For All Mankind

Najlepsze seriale Sci-Fi! Te pozycje na platformach SVOD warto obejrzeć

Kajetan Węsierski | 30.03, 11:00

Umówmy się, Drodzy Czytelnicy… Kto nie lubi odpalić sobie czasem porządnego science fiction? To jeden z tych gatunków, które naprawdę mocno nas pociągają. Bardzo często mamy do nich słabość, toniemy w kreatywności twórców oraz ich wizjach przyszłości lub alternatywnych rzeczywistości. Produkcje tego typu odpowiadają nam niekiedy na hipotetyczne pytania, na które odpowiedzi po prostu nie znamy. 

A wszystko to oczywiście w ramach szeroko pojętych wizji, przewidywań i domysłów. Często jednak tak wymyślnych i realnych, że zwyczajnie jesteśmy w stanie uwierzyć w taki obrót spraw. Zresztą, co tu dużo mówić - najlepsze pozycje z gatunku science fiction bronią się same. I zapewne każdy z Was jest w stanie wymienić takie, które najzwyczajniej w świecie docenia za pomysłowość. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Ja również chciałbym przedstawić Wam dziś dziesięć pozycji wartych uwagi. Przygotowałem zestawienie dziesięciu najlepiej ocenianych seriali sci-fi dostępnych na platformach SVOD. Netflix, Apple TV+, Prime Video… Można wymieniać i wymieniać, ale byłoby to niczym bez konkretów. Tak więc, bez zbędnego przedłużania, zachęcam do zerknięcia na naszą listę. Miłej lektury! 

Andor (Disney+)

Aby nie było wątpliwości w kontekście pozycjonowania na liście - kierowałem się wyłącznie kwestiami alfabetycznymi. Nie ma więc znaczenia, który tytuł znajduje się w którym miejscu. Niemniej - zaczynamy od “Andora”, a więc zdecydowanie jednego z najlepszych serialu uniwersum Gwiezdnych Wojen! Czy jest idealnie? Na pewno nie, ale jest na tyle dobrze, iż na potencjalną kontynuację wyczekuje masa osób. 

Black Mirror (Netflix)

W tym przypadku mamy do czynienia z nietypową sytuacją, bowiem “Czarne Lusterko” jest antologią, a każdy epizod przedstawia nam inną, zamkniętą opowieść. Niemniej, wiele z nich rozgrywa się w alternatywnej rzeczywistości, bądź po prostu przyszłości (i to takiej rodem z mrocznych dystopii). Nie brakuje odcinków w kosmosie, zabawy z zaawansowaną technologią i tak dalej. A wszystko to na najwyższym poziomie. 

For All Mankind (Apple TV+)

Wyobraźcie sobie sytuację, w której to Związek Radziecki wychodzi na prowadzenie w kontekście lądowania na Księżycu i wyprzedza USA w realizacji tej misji. Prawdopodobnie doprowadziłoby to do trwającego długie lata konfliktu między dwoma mocarstwami - bo trudno mi sobie wyobrazić inny scenariusz. Podobnie mają twórcy tego hitu na Apple TV+. I przedstawiają taką wizję niezwykle wiarygodnie. 

Fundacja (Apple TV+)

Jeśli już sam plakat promujący film głosi, że “wszystkie imperia upadają”, to wiadomo, że dzieje się grubo… I jak się możecie domyślać, rzeczywiście tak jest. Podczas seansu obserwujemy grupę ludzi, których nadrzędnym celem jest odbudowanie cywilizacji, która chyli się ku niechybnej zagładzie. Zadanie bardzo niełatwe, ale na pewno możliwe do zrealizowania. Tylko… Czy aby na pewno?  

Futurama (Disney+)

Tej pozycji pewnie nie muszę nikomu przedstawiać i pokuszę się o stwierdzenie, że jest najpopularniejszą ze wszystkich przedstawionych w ramach czytanego przez Was, Drodzy Czytelnicy, tekstu. Kreskówka dla dorosłych, która zapisała się dużymi literami w historii telewizji i dziś stanowi nie tylko obiekt swoistego kultu, ale także ikonę animowanych komedii. Jeśli nie oglądaliście, to nadrabiajcie. Po prostu warto! 

Love, Death & Robots (Netlfix)

Zostańmy przy animacji - lecz tym razem takiej, która bardzo mocno ociera się o gatunek horrorów. I tak samo, jak w przypadku “Black Mirror”, mamy tu do czynienia z antologią. To sprawia, że “Miłość, Śmierć i Roboty” ma momenty lepsze i gorsze, ale… Cóż, w gruncie rzeczy jest pozycją, z którą fani science fiction po prostu powinni się zapoznać. Pod wieloma względami to bardzo wysoki poziom. 

Orville (Disney+)

I kolejna komedia w klimatach science fiction - tym razem już aktorska. Trzy wydane dotychczas sezony “The Orville” od Setha MacFarlane’a to kawał kapitalnego humoru. Sam tytuł serialu jest także nazwą statku kosmicznego, na którym rozgrywa się akcja - a tak się składa, że jego pasażerami są przeróżne rasy - zarówno ludzie tacy, jak my, jak i różnego rodzaju kosmici czy roboty. Jak się domyślacie, prowadzi to do wielu nietypowych sytuacji. 

Rick & Morty (HBO Max)

Czasem aż trudno uwierzyć, że od premiery pierwszych odcinków tej serii minęło ponad dziesięć lat! Jest z nami już bardzo długo i niewiele wskazuje na to, aby miała się kończyć. A jeśli mówimy o science fiction, to ten tytuł po prostu trzeba tu umieścić. Międzyplanetarne podróże, skoki w czasie, masa przeróżnych wymiarów (mniej i bardziej alternatywnych), a także historie, które zaskakują! 

Star Trek Discovery (Sky Showtime)

Sam “Star Trek” doczekał się naprawdę wielu spin-offów. Jeśli nie jest się fanem tego uniwersum, to potrafię sobie wyobrazić, że naprawdę trudno się w tym wszystkim połapać. I choć pojawiały się produkcje lepsze i gorsze, to ten konkretny przypadek jest zaliczany do tych pierwszych. Wszak nie bez powodu już za chwilę dostaniemy piąty sezon! Czuć ten oryginalny klimat i naprawdę można się wciągnąć. 

The Expanse (Prime Video)

Jedna z najlepszych pozycji science fiction, jakie dostępne są obecnie na platformach SVOD? Wydaje się, że tak! Oceny nie pozostawiają złudzeń, a niemal każdy, kto miał przyjemność oglądać, potwierdza mi, że to naprawdę wysoki poziom. I chyba jeszcze nikt nie wrócił z reklamacją! Akcja na bardzo wysokim poziomie, świetnie napisane postacie i kosmiczny vibe, którego nikt by się nie powstydził. 

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper