Tekken Tag Tournament 2

Tekken Tag Tournament 2 po 11 latach. Czy to nadal najlepsza odsłona serii?

Igor Chrzanowski | 01.01, 18:00

Już niebawem na konsolach i PC zadebiutuje najnowsza odsłona kultowej marki Tekken, oznaczona tym razem numerkiem 8. Z okazji zbliżającej się zatem premiery Tekkena 8, postanowiliśmy przypomnieć sobie nieco jedną z najlepszych gier z tego cyklu - Tekken Tag Tournament 2!

Co jak co, ale na rynku bijatyk bywa różnie. Czasem mamy tak genialne okresy jak ostatnie i najbliższe kilkanaście miesięcy kiedy to dostaliśmy lub dostaniemy Street Fightera 6, Mortal Kombat 1, King of Fighters XIII remastered, zapowiedź nowego Fatal Fury, czy w końcu wielce wyczekiwanego Tekkena 8. Czasem z kolei bywa tak, że naprawdę dobra gierka wskakuje na rynek w szalonym i dziwnym okresie, gdzie nawet pomimo wielkiej nazwy może umknąć uwadze największych fanów swojego gatunku. Tak właśnie było z Tekken Tag Tournament 2, jakie zadebiutowało w pierwszej połowie września 2012 roku.

Dalsza część tekstu pod wideo

Po naprawdę udanym Tekkenie 6, choć nie tak dobrym jak Tekken 5, marka zaczęła iść w zupełnie nowym kierunku, skupiając się odrobinkę na dwóch spin-offach, które to miały przypomnieć nam stare czasy PlayStation 2 oraz po raz pierwszy oficjalnie połączyć marki Tekken i Street Fighter. Dziś wiemy już, że była to chyba decyzja mocno nietrafiona, bowiem o ile Tekken 6 zakupiło do 2011 roku 3,5 miliona graczy (dane od samego Harady), tak Tekken Tag Tournament 2 do 2013 roku kupiło 1,5 mln graczy, a Street Fighter X Tekken kupiło 1,9 mln graczy - dane pochodzą ze strony Capcomu oraz raportu Bandai Namco. mamy więc porównanie 3,5 mln samego T6 kontra 3,6 mln rozłożone na dwa osobne tytuły. Ale czy Tekken Tag Tournament 2 był naprawdę aż tak tragiczny, że nie dostaniemy już nigdy TTT3?

Tekken Tag Tournament 2 - największy Tekken w historii

Cykl Tekken Tag Tournament został zapoczątkowany jeszcze na starcie PlayStation 2 kiedy to Namco chciało mieć swojego a'la Tekkena 3,5 dla "next-genów". Tak oto Katsuhiro Harada wpadł na pomysł, aby nieco zrewolucjonizować system rozgrywki i postawić na grupowe walki. W dniu premiery pierwszy Tag Tournament wywoływał opad szczęki i oferował aż 39 postaci, co również wprawiało w zachwyt. W 2012 roku po ponad dekadzie dostaliśmy sequel, który tak jak oryginał nie jest fabularnie powiązany z główną serią Tekken. 

Tym razem "fabuła" gry skupiała się na tym, że Violet (czyli dobrze znany nam Lee) prowadzi badania nad rozwojem Combota, którego chce wystawić do turnieju w wersji Super DX, aby ten połamał Heihachiego i resztę rywali jak najcieńsze badyle z lasu. Samouczkowa faza rozgrywki miała trochę fajnych żartów, trochę żenujących gagów, ale w fajny sposób wprowadzała w temat Tagowania zupełnie nowych odbiorców. A to w sumie było bardzo ważne, bo o ile sam Tekken jest już bardzo trudny do ogarnięcia na takim wyższym poziomie niż "a se poklikam", tak Tekken Tag Tournament 2 nawet na starcie potrafił być mocno przytłaczający. Sam nabijając w grze dobre 80-100 godzin, nadal nie byłem w stanie wielu rzeczy opanować czy wymasterować. Ale czy to oznacza, że sam system walki był wadliwie skonstruowany i przekombinowany? Ależ skąd! Zespół Harady miał fenomenalne podstawy do stworzenia gry dzięki Tekkenowi 6, który sam w sobie złą grą przecież nie był.

Deweloperzy rozwinęli tamtejsze podstawy, dodali do nich system łączonych combosów, ratowania się z opresji czy wspólne chwyty i rozszerzyli roster aż do 59 postaci! Dla porównania Tekken 7 po 4 sezonach DLC nadal ma ich mniej, bo "tylko" 52 postacie, a Super Smash Bros. Ultimate ma aż 89 wojowników.

Tekken Tag Tournament 2 - idealna gra imprezowa

Sam przyznam, że grając w Tekken Tag Tournament 2 na premierę byłem zachwycony tym jak dobrze zrealizowany był ten tytuł i z miejsca stał się moim ulubionym dziełem w serii obok Tekkena 3 i Tekkena 5. Ale czy dziś, te 11 lat później nadal jest tak dobry? Po ograniu Tekkena 7 oraz demówki Tekkena 8, a do tego porównując grę w ostatnich tygodniach z Tekkenem 6, śmiało stwierdzam, że to nadal absolutne Top 3 jeśli chodzi o mój osobisty ranking tejże marki. Przede wszystkim nadal po latach czuć, że deweloperzy świetnie przygotowali swoje dzieło pod kątem technicznym. Graficznie tytuł stoi na świetnym poziomie, a nawet przy bardziej intensywnych akcjach płynność gry nie spada jakoś zauważalnie - choć jednak czasami przy użyciu Tag Throw, można odczuć małą ścinkę. 

Mimo nieco powtarzających się stylów walki, jak na przykład Eddy, Tiger i Christie czy Lili oraz Sebastian, albo rodzina Law, pomiędzy każdym wojownikiem da się wyczuć subtelne i nawet mające jakieś tam taktyczne znaczenie różnice. Nie są to postacie kopiuj-wklej w pełnej krasie, bowiem różnią się pojedynczymi ciosami, tempem akcji oraz jeśli się je połączy w zespole, mogą wykonać naprawdę epickie ciosy. Moim zdaniem za mało mówi się też o jednej z najlepszych funkcji Tekken Tag Tournament 2 - Pair Play. Jeśli nie graliście w ten tytuł, już wyjaśniam. Pair Play to opcja zabawy na dwa kontrolery w kooperacji, czyli coś czego w żadnym innym Tekkenie oprócz cyklu Tag Tournament. 

A to naprawdę fantastyczna opcja. Jeśli znudzi wam się klepanie siebie nawzajem po wirtualnych ryjcach, śmiało możecie wtedy połączyć siły i wyruszyć na podbój świata - zarówno tego Offline jak i Online. Tryb Arcade, Survival, Time Attack są dostosowane do tego, aby walczyć w formie Pair Play. Jeśli zaś chodzi o same pojedynki w sieci, te w parach dają dużo więcej frajdy i emocji niż takie rozgrywki solo. Sam ostatnio postanowiłem dokończyć TTT2 i wbić platynkę, do czego brakowało mi również osiągnięć sieciowych. Wziąłem zatem kumpla za frak, dałem mu pada i odkryliśmy tę grę zupełnie na nowo - ktoś, kto za bijatykami nie przepada, zaczął namawiać mnie na jeszcze jedną i jeszcze kolejną rundkę.

Tekken Tag Tournament 3 - gdzie jesteś?

Tekken Tag Tournament 2 nawet po tej dekadzie wciąż jest bardzo grywalny i w przeciwieństwie do Tekkena 7, miał świetny soundtrack oraz niezapomniane mapy. Świąteczna arenka z mikołajami jest fantastyczna, swoją scenę miał też Snoop Dogg, a nawet i polski akcent się tu znalazł w formie areny osadzonej w cyrku. Dlaczego wybrano akurat ten motyw? Chyba dzięki ekipie cyrkowi Zalewskich, który słynny jest na cały świat. Szczerze to naprawdę marzy mi się kiedyś za te 5 lat Tekken Tag Tournament 3, który moglibyśmy powitać na PlayStation 6 i kolejnych Xboksach. A do PlayStation Plus Premium Sony powinno dać Tekken Tag Tournament 2! Zgadzacie się?

Igor Chrzanowski Strona autora
Z grami związany jest praktycznie od czwartego roku życia, a jego sercem władają głównie konsole. Na PPE od listopada 2013 roku, a obecnie pracuje również jako game designer.

Najlepszy Tekken to...

Tekken 1
374%
Tekken 2
374%
Tekken 3
374%
Tekken Tag Tournament
374%
Tekken 4
374%
Tekken 5
374%
Tekken 6
374%
Tekken Tag Tournament 2
374%
Tekken 7
374%
Pokaż wyniki Głosów: 374
cropper