Madame Web już w kinach. Oto inne postacie z uniwersum Spider-Mana, które zasługują na osobne produkcje
Uniwersum Spider-Mana w kinach kwitnie niczym rośliny wiosną. Nie da się ukryć, że Sony naprawdę mocno stara się, aby cała otoczka wokół Pajączka rozwijała się w odpowiednim tempie i oferowała nam konkretną porcję kinowej rozrywki. I to nawet wyłączając z tego dwa animowane (i znakomite) filmy z serii SpiderVerse. Moja teza dotyczy w tym przypadku tych aktorskich produkcji.
Czy są one dobre? Wiecie - to sprawa mocno zależna od gustu i preferencji. Obiektywnie rzecz biorąc, są zapewne zjadliwe i niewiele ponadto. A przynajmniej tak wynika z ocen, które możemy znaleźć w Internecie. Jakby bowiem nie spojrzeć, dotychczas dostaliśmy cztery filmy kręcące się wokół Spider-Mana, ale jednocześnie takie, które nie dotyczyły go w dosłownym znaczeniu tych słów.
Pojawiły się dwie odsłony Venoma ze znakomitym Tomem Hardym, średnio przyjęty Mobius i fatalnie przyjęta Madame Web. Co więcej, jeszcze kilka miesięcy i dostaniemy także Kravena! Jest więc obficie, a warto wspomnieć, że postaci, które można na ekranie pokazać w ramach tej serii, jest znacznie więcej. Pozwólcie, że przedstawię te, które chciałbym zobaczyć najchętniej. Oto moje propozycje!
Silk
Nie chciałbym tworzyć tutaj listy składającej się wyłącznie ze różnych wersji Spider-Mana, więc… Postawię wyłącznie na trzy, aby nieco to ograniczyć. A pierwszą z nich jest Silk, a więc Cindy Moon. Najnowsza komiksowa seria o tej bohaterce oferuje naprawdę fenomenalny poziom i kawał świetnej historii - dodatkowo świetnie nawiązuje do samego Petera, albowiem nasza bohaterka została ugryziona przez tego samego pajęczaka!
Lizard
Tu chyba nie trzeba wiele dodawać, co? Curt Connoros to bohater tragiczny - w wielu interpretacjach także po prostu antagonista, który nieświadomy jest zła, do którego prowadzi go jego drugie wcielenie. W pogoni za posiadaniem wszystkich kończyn, popadł w szaleństwo, co tylko pogorszyło sprawę. I bardzo chciałbym zobaczyć film psychologiczny z tą postacią w głównej roli. Mogłoby być ciekawie!
Doctor Octopus
Podobnie jak w przypadku potencjalnej produkcji o Otto Octaviusie - niespełnionym naukowcu, którego niesamowitą mądrość przekracza wyłącznie jedna rzecz. Jego własna ambicja. I to ona często sprawia, iż ów wybiera ścieżkę zła i wymijania reguł. Opowieść o nim samym mogłaby być niezłym hitem i jestem przekonany, że sprawdziłaby się nawet lepiej, niż wyczekiwany “Kraven”.
J. Jonah Jameson
Wyobraźcie sobie prequel, który przedstawiałby nam początki kariery największego “hejtera” Spider-Mana na świecie! Sam dziennikarz niejednokrotnie dostawał sporo miejsca w komiksach, serialach, grach i filmach, ale nigdy nie na tyle, aby móc w odpowiedniej formie przyjrzeć się jego początkom. Może tak zgłębić genezę nienawiści do Pajączka? Albo przyjrzeć się jego drodze pięcia po szczeblach kariery?
Black Cat
W przypadku tej bohaterki mieliśmy już do czynienia z filmem, który był względnie niezły. Sądzę jednak, że odnośnie do Felicii można wycisnąć nawet więcej. Nietypowa postać i zdecydowanie niejednoznaczna. A przy takich najlepiej buduje się opowieści. Trudne dzieciństwa? Konieczność radzenia sobie na własną rękę? A może chęć zaimponowania bliskim? Bardzo chciałbym zobaczyć taki film w rękach konkretnych twórców.
Sandman
Podobnie jest z Sandmanem. Tu oczywiście wersji antagonisty mieliśmy na przestrzeni lat mnóstwo. Od tych najprostszych - którzy są źli, bo są źli - aż po wersję, którą dostaliśmy choćby w Marvel’s Spider-Man 2. Odpowiednie podejście do tego gościa, położenie sporego nacisku na jego relacje z córką, a także wypunktowanie problemów psychicznych, mogłoby mieć znakomity efekt.
Spider-Man Noir
No nie mogę sobie odmówić tej opcji! Kiedyś już o tym wspominałem, ale bardzo chciałbym kino artystyczne skupione wokół tego nietypowego Pajączka. Najlepiej w czarno-białej wersji i z masą nawiązań do klasyków thrillerów szpiegowskich z minionego wieku! Ależ mogłoby to zagrać! Do tego dobrać mocnych aktorów i pewnie byłaby nawet opcja, żeby załapać się na Oscary!
Gwen Stacy
Tu być może kontrowersyjnie, ale chciałbym zobaczyć film w SpiderVerse, który opowiadałby o Gwen. Ale tej normalnej - bez pajęczych mocy! I choć może to z pozoru brzmieć jak przepis na nudę, to córka znanego policjanta ma sporo do zaoferowania. Jej nietuzinkowy charakterek wybijał się nawet w komiksach, więc może jakiś dramat policyjny? Albo po prostu akcyjniak ze “złolem” znanym z serii?
Miles Morales
I na sam koniec największa oczywistość z możliwych. Wciąż czekam na pierwsze informacje o aktorskiej produkcji z Milesem Moralesem. Wiem, że w końcu musi do tego dojść, ale mam też wrażenie, że Sony daje sobie czas. Może i to dobrze? Sama postać ma ogromny potencjał, ale też niezwykle łatwo nawalić, serwując coś boleśnie generycznego. Nie zamierzam jednak ukrywać, że nadzieje robię sobie spore.
Przeczytaj również
Komentarze (17)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych