Helldivers 2

Gry AAA na kolanach? Helldivers 2 wyznacza nowy trend

Łukasz Musialik | 18.06, 22:00

W ostatnich latach rynek gier wideo przeszedł znaczące przemiany. Zwłaszcza w ostatnich miesiącach, kiedy to w szczególności gry-usługi (live-service) zyskują na popularności, a sukcesy takie jak Helldivers 2 mogą zapowiadać fundamentalną zmianę w branży, której nie wszyscy gracze sobie życzą.

Coraz częściej mówi się o końcu ery gier AAA takiej, jaką znaliśmy. I wyjaśnię coś na początku, bo nie chce być źle zrozumiany. Sukces jednego czy drugiego gatunku, albo gier typu live-service nie oznacza, że wielobudżetowe tytuły znikną z rynku. Oczywiście, że tak się nie stanie, bo są to w dużej mierze system-sellery. Jednak jeśli przyjrzymy się rynkowi, obecnym zapowiedziom i wypowiedzią, tudzież wywiadom, jakich udzielają deweloperzy, możemy wysnuć jeden wniosek — gry AAA będą pojawiać się rzadziej, ponieważ są droższe i bardziej ryzykowne. I nie ma w tym nic odkrywczego, czego byście sami nie zauważyli.

Dalsza część tekstu pod wideo

A rynek gier wideo to biznes jak każdy inny. Bardzo prężnie rozwijający się fragment „rozrywkowego tortu”, gdzie obok znajduje się wręcz zawstydzona (generowanymi zyskami) branża filmowa. Dlatego gry AAA, choć sam nie jestem z tego zachwycony, będą znacznie częściej zastępowane przez bardziej elastyczne i dochodowe gry-usługi. Przyjrzyjmy się, dlaczego tak się dzieje i co oznacza to dla przyszłości gier wideo.

Zacznijmy od sukcesu Helldivers 2

Helldivers 2, stworzony przez Arrowhead Game Studios a wydany przez Sony, zyskał ogromną popularność dzięki naprawdę dobrej rozgrywce i wręcz uzależniającym potyczkom, w których udział biorą nie tylko nasi znajomi, ale i inni gracze. Ta gra zbudowała świetną i dużą społeczność, a deweloperzy (mimo kilku potknięć) dobrze to wykorzystali.  

Gra ta oferuje dynamiczne, kooperacyjne doświadczenie, angażujące graczy w regularne wydarzenia i aktualizacje. Jednym z kluczowych elementów sukcesu Helldivers 2 jest interakcja z innymi osobami oraz regularne wprowadzanie nowej zawartości, często wprowadzanej bez wcześniejszych zapowiedzi. To podejście buduje zaangażowanie i utrzymuje graczy w ciągłej aktywności.

Gry-usługi

Dlaczego gry-usługi są atrakcyjne?

  1. Niższe koszty produkcji: Gry-usługi zazwyczaj wymagają mniejszych nakładów finansowych na początkową produkcję w porównaniu do gier AAA. Zamiast inwestować setki milionów dolarów w jeden produkt, studia mogą stopniowo rozwijać grę, bazując na opiniach graczy.
  2. Szybszy czas produkcji: Proces tworzenia gry-usługi może być bardziej elastyczny i szybszy. Deweloperzy mogą wprowadzać nowe elementy i poprawki w odpowiedzi na reakcje społeczności, co skraca czas między koncepcją a wdrożeniem.
  3. Wyższe zyski z mniejszych inwestycji: Gry-usługi, jeśli odniosą sukces, mogą generować stały strumień dochodów z mikrotransakcji, przepustek sezonowych i dodatkowej zawartości. To sprawia, że inwestycja w taką grę (o ile odniesie sukces) jest bardziej opłacalna niż w przypadku „jednorazowych” gier AAA, choć jak wszędzie i tu znajdziemy wyjątki — jednym z nich jest choćby GTA 6, którego każdy producent konsol, czy usług chciałaby mieć ekskluzywnie na własność.

Helldivers 2 jest świetnym przykładem tego, jak gra-usługa może odnieść sukces. Tytuł nie tylko zdobył uznanie krytyków, ale również zbudował silną społeczność graczy, którzy aktywnie uczestniczą w rozwoju gry. Arrowhead Game Studios, deweloper gry, regularnie angażuje się w interakcje z graczami, co wzmacnia lojalność i zaangażowanie społeczności.

Gry-usługi

Ryzyko i koszty gier AAA

Tworzenie gier AAA wiąże się z ogromnymi kosztami i ryzykiem. Produkcja takich tytułów może kosztować setki milionów dolarów i trwać wiele lat. Nawet niewielkie opóźnienia lub błędy mogą prowadzić do ogromnych strat finansowych. W ostatnich latach kilka dużych studiów doświadczyło problemów związanych z wysokimi kosztami produkcji i ryzykiem finansowym, co sprawia, że coraz więcej z nich skłania się ku modelowi live-service, a przynajmniej chce mieć jedną lub dwie gry w swoim portfolio, które małym kosztem zabezpieczą większą inwestycję.

Teraz spójrzmy na takie Anthem od BioWare czy Cyberpunk 2077 od CD Projekt RED. Te wielkobudżetowe tytuły spotkały się z mieszanymi reakcjami przez problemy techniczne, a to miało negatywny wpływ na ich odbiór i wyniki finansowe. I choć Cyberpunk 2077 odbił się od dna, to niesmak pozostał. Spójrzcie, ile czasu zajęło RED-om doprowadzenie gry do obecnego stanu, nie wspominając, jak duże wygenerowało to straty finansowe, a i społeczność graczy stała się bardziej nieufna. Takie sytuacje pokazują, jak ryzykowne może być inwestowanie w gry AAA.

Gry-usługi

Gry-usługi to przyszłość? Nie, to raczej chwilowy boom

Sukces Helldivers 2 wskazuje, że gry-usługi mogą stać się dominującym modelem w branży gier wideo, ale tylko przez pewien czas. W końcu musi nastąpić przesyt, podobnie jak ma to miejsce z soulslike’ami, które po sukcesie gier od FromSoftware zaczęły wychodzić jak grzyby po deszczu, jednak praktycznie żadna nie zbliżyła się do sukcesu serii Dark Souls, tudzież Elden Ringu. Podobną sytuację obserwujemy z Helldivers 2, ale prawdziwy wysyp tych gier nastąpi dopiero za około 2-3 lata. Zyski z mikrotransakcji, przepustek sezonowych i dodatkowej zawartości mogą przewyższać tradycyjne modele sprzedaży. I jak wspominałem wcześniej gry typu live-service oferują deweloperom większą elastyczność w dostosowywaniu i rozwijaniu swoich produktów w odpowiedzi na opinie graczy

I chociaż gry-usługi zyskują na popularności, nie oznacza to końca gier AAA. Wciąż istnieje miejsce na ambitne, wysokobudżetowe produkcje, które oferują unikalne doświadczenia, przyciągając graczy swoją jakością i złożonością. I tak będzie nadal, tyle że rzadziej, mniej, a czekać będziemy (niestety) dłużej. Nie wykluczam jednak tego, że gry live-service w jakiś sensie zmieni to, jak deweloperzy będą podchodzić do tworzenia nowych tytułów. Gry AAA mogą stać się bardziej niszowe i ekskluzywne, ale też stać się mieszanką różnych koncepcji. I chciałbym wierzyć, że wszystko idzie to w dobrym kierunku, bo obecna generacja konsol pokazała tak naprawdę, że jest pół-generacją, której daleko do tego co zaserwowano nam na PS4 / Xbox One, nie wspominając o erze PS3 / X360 - nie chcę sięgać pamięcią dalej, bo to już w ogóle jest przepaść.

Sukces Helldivers 2 pokazuje, że gry-usługi mają ogromny potencjał, ale ich przesyt też nie jest czymś dobrym. Niemniej niższe koszty, szybszy czas produkcji i potencjalnie wyższe zyski sprawiają, że ten model jest atrakcyjny zarówno dla deweloperów, jak i graczy. Chociaż gry AAA nie znikną, to ich dominacja dobiega końca (właściwie już od początku obecnej generacji widzimy jej upadek), bo młodszemu pokoleniu znacznie bardziej podoba się elastyczny i dynamiczny świat, jaki oferują gry typu live-service. Zobaczymy ile nowych koncepcji, bazując na tym modelu, uda się osiągnąć przez najbliższe kilka lat.

Łukasz Musialik Strona autora
Pasjonat gier od samego dzieciństwa, kiedy to swoją pierwszą konsolę dostał od rodziców. Od tamtej pory zafascynowany grami i ich światem, ponieważ jako dorosły uważa, że to nie tylko rozrywka, ale także sztuka, która może nas uczyć, inspirować i poruszać emocje. Nieustannie poszerza swoją wiedzę i doświadczenie w dziedzinie gier i konsol, aby móc dostarczać innym jak najbardziej wartościowe treści.
cropper