Nintendo Switch OLED

Nowy Switch nadchodzi! Produkcje, którymi Nintendo może "kupić" sobie graczy

Kajetan Węsierski | 14.05, 21:30

Plotki krążyły od dawna, ale choć część z nich pochodziła nawet ze źródeł traktowanych jako całkiem wiarygodne, to wciąż były to zaledwie plotki. A te mają to do siebie, że mogą się nie sprawdzić. Z tego względu doniesienia o następcy Nintendo Switch traktowane były jako coś, co wciąż unosi się głównie w sferze marzeń i wyobrażeń. Jasne - nowa iteracja była niemal pewna, ale jakiekolwiek szczegóły… Cóż, już nie. 

Na szczęście sytuacja uległa zmianie we wtorek przed tygodniem, kiedy to na oficjalnych profilach Nintendo udostępniono krótką wypowiedź samego prezesa firmy, Shuntaro Furukawy. Mężczyzna zdradził, że do końca bieżącego roku fiskalnego (do 31 marca 2025 roku) pojawi się ogłoszenie odnośnie do następcy Switcha. Jak się można domyślić - wywołało to sporą ekscytację.

Dalsza część tekstu pod wideo

I to nawet pomimo tego, że w praktyce Nintendo może ogłosić konsolę niemal za rok - a później przyjdzie nam jeszcze czekać na jej debiut. Cóż, rynek sprzętów przenośnych może się do tego czasu mocno rozwinąć, więc “N” będzie musiało przyłożyć się z premierami gier, aby zachęcić graczy do sięgnięcia po ich sprzęt. Umówmy się jednak - mają potencjał, by wyjść z głośnymi tytułami. Pozwólcie, że podzielę się tymi, które moim zdaniem mogłyby zrobić najlepszą robotę! 

Mario Kart 9

Zacznijmy od oczywistości, której chce naprawdę wiele osób. Od premiery MK8 Deluxe minęło ponad siedem lat i wydaje się, że przyszły rok może być idealnym momentem, aby wreszcie wydać pełnoprawnego następcę. Jasne, dostaliśmy w międzyczasie napakowany zawartością dodatek, ale - umówmy się - chcemy czegoś więcej. Zwłaszcza że mowa tu o najlepiej sprzedającej się grze na Switcha. 

Nowy Animal Crossing

Tak, jak jest to druga pozycja na naszej liście, tak poprzednia odsłona jest drugą w kontekście sprzedaży (ponad 45 milionów egzemplarzy na całym świecie) na Nintendo Switch. Animal Crossing: New Horizon było ogromnym hitem i chyba mało kto spodziewał się przed debiutem, że zapanuje na ten tytuł taki szał. A jednak! Co ważne, wydaje się, że po pięciu latach pojawia się świetna okazja, by zaserwować graczom coś nowego. 

Super Mario Odyssey 2 

Od premiery Super Mario Odyssey, do której doszło w październiku 2017 roku, grałem w wiele przygód kultowego hydraulika - zarówno w wersjach 3D, jak i tych, które mocno nawiązywały formą do klasyków. Niemniej, w żadnej z nich nie bawiłem się tak kapitalnie, jak właśnie we wspomnianej pozycji, która była jednym z największych hitów na Switcha. I myślę, że pełnoprawny sequel mógłby okazać się prawdziwym system-sellerem. 

Pokemon Legends: Z-A

Czy Pokemon Legends: Arceus było dobre? Cóż - wydaje się, że tak. Nie wszystkim zmiana formuły przypadła do gustu, ale nie brakowało fanów nowych rozwiązań. A na co najczęściej narzekano? Na wydajność i grafikę - tu niestety ograniczenia Nintendo Switch robiły swoje. O tym, że powstaje kontynuacja, już wiemy, a wszystkie znaki na niebie i Ziemi pozwalają stwierdzić, że “N” bardziej opłaca się puścić to na start nowej konsoli, niż domknięcie obecnej.

Ring Fit Adventure 2

Mam całą masę znajomych, którzy z aktywnością fizyczną nie są za pan brat. I, niestety, bardzo trudno wyciągnąć ich, by trochę się poruszali. Przez lata mi się to nie udawało, aż wpadł Ring Fit Adventure. Wykorzystanie elementów grywalizacji i ciągłe stymulowanie gracza do ściskania wielkiego pierścienia, okazały się strzałem w dziesiątkę, a nowa część (może z nowym narzędziem?!) mogłaby przyczynić się do jeszcze większej poprawy zdrowia wielu osób! Jestem na tak!

Luigi's Mansion 4

Krótka piłka - od premiery Luigi's Mansion 3 minie w przyszłym roku sześć lat. I, jasne, zdaję sobie sprawę, że niedawno pojawiła się odświeżona dwójeczka, ale - kurczę - bardzo chciałbym kolejną część. Znów rozbudowaną o nowe mechaniki, ponownie rozkręconą pod wieloma względami i raz jeszcze oferującą najwyższy poziom kreatywności, który deweloperzy z Nintendo są w stanie z siebie wykrzesać. 

Nowy Donkey Kong Country

Donkey Kong Country: Tropical Freeze sprzedał się w liczbie pomiędzy 4.6 a 5 milionów egzemplarzy. Czy to dobry wynik? Cóż, wystarczający, aby otworzyć pierwszą trzydziestkę sprzedaży na Switchu. Niemniej, warto dodać, że sam tytuł ukazał się pierwotnie na Wii U jeszcze w 2014, więc mówimy tu o ponad dekadzie oczekiwania na kontynuację! Może więc na start następcy Switcha? Moim zdaniem, świetna opcja! 

Marvel Ultimate Alliance 4

Wiem, że gra z 2019 roku nie każdemu siadła. Zdaję sobie sprawę, że trzeciej części serii daleko było to produkcji idealnej i zapewne nie brakuje osób, które stwierdzą, że nie było wielu zmian względem poprzedniczki. Cóż, sam się pod tym podpisuję i liczę, że “czwóreczka” już powstaje. I że dzięki ewentualnej mocy Nintendo Switch 2 mogłaby stać się hitem na bardzo dużą skalę. Choć przemawia przeze mnie miłość do komiksów...

Metroid Prime 4

Kurczę, aż się o to prosi! Zwłaszcza że pierwszą zapowiedź tej gry dostaliśmy jeszcze na E3 w 2017 roku! To jeden z tytułów, na które od momentu ogłoszenia czekamy najdłużej, a najgorsze jest to, że wciąż nie ma jakichkolwiek szczegółów. I niewątpliwie spory wpływ ma na to zamieszanie z produkcją. Niemniej, ostatnio jest wokół Metroida Prime 4 dość cicho, więc może to dobra informacja? Tu jest spory potencjał na grę, która sprzedaje konsole. 

The Legend of Zelda: The Wind Waker Remake

Nowej Zeldy na start przyszłej konsoli nie dostaniemy, to w sumie pewniak. Dopiero co pojawiło się przecież Tears of the Kingdom, więc trudno sobie wyobrazić, aby Nintendo miało w planach kolejną pozycję na najbliższe lata. Może jakieś spore DLC? Może… Ale ja bardziej chciałbym wreszcie dostać odświeżonego Wind Wakera. Jeśli nie remake, to chociaż remaster! Jestem pewien, że zainteresowanie byłoby ogromne. 

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper