Queens Gambit

Nie tylko Furiosa. Dziesięć najlepszych ról Anyi Taylor-Joy

Dawid Ilnicki | 01.06, 13:00

W zeszły piątek do kin trafiła w końcu “Furiosa” George’a Millera, już piąta produkcja powiązana z serią rozpoczętą skromnym obrazem z 1979 roku, który rozpoczął prawdziwy boom na australijskie filmy postapokaliptyczne. W rolę młodej Imperatory Furiosy wciela się w nim Anya Taylor-Joy, jedna z najważniejszych obecnie aktorek młodego pokolenia.

Gwiazda najnowszego filmu Millera w ostatnich dniach trafiła na prestiżową listę Hollywood Reporter, na której znaleźli się najbardziej obiecujący aktorzy, którzy nie skończyli jeszcze 35 lat. Nazwisko Taylor-Joy na tej liście nie może dziwić, bo ma ona już za sobą występy w mocno chwalonych produkcjach niszowych, wielkich widowiskach, jak i niezwykle popularnych serialach, w których zwykle grała główne postacie. Wyróżniają ją przede wszystkim niezwykle oryginalne rysy twarzy, a także wewnętrzna siła jaka zwykle bije od granych przez nią bohaterek, nawet jeśli znajdują się one w niezwykle trudnym położeniu. To pozwala jej przekonująco wcielać się w przeróżne postacie; nic więc dziwnego, że znamy ją zarówno z ról mocno zahukanych dziewcząt, wraz ze zdobywanym doświadczeniem zyskujących również coraz większą pewność siebie, jak i klasycznych femme fatale. Obecnie artystka pracuje wraz ze Scottem Derrickson na planie filmu akcji “The Gorge”, realizowanym dla Apple TV+,  w którym zagra wraz Milesem Tellerem i Sigourney Weaver. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii

Po jednej większej roli w - mówiąc oględnie - średnio udanej produkcji, a także epizodzie w dużym, ale kiepsko ocenianym filmie, Anya Taylor-Joy otrzymała angaż w jednym z przełomowych obrazów dla wytwórni A24, jak również dla samego Roberta Eggersa. “The VVitch” okazało się bowiem dużym sukcesem w box office, przy budżecie wynoszącym 4 miliony zarabiając 40, niejako rozpoczynając trwającą do dziś modę na folk horrory, której ciekawym efektem jest choćby renesans zainteresowania na świecie “Wilczycą” Marka Piestraka.

Split

Już rok później Anya Taylor-Joy zagrała w filmie M. Night Shyamalana, który został powszechnie oceniony jako zdecydowany powrót do formy twórcy, uznawanego nieomalże za klasyk, “Szóstego zmysłu”. Scenariusz do tej produkcji został luźno oparty na losach Billy’ego Milligana, cierpiącego na zaburzenie dysocjacyjne tożsamości, skazanego za gwałt na trzech osobach. W filmie w głównego bohatera wciela się doceniony przez krytykę i publiczność James McAvoy (zastępujący Joaquina Phoenixa, który pierwotnie miał się tu pojawić). W 2019 roku film doczekał się kontynuacji w postaci “Glass”. 

Morgan

W tym samym roku aktorka zagrała w kiepsko ocenianym thrillerze science fiction “Morgan”, który powszechnie był oceniany jako budżetowa, słabsza pod względem fabularnym wersja “Ex Machiny” Alexa Garlanda. Debiutującemu jako reżyser Luke’owi Scottowi udało się na planie zgromadzić świetną obsadę, włącznie z wcielającą sie w tytułową rolę Anyą Taylor-Joy, co jednak nie uchroniło tego wątpliwej klasy widowiska przed porażką w box office. 

Miniaturzystka

W międzyczasie aktorka zagrała w ledwie trzyodcinkowej serii brytyjskiej “Miniaturzystka”, której scenariusz został oparty na powieści Jessie Burton. Jej fabuła rozgrywa się w końcówce XVII wieku, śledząc losy młodej Nelli Oortmann, rozpoczynającej nowe życie u boku ledwo co poślubionego bogatego kupca z Amsterdamu, gdzie zderza się z niechęcią jego siostry i otoczenia. Oryginalnym darem, który otrzymuje od męża, jest miniatura ich własnego domu, który zdaje się nie tylko oddawać to co się w nim aktualnie dzieje, ale wręcz przewidywać przyszłość jego mieszkańców. W Polsce seria nie jest dobrze znana, przede wszystkim ze względu na jej brak w streamingu. 

Gambit Królowej

Serialowa ekranizacja znanej powieści Waltera Tevisa okazała się nie tylko jednym z największych hitów sezonu na Netflixie, ale również kolejną niezwykle popularną produkcją z Anyą Taylor-Joy w głównej roli. Nic dziwnego, bo opowieść o młodej wychowance sierocińca, która okazuje się znakomitą szachistką, była później szeroko komentowana, w umiejętny sposób oddając realia epoki. Sami poświęciłem temu serialowi osobny artykuł, w którym pisałem o związkach scenariusza z rzeczywistymi postaciami, jak również życiorysem samego twórcy podstawy literackiej. 

Ostatniej nocy w Soho

Stylowy horror, w którym główna bohaterka, zafascynowana latami 60,’ nagle zyskuje możliwość zobaczenia tej dekady na własne oczy i przekonania się, jak dalece w rzeczywistości odbiegała ona od jej wyobrażeń. Edgar Wright początkowo tworzył tę postać z myślą właśnie o Anyi Taylor-Joy, którą jednak później obsadził w roli piosenkarki Sandy, decydując się by Eloise zagrała Thomasin McKenzie. Zmiana okazała się klasycznym strzałem w dziesiątkę, bo obie artystki zagrały tu znakomicie, tworząc jedne z najlepszych kreacji w swojej karierze.

Wiking

O tym, że Robert Eggers lubi pracować z aktorami, których dobrze zna, a ci przyzwyczajeni są już do jego przeróżnych oryginalnych wyborów na planie, świadczy nie tylko obecność w obsadzie “Wikinga” Willema Dafoe, ale również Anyi-Taylor-Joy i Ralpha Inesona, znanych już z prac nad “Czarownicą”. Niezależnie od tego jak ostatecznie ocenia się ten obraz niewątpliwie drugie wejście w świat Wikingów okazało się dla aktorki dużo bardziej udane niż gra we wspomnianym już marnym, telewizyjnym “Viking Quest”. 

Peaky Blinders

Kultowy brytyjski serial o gangu działającym w Birmingham doczekał się ostatnio zamknięcia w postaci szóstego sezonu. Jak wiadomo każda gatunkowa produkcja potrzebuje postaci tyleż wyrazistych, co także idealnie wpisujących się w dobrze znane fabularne schematy i jedną z nich jest klasyczna sprawna manipulantka. W tym wypadku grana przez Taylor-Joy Gina Gray, z czasem staje się żoną Michaela, jak również jedną z rozgrywających dwóch ostatnich odsłon, niejako namawiając swego męża do ostatecznej rozprawy z braćmi, postrzeganymi już niemal wyłącznie jako przeszkody w drodze do władzy. 

Amsterdam

Ostatni film Davida O. Russella był już na długo przed premierą typowany jako jeden z faworytów do wielu filmowych nagród w 2023 roku, a tymczasem ostatecznie doceniono go tylko za charakteryzację. Jego głównym problemem wydaje się zaś to, że mocno skomplikowana, wielowątkowa fabuła ostatecznie nie jest nawet w połowie tak interesująca jak mogłoby sugerować jej krótkie streszczenie. W gąszczu powiązań rodzinno-towarzyskich mocno gubi się postać grana przez Taylor Joy, będąca żoną brata Valerie, odtwarzanego przez Rami Maleka. 

Menu

Jeszcze w 2019 roku wydawało się, że ten film wyreżyseruje Alexander Payne, ale z uwagi na zbyt długi okres rozwoju projektu musiał on ostatecznie z niego zrezygnować i na jego miejscu pojawił się Mark Mylod. Wiązało się to również ze zmianą aktorki w głównej roli, bo początkowo miała być nią Emma Stone. Tymczasem w ostatecznej wersji wciela się w nią właśnie Anya Taylor-Joy, która - podobnie jak Ralph Fiennes - otrzymała nominację do Złotego Globa. Trudno się zresztą czemu dziwić, bo to właśnie znakomita oprawa audio-wizualna i wyraziste role to największe atuty tej udanej produkcji. 

Źródło: własne
Dawid Ilnicki Strona autora
Z uwagi na zainteresowanie kinem i jego historią nie ma wiele czasu na grę, a mimo to szuka okazji, by kolejny raz przejść trylogię Mass Effect czy też kilka kolejnych tur w Disciples II. Filmowo-serialowo fan produkcji HBO, science fiction, thrillerów i horrorów.
cropper