Gears 6

Gear of War 6 - o tym, jak Microsoft jednak szykuje się do jesiennej ofensywy

Krzysztof Grabarczyk | 19.05, 16:00

Po dłuższej przerwie do formy wraca Xbox. Pojutrze zagramy w wyczekiwane Hellblade II, a na horyzoncie majaczy drugi Stalker. Nas interesuje natomiast przyszłość marki Gears of War. Gdyby nie była takim sukcesem, to Microsoft przed laty nie wykładałby dodatkowego miliarda dolarów, aby zwiększyć pamięć Xbox 360. Z biegiem lat seria zyskała sporą rzeszę zwolenników, choć ostatnia odsłona ukazała się w 2019 roku. Liczymy, że podczas tej kilkuletniej przerwy studio The Coalition było zajęte przygotowywaniem Gears of War 6 lub po prostu Gears 6.

Jeff Grubb ponownie daje o sobie znać. Przed tygodniem opublikował materiał wideo, w którym odnosi się do kwestii ujawnienia Gears 6 przez Microsoft. Wszystko ma się odbyć podczas Xbox Games Showcase w następnym miesiącu. Z ciekawości zajrzałem na stronę The Coalition. Firma poszukuje kandydatów do objęcia kilku wyspecjalizowanych stanowisk. Może znajdzie się coś dla Was? Już wcześniej spekulowano o mroczniejszym charakterze produkcji. Czy Gears 6 będzie zatem horrorem? Bardzo wątpliwe. Dla mnie wystarczy utrzymać świetny, ciężki klimat oryginału, który do dzisiaj uważam za najlepszą odsłonę popularnego cyklu.

Dalsza część tekstu pod wideo

Gears of War opowiadało historię jednego dnia. Rutynowe akcje, garstka wojaków mierząca siły na zamiary z liczniejszą Szarańczą. Dalszy gry z serii ukazywały się średnio co 2-3 lata, więc obecna przerwa jest najdłuższą z dotychczasowych. Z czego wynika ta luka? Opcji jest co najmniej kilka. Nie wiemy ile dokładnie czasu potrzebowali pracownicy z The Coalition, aby przejść na nową wersję silnika, czyli Unreal Engine 5. Z tego jednak, co można wyczytać na witrynie dewelopera, jest on "liderem w posługiwaniu się technologią Unreal" - a patrząc nawet dzisiaj na wizualny poziom Gears 5 trudno się nie zgodzić. Po nowogeneracyjnej aktualizacji gra wygląda po prostu świetnie.

Nowe wyzwania

undefined

Ponownie muszę odnieść się do śledztwa Jeffa Grubb'a. Według niego The Coalition w zeszłym roku porzuciło inny, mniejszy projekt. Powodów nie zdradził, lecz można się jedynie domyślać, że chodziło o konieczność jak największego wsparcia dla Gears 6. Jeśli wierzyć użytkownikom forum Reddit, tego rodzaju inicjatywy nie są rzadkością w studiach 1st-party. Innymi słowy tworzony jest niewielki zespół odpowiedzialny za całkowicie nowy projekt. Jeśli ten spodoba się większości to wówczas przechodzi do następnego etapu. The Coalition zgodnie z tym co pisał Grubb porzuciło jedną z takich inicjatyw. Niedoszła gra miała reprezentować gatunek horrrów i prawdopodobnie właśnie z tego powodu czytaliśmy wzmianki mówiące o Gears 6 jako o grze z elementami grozy. Nie brakowało również przecieków odnoszących się do otwartej konstrukcji świata przedstawionego. Prawdy wciąż nie poznaliśmy.

Pojawiły się spekulacje dotyczące premiery. Gears 6 ma zostać ujawnione w przyszłym miesiącu, lecz gra będzie dostępna dopiero w 2026 roku. W praktyce oznaczałoby to aż siedmioletni odstęp od czasu piątej części. Produkcja liniowego shootera mogłaby trwać aż tyle czasu? Zgaduję, że Gears 6 nie będzie próbowało drastycznie zmieniać koncepcji. Wątpię również, aby deweloper zdecydował się na bardziej otwary świat. Cenię serię za intensywność akcji i niezawodne mechaniki, które przetrwały od 2006 roku, gdy seria debiutowała na świecie. Jest jeden powód, dla którego premiera w 2026 roku ma sens. Wtedy mija dwudziesta rocznica istnienia marki na świecie. Czy jest zatem możliwe, aby produkcja Gears 6 trwała aż tyle? Powodów może być kilka. Przejście na nową wersję silnika to tylko jeden z nich.

Jesienna ofensywa

undefined

Chcielibyśmy, aby Gear 6 pojawiło się jeszcze w tym roku. Xbox Series X wciąż potrzebuje tak mocnych gier, aby przykuć uwagę. Sytuacja jest korzystna dla dywizji Xboxa, ponieważ konkurencja wystrzelała się z gier na ten rok. Wątpię, aby PlayStation 5 do końca roku dostarczyło jeszcze dwa exclusive'y, choć wskazywany jest Wolverine, wokół którego było głośno z uwagi na wyciek danych. Gears of War nigdy nie porzuci silnika Unreal, bo ten jest fundamentem cyklu od samego początku. Technologia Epic Games zasila obecnie większość produkcji, jakie się pojawiają. Tekken 8, Final Fantasy VII: Rebirth - to tylko najświeższe przykłady. Studio odpowiedzialne za Gears 5, The Coalition, już przed trzema laty dało sygnał, że premiera Gears 6 może nastąpić nieco później w odniesieniu do dwóch poprzednich gier dewelopera. Czy jednak będziemy zmuszeni czekać aż do 2026 roku? Oznaczałoby to, że gra pojawi się w przedostatnim roku aktualnej generacji.

"Myślę, że Gears of War powie nam wszystko w czerwcu" - pisze Liam McIntyre, aktor wcielający się w postać JD Fenixa. Pisaliśmy o tym niecałe trzy tygodnie temu. Jednocześnie mamy potwierdzenie, że kolejna odsłone wbrew sugestiom co niektórych insajderów nie będzie formą prequela. Wszycy bardzo cenimy Marcusa Fenixa i chcielibyśmy go oglądać w akcji jak najwięcej, lecz wraz z The Coalition także w uniwersum nastąpiła zmiana pokoleń. Myślę, że udało się w interesujący sposób rozwinąć tę historię. Gears of War to jedna z najważniejszym marek korporacji z Redmond, a tegoroczna jesień może być dla Xboxa bardzo korzystna w obliczu braku nowości ze strony konkurencji. Czy Gears 6 zaskoczy nas tej jesieni? Przekonamy się już 9 czerwca.

Krzysztof Grabarczyk Strona autora
Weteran ze starej szkoły grania, zapalony samouk, entuzjasta retro. Pasjonat sportów siłowych, grozy lat 80., kultury gier wideo. Pisać zaczął od małego, gdy tylko udało mu się dotrwać do napisów końcowych Resident Evil 2. Na PPE dostarcza weekendowej lektury, czasem strzeli recenzję, a ostatnio zasmakował w poradnikach. Lubi zaskakiwać.
cropper