Walentynkowe zestawienie! Oto najlepsze pary z seriali
I znów mamy Walentynki! Święto zakochanych, które u jednych wywołuje mimowolny uśmiech oraz radość, a u innych odruch wymiotny od nadmiaru otaczającej nas słodkości. Cóż, kwestia gustu, podejścia i życiowej sytuacji. Niemniej, ogólnie rzecz biorąc, to jedno z tych wydarzeń społecznych, o których w mediach czy Internecie jest niezwykle głośno i o których pewnie czytaliście dziś już niejednokrotnie.
A choć powoli zbliżamy się do domknięcia tego dnia i dosłownie za kilka godzinek w kalendarzach wskoczy nam piętnasty dzień lutego, to warto na moment pozostać w tym klimacie. Przygotowałem więc dziesięć najlepsze par z kultowych seriali! Zdradzę Wam, że początkowo miały być to pary z gier wideo, ale… W porę przypomniałem sobie, że przecież podobny tekst stworzyłem już przed rokiem!
Jeśli więc szukacie czegoś bardziej w tym temacie, to zachęcam do zerknięcia w to miejsce. A tymczasem przejdźmy do kultowych zakochańców z produkcji epizodycznych. W związku z tym, jak ogromna jest to gałąź popkultury, trudno byłoby w tych dziesięciu zmieścić absolutnie wszystkie, więc… Zachęcam do dzielenia się Waszymi ulubionymi typami, które nie będą przesiąknięte moim gustem! Niemniej - do sedna!
Glenn & Maggie (The Walking Dead)
Cóż, w zestawieniu nie zabraknie takich par, przy których historiach przydałaby się paczka chusteczek do ocierania łez… A jedną z nich są bez wątpienia Glenn i Maggie z “The Walking Dead”. Wzajemna miłość kwitła u nich przez pewien czas i choć był to ten rodzaj, który rósł na zgliszczach nieumarłych oraz złych ludzi, to koniec końców niewątpliwie możemy tu mówić o prawdziwym love story.
Sun & Jin (Lost)
Podobnie w tym przypadku. Dziś często powtarza się, że wiele osób bardzo szybko dąży do rozwodu, ponieważ przestaje im się układać. Wiecie - najmniejsza niesnaska między dwie osoba tworzącymi związek i następuje poszukiwanie czegoś nowego. Tutaj tak nie było. I to w wielu momentach próby, bowiem katastrofa lotnicza, atak potworów czy naginanie czasoprzestrzeni to niewątpliwie trudne sprawy.
Meredith and Derek (Grey's Anatomy)
Historia, jakich wielu romantyków szuka na Tinderze. W serialu, który prawdopodobnie jest najpopularniejszą medyczną produkcją w dziejach, mieliśmy do czynienia z sytuacją, gdzie jedna noc przerodziła się w ognisty związek… Nie brakuje znakomitych momentów, które skupiały się na tej parze. I choć takich tematów nie szuka się w produkcjach z tego gatunku, to polecam mocno!
Hopper & Joyce (Stranger Things)
Czasem mówi się, że prawdziwa tragedia potrafi łączyć dwoje ludzi bardziej, niż jakakolwiek radosna chwila. I w pewnym sensie z takim przypadkiem mieliśmy do czynienia tutaj, albowiem w momencie niesamowitego dramatu, z jakim mierzyła się Joyce, to właśnie Hop okazał się jej największym wsparciem. Zarówno ramieniem do łez, jak i ramieniem ochronnym. Nic dziwnego, że zrodziła się między nimi miłość.
Sheldon & Amy (The Big Bang Theory)
Powiem szczerze, że staram się wyczarować w głowie jakiś jeden moment, który mógłbym wskazać jako ten najlepszy w wykonaniu tej pary, ale… Nie potrafię! Było tego po prostu zbyt wiele. Nie jest tajemnicą, że sitcomy doskonale radzą sobie z rysowaniem długich i mocnych relacji - a Amy z Sheldonem są tego doskonałym przykładem. I trudno o bardziej pasujące do siebie elementy.
Tommy & Grace (Peaky Blinders)
Zdaję sobie sprawę, że dla wielu osób będzie to… Nieco zaskakujący typ. Wszak mamy tu przecież do czynienia z parą, której związek był niezwykle burzliwy, a my z tych szczęśliwych momentów mogliśmy oglądać niewiele. Tak czy inaczej, jeśli miłość jest w stanie przetrwać nawet rozłąkę spowodowaną śmiercią, to na pewno była mocna. I na swój sposób jest to romantyczny tragizm.
Oliver and Felicity (Arrow)
Tak, zdaję sobie sprawę, jak spadała jakość Arrowa z sezonu na sezon. I, tak, zdaję sobie sprawę, że z biegiem czasu nawet wątki romantyczne były po prostu gorzej budowane. Niemniej, jednym z wyjątków jest w moim mniemaniu ten między dwójką głównych bohaterów opowieści. I nawet pomimo wielu złych momentów (a także złych decyzji twórców), zawsze będę go dobrze wspominał!
Ted and Robin (How I Met Your Mother)
Prawdziwa miłość przetrwa wszystko. I jeśli wierzyć w przeznaczenie, to choćbyśmy wchodzili w niesamowicie dużą liczbę związków, to koniec końców zostaniemy dopiero w tym, który jest nam pisany. I można odnieść wrażenie, że tak właśnie było w przypadku historii pary, którą poznajemy w “How I Met Your Mother”. Jestem ciekaw, czy są tu fani tej pozycji i czy również postawiliby właśnie na ten związek!
Jim & Pam (The Office)
Nie oddalajmy się od komedii, wszak mają jeszcze troszkę związków, które wypadły znakomicie. I dla mnie jednym z takich jest ten między Pamelą Beasley, a Jimem Halpertem w amerykańskiej wersji “The Office”. Fenomenalnie napisana relacja, znakomicie zagrania i po prostu kultowa. To jedna z tych par, które prócz bycia moimi ulubionymi, mógłbym bez zająknięcia określić najpopularniejszymi w historii.
Ross & Rachel (Friends)
I podobnie byłoby z tą dwójką! Umówmy się - Rachel oraz Ross to związek ikoniczny na polu serialowym. Trudno o taki, który cieszyłby się większą rozpoznawalnością i kultowością. A nawet pomimo tego, że pewnie wiele osób wrzuciłoby tu zdecydowanie bardziej romantyczną relację między Monicą a Chandlerem (czy też Joeyem i Chandlerem ;)), to osobiście postawię na tę, która była pierwszą i na swój sposób głośniejszą.
Przeczytaj również
Komentarze (24)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych