Gears of War Collection. Czy seria Microsoftu naprawdę potrzebuje odświeżenia na miarę Halo?
Obok Halo i Forzy, Gears of War jest jedną z najważniejszych flagowych serii w portfolio Microsoftu, dzięki której to po Xboksa 360 i Xbox One sięgnęło kilkadziesiąt milionów ludzi. Dziś coraz głośniejsze plotki zwiastują nadejście kolekcji odświeżonych odsłon kultowych "girsów" na Xbox Series X|S.
Od premiery pierwszego Gears of War minęło już prawie 18 lat, a seria zapoczątkowana przez Epic Games i kontynuowana przez Coalition wciąż jest na językach miłośników branży gier wideo - i to nie tylko tych, którzy swego czasu grali na Xboksach 360 lub Xboksach One. Od zeszłego roku co jakiś czas pojawiają się plotki, według których deweloperzy z Xbox Game Studios pracują nad kolekcją zremasterowanych przygód Marcusa Fenixa. Niestety nie usłyszeliśmy o niej podczas wakacyjnej konferencji w 2023 roku ani nawet na Xbox Developer Direct z przemijającego tygodnia.
Niemniej jednak odświeżenie tej marki byłoby dla Microsoftu kluczowym ruchem - nie tylko po to, aby ożywić jej nieco podupadłego ducha, ale także po to, aby wyrwać niektóre kluczowe części z jarzma konsolowej ekskluzywności. Całe to przedsięwzięcie może się udać, ale jest jednak kilka warunków jakie taka kolekcja powinna spełnić, aby nie być tylko zwykłym chamskim skokiem na kasę. Bo powiedzmy sobie szczerze, o ile my, starzy wyjadcze nadal kochamy Gearsy takie jakimi były na X360, tak całe nowe pokolenie graczy mogłoby się odbić od tych gier ze względu na ich wiek i wynikające z tego pewne archaiczności.
Gears of War - Remaster czy Remake
Jak już pewnie doskonale wiecie, nie byłby to pierwszy przypadek, w którym kultowe Gearsy przechodzą proces odświeżenia. W 2015 roku pierwsza przygoda Marcusa Fenixa dostała całkiem porządny remaster dostępny na Xbox One oraz PC, dzięki czemu seria zyskała nieco więcej fanów przed premierą Gears of War 4. Tym razem jednak Microsoft musi pójść w bardziej zdecydowanym kierunku i postawić na pełnoprawny graficzny remake trylogii Gears of War z X360, remake Gears of War: Judgement i remastery GoW 4 oraz Gears 5.
To tak jak w przypadku kolekcji Halo, która to powstała w erze Xbox One, na dwie generacje po premierze oryginałów na oryginalnym Xboksie. Pierwsze dwie części musiały dostać naprawdę bardzo solidne i imponujące wizualnie "rimejki", bo inaczej nie tylko kolekcja Master Chiefa zostałaby uznana za skok na kasę, ale i nowi gracze wyśmiali by tę pozycję za serwowanie nam antyków w pełnej cenie. Następnie zaś Halo 3-4 doczekały się po prostu fajnych remasterów, bez kompletnej przebudowy, albowiem nie było takiej potrzeby - te gry dalej wyglądały dobrze i mały lifting wystarczył.
Gears of War ma już sześć głównych odsłon, więc zebranie ich w jednej solidnej paczce byłoby idealnym prezentem dla fanów serii na jej 18. urodziny - tak jak w 2006 roku miliony z nas kupiły dla tej gry Xbox 360, tak i teraz równie wielu graczy może poczuć się zachęconych do zakupu Xbox Series X|S tylko po to, aby ograć całą sagę Girsów w najlepszym możliwym wydaniu, zarówno solo jak i w kanapowym co-opie! Dodatkowo o ile pecetowi gracze mogli ograć Gears of War: Ultimate Edition, tak następcą częścią jaka wylądowała na PC było dopiero Gears of War 4, co z kolei oznacza, że "pecetowców" ominęły dwie fantastyczne odsłony kontynuujące opowieść Marcusa Feniksa oraz stworzony w Polsce Gears of War: Judgment.
Gears of War - Drastyczny spadek formy
Niestety to nie jest jedyny problem z jakim boryka się marka Gears of War od czasów zmiany deweloperów z głównego oddziału Epic Games na Coalition. O ile trylogia Gears of War z Marcusem w roli głównej nigdy nie spadła na Xbox 360 poniżej średniej 90%, tak każda kolejna odsłona miała problemy z przebiciem bariery 85% na Metacritic - liczby prezentują się następująco:
- Gears of War - 94%
- Gears of War 2 - 93%
- Gears of War 3 - 91%
- Gears of War: Judgment - 79%
- Gears of War: Ultimate Edition - 85%
- Gears of War 4 - 84%
- Gears 5 - 84%
- Gears Tactics - 82%
Jak na dłoni widać zatem potężny spadek formy marki i choć nie jest tak źle jak z innymi długowiecznymi markami pokroju Call of Duty, Far Cry czy Battlefield, tak jak na flagową markę Microsoftu to aż trochę wstyd. Dlaczego? Spójrzmy na to jak Sony czy Nintendo traktują swoje flagowe IP. Każda główna odsłona Uncharted była fantastyczna i zbierała około tych 90-95%, The Last of Us podobnie, oba Horizony od autorów Killzone zgarnęły 88-89%, każda flagowa gra z Mario nie może spaść poniżej 85%, The Legend of Zelda również trzyma absurdalnie wysokie noty. Czy Microsoft może powiedzieć to samo o swoich grach?
- Forza Horizon 5 - 92%
- Microsoft Flight Simulator - 90%
- Psychonauts 2 - 87%
- Halo Infinite - 87%
- Hi-Fi Rush - 87%
Widać, że Microsoft ma swoje wzloty i upadki, dla skoro Forza czy Halo mogą dostać tak wysokie oceny jak wskazane powyżej, tak Gearsy też zasługują na powrót do szczytowej formy i powrót do roli system-sellera sprzętu "Zielonych". Gdzieś tam po drodze chyba naprawdę ktoś zapomniał za co pokochaliśmy Gearsy na Xbox 360, bo pomimo powtarzalnej rozgrywki całej trylogii, wszyscy zgodnie powiedzą, że nie było w tej branży wtedy żadnej gry z lepszym systemem strzelania, a takie Uncharted wypadało przy Gearsach pod tym kątem jak amatorszczyzna.
Moim zdaniem warto zatem, aby całe The Coalition przestudiowało wszystkie odsłony Gears of War (włącznie z polskim Judgment), aby przekonać się o tym co tam tak naprawdę było kluczowe, a co mogło stać za pogrążeniem roli tej marki. Oby kolekcja Gearsów okazała się tym na to ta seria zasługuje, a Gears 6 niech pozamiata nami tak jak Gears of War w 2006 roku.
Czy zagrasz w kolekcję odświeżonych odsłon Gears of War?
Przeczytaj również
Komentarze (109)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych