Half-Life to tylko szczyt góry lodowej. Oto 10 gier, na powrót których czekają miliony fanów
Od lat fani czekają na wielką kontynuację Half-Life'a, ale nie tylko Valve zapomniało o swoim IP. Powrotów jakich serii nie możemy się doczekać? Sprawdźcie zestawienie.
Stworzenie dużego, nowego IP jest nie tylko czasochłonne, ale opracowanie gry pożera setki milionów dolarów, a kolejny worek pieniędzy jest niezbędny, by odpowiednio wypromować projekt. Nawet w tej sytuacji wiele studiów próbuje swoich sił, realizuje kolejne wysokobudżetowe pozycje i jednocześnie porzuca docenione serie, które od lat są zapomniane przez deweloperów, ale wyczekiwane przez fanów.
Systematycznie słyszymy o kolejnych odświeżeniach, rebootach, remake'ach, ale nawet w tej sytuacji wiele serii od lat nie otrzymuje żadnych lub odpowiednich odsłon, a wydawcy i twórcy nie wykorzystują ogromnych potencjałów posiadanych światów. W tym zestawieniu pochyliłam się nad kilkoma seriami, z powrotu których na pewno ucieszyłoby się wielu graczy... jeśli oczywiście produkcje trzymałyby odpowiedni poziom.
Onimusha
Rozpoczynając to zestawienie, muszę przypomnieć graczom o zapomnianej serii Capcomu. Japończycy w ostatnim czasie świętują sukces za sukcesem, ale jeszcze lata temu w katalogu studia pojawiała się historia pełna demonów, która na pewno zostałaby ciepło przyjęta przez fanów Ghost of Tsushimy czy też najnowszego Rise of the Ronin. Niestety, ostatnia część Onimushy trafiła na rynek wiele lat temu.
Tenchu
Pozostając w Azji, pamiętacie jeszcze o serii Tenchu? Studio Acquire w 1998 roku zaprosiło graczy do XVI-wiecznej Japonii i choć na przestrzeni lat pojawiło się kilka odsłon przygód ninja to ostatecznie w 2008 roku IP trafiło do szuflady. Pewną ciekawostką niech będzie fakt, że w rozwój uniwersum było zaangażowane FromSoftware, czyli twórcy Elden Ring i Dark Souls.
Parasite Eve
Wspominając o zapomnianych klasykach, trudno nie napisać dwóch słów o Parasite Eve. Gracze od lat proszą o powrót IP, które narodziło się w 1998 roku - była to pierwsza propozycja Square (teraz Square Enix), która otrzymała rating M (+17), a zarazem był to pierwszy tak duży, japońsko-amerykański projekt studia. Twórcy za sprawą tej produkcji w ciekawy sposób połączyli horror z grą akcji i tytułem z gatunku RPG.
Syphon Filter
Marka PlayStation ma wielu ojców-sukcesu, a seria Syphon Filter jest uważana za jedną z perełek pierwszych generacji konsol japońskiej korporacji. Trzecioosobowa gra akcji z elementami skradanki czerpiąca garściami z serii Metal Gear Solid, była doceniona przez graczy, ale nie przetrwała i od lat Sony nie rozwija tego uniwersum. Sytuacja jest o tyle ciekawa, że Bend Studio wciąż znajduje się w PlayStation Studios i choć deweloperzy w 2019 roku stworzyli Days Gone, to jednak przez lata zespół nie dostarczał na rynek dużych gier – twórcy byli oddelegowani do pozycji dla przenośnych platform PlayStation.
Burnout
Electronic Arts na przestrzeni lat kupiło kilka studiów zajmujących się grami wyścigowymi, firma posiada utalentowanych deweloperów, rozwija następne duże serie, ale jednocześnie EA zapomniało o zręcznościowym i dającym masę frajdy IP. Burnout od lat nie otrzymał już nowych części, a Criterion Games w ostatnim czasie zajmowało się rozwojem Need for Speed Unbound – wcześniej deweloperzy pomagali przy Star Wars Battlefront II, Battlefield V oraz Battlefield 2042. Elektronicy mają zespoły i możliwości, by opracować nowego Burnouta, ale najwidoczniej w tym wypadku zdaniem wydawcy nie ma odpowiedniej publiki, by przeznaczyć środki na ten projekt.
Dino Crisis
Kolejne odsłony serii Resident Evil pobudzają graczy, a odświeżone przygody wyznaczają standard dla branży, ale czy Japończycy pamiętają jeszcze o dinozaurach? Od lat fani czekają na mocny horror z wielkimi stworami w roli głównej i choć od czasu do czasu pojawiają się informacje o mniejszych projektach, to Japończycy wciąż skupiają się na kilku uznanych IP. Capcom zaśmiał się fanom w twarz oferując Exoprimal, ale... nadal pozostaje nadzieja, że firma pozwoli nam w odpowiedni sposób zawalczyć z dinozaurami.
Legacy of Kain
Crystal Dynamics i Eidos Montréal w ostatnich latach skupiły się na rozwoju serii Tomb Raider oraz Deus Ex, a dodatkowo deweloperzy spróbowali swoich sił w grze-jako-usłudze rozbudowując uniwersum Marvela, ale wielu graczy od lat czeka na wskrzeszenie Legacy of Kain. Przygodówka akcji prezentująca losy Raziela, który szuka zemsty lata temu trafiła do szuflady i pozostaje mieć nadzieję, że IP będzie mogło jeszcze powrócić na rynek. Jak wiadomo za serię odpowiada teraz Embracer, który przeszedł wielką restrukturyzację i sporo produkcji szwedzkiego holdingu zostało anulowanych.
Tony Hawk's Pro Skater
Remake Tony Hawk's Pro Skater 1 + 2 przywrócił serię na salony, a jednocześnie rozbudził oczekiwania wiernych fanów tego gatunku. IP trafiło teraz w ręce Microsoftu, który mógłby spełnić marzenia graczy oferując pełnoprawną kontynuację, ale czy Tony może powrócić w chwale i zaoferować świetną zabawę? Opinie na pewno będą podzielone, jednak korporacja ma podstawy (wspomniane odświeżenie), by zaoferować wielki projekt, który (biorąc pod uwagę brak odpowiedniej konkurencji) mógłby zostać ciepło przyjęty przez graczy.
Command & Conquer
Kolejna marka Electronic Arts, która w zasadzie została porzucona. EA w 2020 roku próbowało zadowolić fanów odświeżoną częścią, ale tylko nieliczni mogą mówić, że firma w odpowiedni sposób wskrzesiła IP. W międzyczasie pojawiły się marne, mobilne odsłony, ale sympatycy strategii czasu rzeczywistego od lat czekają na pełnoprawną kontynuację – niestety gatunek nie cieszy się odpowiednim zainteresowaniem.
Bully
Świat wyczekuje na Grand Theft Auto 6, kolejni gracze liczą na next-genowe wydanie Red Dead Redemption 2, ale czy Rockstar jeszcze pamięta o Bully? W ostatnich latach pojawiały się plotki, według których firma pracuje nad pełnoprawną kontynuacją, ale ostatecznie „GTA w szkole” nie powróciło. Pierwowzór trafił na rynek w 2002 roku, potwierdzając, że Rockstar potrafi i ma możliwości, by zaskakiwać swoich odbiorców. Jak jednak wiadomo w 2013 roku zadebiutował GTA 5, który zmienił wiele planów studia.
Gdzie jest Warcraft? Czy możemy liczyć na nowego Sly Coopera? A może warto przypomnieć sobie o Resistance, Jak and Daxter czy też nawet o pełnej krwi historii z Bloodborne? Na przestrzeni lat deweloperzy i wydawcy schowali do szuflad wiele uznanych oraz docenionych światów, ale za jakimi IP najbardziej tęsknicie? Dajcie znać w sekcji komentarzy.
Przeczytaj również
Komentarze (63)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych