10 genialnych smaczków ukrytych w serialu Fallout. Wyłapałeś je?
Serialowy Fallout od Prime Video okazał się wielkim hitem. Choć oczywiście pojawiają się pojedyncze recenzje, które można uznać za krytyczne, to znaczna większość widzów w bardzo ciepłych słowach komentuje to, co przygotował dla nas Amazon. Mam wręcz wrażenie, że nawet najwięksi przeciwnicy ekranizowania gier wideo dali tym razem za wygraną i musieli przyznać, że poszło całkiem nieźle.
Zresztą, już od jakiegoś czasu można zauważyć tendencję zwyżkową, jeśli chodzi o odbiór tego typu treści. Mieliśmy doskonałe “Arcane”, bardzo głośne “The Last of Us”, czy wciągającą “Castlevanie”. A to przecież tylko seriale - w kinach dostaliśmy dwa fajne filmy o Sonicu i lepszą, niż wielu zakładało, adaptację “Uncharted” z Tomem Hollandem. Twórcy filmowi zaczynają coraz lepiej rozumieć drogę takiego przekładu.
Wróćmy jednak do “Fallouta”, bowiem to właśnie ów tytuł ma być bohaterem dzisiejszego tekstu. Nie jest tajemnicą, że w przypadku ekranizacji gier wideo bardzo często sięga się po różnego rodzaju ukryte smaczki, które mają nawiązywać do pierwowzoru. I w tym przypadku mamy ich całe mnóstwo. Pozwoliłem sobie więc wybrać dziesięć i z chęcią Wam je zaprezentuję! Przy okazji, dajcie znać, które ukryte nawiązania podobały Wam się najbardziej!
Nuka Cola
Zacznijmy o kilku oczywistych punktów, które nie jest trudno wychwycić, ale które jednocześnie są bardzo fajnymi nawiązaniami do samej serii gier od Bethesdy. Pierwszą z nich jest najpopularniejszy napój w świecie Fallouta przed nuklearną zagładą - Nuka Cola. Właściwie możemy go zauważyć niemal w każdym odcinku i odnoszę wrażenie, że trudno byłoby zliczyć wszystkie te momenty.
Vault-Tec Bobbleheads
Podobnie wygląda sytuacja z boobleheadsami, które widywaliśmy podczas przygód w Falloucie. Figurki ukazujące ikonę samej serii, podobnie jak Nuka Cola, przewijają się dosłownie w niemal każdym momencie. Zapewne, chcąc nie chcąc, udało Wam się dojrzeć je przynajmniej kilkukrotnie - chyba że jesteście jednymi z tych widzów, którzy stuprocentowo dają się pochłonąć fabule.
Stimpaki
Jeśli graliście w którąkolwiek odsłonę serii - dosłownie, mogła być to dowolna z nich - to na sto procent mieliście okazję natknąć się na Stimpaki, a więc najpopularniejsze środki lecznice w uniwersum Fallouta, których skuteczne działanie sprawiło, że używał ich każdy. Poza tym - nie wywoływały one uzależnień, więc popularność nie może dziwić. Oczywiście w serialu również ich nie zabrakło.
Vault Boy
Sam tytuł serwuje nam także kapitalne nawiązanie do kultowej pozy Vault Boya, pokazując niejako jego genezę. W momencie retrospekcji dotyczącej samego Ghoula, dowiadujemy się, że był on aktorem w Hollywood i - co ważne - właśnie on spopularyzował tego legendarnego już kciuka w górę. Ah, nie można przecież zapomnieć także o niebiesko-złotym stroju, który przewija się na figurkach.
Iguana na patyku
No dobra - ręka do góry, kto nigdy nie skosztował w grze iguany na patyku! To jeden z tych przysmaków, które od początku nadawały odpowiedniego klimatu samej przygodzie. W końcu, jak można się domyślić, w postapokaliptycznym świecie bardzo trudno o delikatesy i wykwintne dania. Trzeba się zadowolić tym, co dostarcza odpowiednich składników odżywczych. I w serialu również o to "zadbano".
Pip-Boy
Jestem pewien, że wszyscy jeszcze przed premierą zakładaliśmy, że Pip-Boy pojawi się w serialu. Przecież nie mogło być inaczej! Pierwszy raz można go było zaobserwować na wystawie sklepu Ma June, a później pokazano go także na ręku Normana, który “grał” w Atomic Commandera, a więc mini-gierkę kojarzoną przez każdego, kto spędził przynajmniej kilka godzin w Falloucie 4.
Sunset Sarsaparilla
Graliście w Fallouta: New Vegas? Jeśli tak, to jest duża szansa, że mieliście okazję podjąć się jednej z pobocznych misji, w której zbieraliśmy kapsle Sunset Sarsaparilla (osobiście przyznam, że pamiętam sporą irytację…). Cóż, reklama samej marki pojawia się także w serialu i choć jest dość subtelnie wrzucona w odcinku, to zapewne czujne oko największych fanów było w stanie ją wychwycić.
Red Rocket
Ah te stacje paliw… U nas są przy niemal każdej autostradzie Orleny, a w świecie Fallouta przy każdej większej drodze można natknąć się na Red Rocket! I nie zabrakło ich również w serialu. Jakby tego było mało, w Falloucie 4 w jednym z takich przybytków znajdujemy naszego owczarka - podobnie jest z głównym bohaterem pozycji od Prime Video, Ghoulem, który również zdobywa tam przyjaciela. Zwróciliście na to uwagę?
New Vegas
Pewnie dla wielu nie jest to tak subtelna scena, żeby miała wpisywać się w ramy “easter eggów”, ale osobiście nie mogę jej nie wspomnieć. Ostatnie ujęcie, które wieńczy nam pierwszy sezon, prezentuje New Vegas majaczące w oddali! W pewnym sensie zdradza to oczywiście, co dane nam będzie oglądać w kolejnej puli odcinków i bez dwóch zdań zostawia widzów ze sporymi oczekiwaniami.
Kod
Na koniec smaczek, którego - przyznam się - nie wyłapałem na samym początku. Chciałem jednak dorzucić tu także coś bardzo nieoczywistego, a jednocześnie naprawdę kapitalnie wplecionego. PIN, który w pewnym momencie wklepuje Hank, to 101097. Niby nic, ale… Czy wiecie, kiedy miał miejsce debiut pierwszego Fallouta? Dobrze kombinujecie - 10 października 1997 roku!
Przeczytaj również
Komentarze (30)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych