. 

Marvel’s Spider-Man 2

No nie mogło tej gry zabraknąć! Czy jest w pewnym sensie powtarzalna? Tak. Czy jednak w jakikolwiek sposób to przeszkadza? Nie. Wszyscy, którzy uważali, że formuła z dwóch poprzednich odsłon serii zdążyła się przejeść, byli w srogim błędzie. To dalej niewyczerpane źródło genialnej zabawy, a choć nie brakuje aspektów, z którymi doskonale zdążyliśmy się już zapoznać, to wciąż nie nudzą. Moje GOTY, nie będę ukrywał.

 https://www.youtube.com/watch?v=9fVYKsEmuRo&t

EA Sports UFC 5

A ten przykład jest… Cóż, dość nietypowy. Przy okazji recenzji byłem raczej sceptyczny i po pierwszych kilkunastu godzinach miałem wobec najnowszej odsłony serii sporo zarzutów. A jednak w kolejnych tygodniach pomnożyłem tamtą liczbę kilkukrotnie. I dziś, choć dalej uważam, że zmian względem UFC 4 jest niewiele, to walki są niesamowicie satysfakcjonujące. I jeśli robiłbym ranking gier, w których spędziłem najwięcej czasu, to ten tytuł byłby w nim wysoko.

Alan Wake 2 

Pierwszą część przygód tytułowego bohatera od Remedy Entertainment wspominam cudownie. Nie wiem, ile razy ją przeszedłem lata temu, ale wiem, że tamten klimat na zawsze zapadł mi w pamięć. I choć w drugiej części twórcy podeszli do tematu nieco inaczej, to zadziałało to zdecydowanie na plus. Gra, która śmiało może być określana jako benchmark postępu w branży gier wideo. Polecam! 

Naruto Shippuden: Ultimate Ninja Storm Connections 

I jeszcze jedna bijatyka w zestawieniu - tym razem dużo bardziej w klimacie arcade. Nie jest idealna, nie jest perfekcyjnie oszlifowana, ale ogromna liczba dostępnych postaci jest jej ogromną zaletą. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz spędziłem tak wiele czasu przy grze związanej z tym anime. I choć tryb fabularny nie powala, to w kontekście tego, czym ma być - a więc bijatyki - wykonuje swoje zadanie. 

Avatar: Frontiers of Pandora 

Na sam koniec najnowszy debiut ze wszystkich przedstawionych na liście - tytuł, który miałem przyjemność przed tygodniem recenzować. Daleko mu do perfekcji, a - jak wspominałem w recenzji - czuć powtarzalność względem znanych nam gier, sam świat powalał. Pandora to jedno z najpiękniejszych miejsc, jakie miałem okazję odwiedzić w wirtualnym świecie gier wideo. I już samo to sprawia, że projekt zasługuje na miejsce w moim rankingu. 

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper