star wars outlaws

5 gier z letnich imprez, które ogram w 2024 roku z wywieszonym jęzorem

Mateusz Wróbel | 15.06, 13:00

Tegoroczne nie-E3 nie wyszło tak źle. Oczywiście zabrakło tutaj większych zapowiedzi ze strony Sony czy Nintendo, ale Xbox mocno nadrobił w dziale gier wideo. Nie najgorzej wypadli też mniejsi wydawcy podczas Summer Game Fest 2024, a konkretne materiały ze swoich nadchodzących gier przedstawił również Ubisoft w ramach wydarzenia Forward.

Wszystkie powyższe imprezy potwierdzają fakt, że w drugiej połowie 2024 roku nie będzie nudno. Otrzymamy masę gier - i to już od połowy sierpnia, kiedy na rynku pojawi się Black Myth Wu Kong - które mogą mocno namieszać na rynku. Jedno jest pewne - każdy znajdzie coś dla siebie.

Dalsza część tekstu pod wideo

Ja po pierwszej połowie 2024 roku oczekuję przede wszystkim rozbudowanych gier z pięknymi światami, które dadzą mi przynajmniej 30 czy 40 godzin zabawy. Takich tytułów zdecydowanie zabrakło mi w ostatnich miesiącach i liczę na to, zostanie to nadrobione w przyszłości.

Poniżej natomiast umieściłem 5 must-have pozycji, w które będę zagrywał się z wywieszonym jęzorem - niezależnie od wydarzeń, jakie będą miały miejsce w kolejnych miesiącach.

Star Wars Outlaws

Zestawienie otworzy Star Wars Outlaws, które zapowiada się dla mnie niesamowicie dobrze. To taki mix Assassin's Creeda w kosmosie z Uncharted oraz... czymś w rodzaju Mass Effect? Według pierwszych opinii otrzymamy wielki, przepiękny świat przepełniony klimatycznymi miejscówkami, a do tego sporo aktywności, dzięki którym zwiedzanie poszczególnych planet będzie bardzo przyjemne. Podoba mi się również sam zamysł zbierania ekipy, krążenia po świecie i przygotowywania się do wielkiego napadu. To naprawdę może się udać, jeśli tylko historia zostanie poprowadzona z odpowiednim tempem, a bohaterowie będą ciekawi. Do tego za grę odpowiada Massive Entertainment, które słynie z przygotowywania tytułów wyróżniających się oprawą graficzną, więc możemy mieć do czynienia z kolejnym mocnym graczem - po Avatar Frontiers of Pandora - w tej kategorii.

Dragon Age: The Veilguard

Jestem wielkim fanem twórczości BioWare i nawet nie grało mi się tak źle w Anthema, jeśli pod uwagę wezmę wyłącznie wątek główny. Dragon Age The Veilguard początkowo miał być grą usługą, ale Electronic Arts poszło po rozum do głowy i pozwoliło kanadyjskim deweloperom przygotować historię stworzoną z myślą o pojedynczym graczu. Skompletujemy drużynę, zwiedzimy bardziej kolorowy świat fantasy, wykonamy dziesiątki, jak nie setki zadań, a do tego mamy się po prostu... dobrze bawić. Nowe DA wygląda na porządnego RPG-a, przy którym spędzimy dobrze czas. Lepiej się zaskoczyć pozytywnie na premierę, niż robić sobie ogromne nadzieje, iż będzie to niesamowicie innowacyjny projekt. Na taki bardziej zapowiadany się Mass Effect 5, który powstaje na silniku graficznym Unreal Engine 5, a nie Frostbite, jak Dragon Age The Veilguard.

Silent Hill 2 Remake

Silent Hill 2 Remake to zdecydowanie najkrótsza opowieść z tego zestawienia, ale nie oznacza to, że najgorsza. The Medium czy Observer to produkcje, przy których świetnie się bawiłem, a oglądając najnowsze materiały z nadchodzącej odsłony serii Konami wiem, że i przy Silent Hill 2 Remake - przepełnionym znajdźkami, zagadkami czy łamigłówkami - nie będę się nudził. Survival horrory zawsze na czasie, a w przerwie od kolejnego Resident Evila czy uśmiercenia The Evil Within przez Microsoft liczę na to, że polska ekipa podoła zadaniu.

Indiana Jones i Wielki Krąg

Nie interesuje się zbytnio Indiana Jonesem, ale pozycja szykowana przez Machine Games wygląda naprawdę nieźle. Tytuł wygląda trochę jak Uncharted od Sony - mamy tutaj mocne momenty, ciekawe postacie, wstawki mające nas rozbawić, a przy tym porządną oprawę graficzną i historię, która zapowiada się na pełną zwrotów akcji ekspedycję. Po cichu uważam, że będzie to czarny koń 2024 roku, o ile Machine Games nie odwali kaszany z jakimiś głównymi mechanikami. Ci twórcy jednak nie zawodzili do tej pory i oby kontynuowali tę passę.

Assassin's Creed Shadows

Zestawienie zamknie Assassin's Creed Shadows. Nie ma gry, na którą bardziej obecnie czekam, o ile bierzemy pod uwagę wyłącznie te z tego roku kalendarzowego. Origins, Odyssey, a szczególnie Valhallę ogrywałem z bananem na twarzy, bardzo przypada mi do gustu formuła przyszykowana przez Ubisoft, a wiedząc, że otrzymamy dodatkowo dwóch grywalnych bohaterów, miejscówki z wylewającym się klimatem, "cięższą, bardziej wymagającą walkę", zmienne pory roku wpływające na gameplay i wiele więcej ciekawych rozwiązań (jak czołganie się czy brak pytajników na mapie), uważam, że AC Shadows ma szansę skraść serca nie tylko fanów serii, ale ogólnie graczy z całego świata.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Star Wars Outlaws.

Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper